Obtarcia przy dlugich biegach. Poszę o rady.
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 22:16
- Życiówka na 10k: 54:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Mój problem jest można powiedzieć wstydliwy. Ale od czego ma się kompanów z forum:) Tak wię postanowiłem napisać i poprosić Was drodzy biegacze o poradę. Otóż przy długich wybieganiach pojawiła się u mnie kontuzja. Dziś po wybieganiu na dystansie 17km poczułem, że obtarła mi się skóra między pośladkami:( Biegając, pośladki ocierają się o siebie i myślę, że stąd ta dolegliwość. Zastanawiam się jak się przed tym uchronić w przyszłości? Może jakiś talk czy zasypka jak dla dzieci? Tylko co jeśli człowiek się wtedy spoci, czy ten talko nie pogorszy sprawy? Proszę powiedzcie jak sobie z tym radzicie bo nie wyobrażam sobie co by było po przebiegnięciu maratonu. Obawiam się, że mógłbym go nie ukończyć z powodu tak prozaicznej dolegliwości.
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 22:16
- Życiówka na 10k: 54:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Stosujesz wazelinę przed każdym treningiem? Na brodawki ja naklejam sobie plastry i tez pomaga ale "tył" obtarłem sobie pierwszy raz:)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 lip 2011, 20:15
- Życiówka na 10k: 46:41
- Życiówka w maratonie: 4:20:18
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 321
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
Problem znany mi z autopsji
Wazelina względnie rozwiązanie alternatywne zdecydowanie pomaga.

-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 22:16
- Życiówka na 10k: 54:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Dziś znów pojawił się ten sam problem ale teraz to juz wyłącznie moja wina bo zabrakło mi determinacji żeby pójść 100 metrów do sklepu kosmetycznego po wazelinę:)
-
- Stary Wyga
- Posty: 154
- Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
- Życiówka na 10k: 39:09
- Życiówka w maratonie: 3:24:33
- Lokalizacja: Gliwice TG
pewnie przyklejasz za duży plaster (chyba, że się mylę). ja przyklejam takiej wielkości żeby tylko zakrył co trzebagrzana pisze:Suty muszę smarować na każdym, gdyż plastry się mnie nie trzymają. Za dużo włosów na klacie![]()
21.097 1:22:57
- hugra
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
- Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
- Życiówka w maratonie: 4:07:51
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Za bardzo się pocicie
Nie lepiej zalozyc obcisłą bielizne i obcisłe spodnie?Problem zniknie 


5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 22:16
- Życiówka na 10k: 54:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Niestety obcisła bielizna i spodnie nie załatwiają sprawy (ja takiej używam). Pośladki i tak się obcierają więc jedyne wyjście to wazelina albo jakieś inne smarowidło:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
chcialbym podłączyć się do wątku i dopytać. Mi się sutki obcierają już po 40 minutach. Zalepiam plastrem, ale każdy mi odpada. A próbowałem już wszystkich możliwych marek, zarówno z opatrunkiem jak i bez. Zna ktoś jakąś markę, która się nie odkleja? Nie chodzi o to, że mam dużo włosów, bo nie mam. Odkleja się chyba od potu.
Problemu obtartych sutkó nie mam tylko w bardzo obcisłych, takich lycrowych koszulkach.
I drugie pytanie. Piszecie o wazelinie. Co ta wazelina ma niby dać? Przecież to się po krótkim czasie wytrze, a dodatkowo na koszulce zostaną plamy. Rozjaśni mi to ktoś?
Problemu obtartych sutkó nie mam tylko w bardzo obcisłych, takich lycrowych koszulkach.
I drugie pytanie. Piszecie o wazelinie. Co ta wazelina ma niby dać? Przecież to się po krótkim czasie wytrze, a dodatkowo na koszulce zostaną plamy. Rozjaśni mi to ktoś?
- hugra
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
- Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
- Życiówka w maratonie: 4:07:51
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Ja biegam w ocisłych koszulkach i nie mam z tym problemu. Problem pojawia się w cieple dni i wtedy stosuje plastry Salvequik przyklejając je wzdłuż.
Co do tej wazeliny to nie mam pojęcia.Tylko raz mialem otarcia,zmieniłem bielizne jak pisałem wyżej i problem zniknął.Wazeliny bym nie zastosował bo pewnie czułbym się niekomfortowo.
Co do tej wazeliny to nie mam pojęcia.Tylko raz mialem otarcia,zmieniłem bielizne jak pisałem wyżej i problem zniknął.Wazeliny bym nie zastosował bo pewnie czułbym się niekomfortowo.
5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 22:16
- Życiówka na 10k: 54:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja wypróbowałem ostatnio wazelinę. Kupiłem za 5zł w Rossmanie, firmy "Isana" czy jakoś tak. Posmarowałem prodawki i skórę między posladkami i po 15km nic mnie nie obtarło więc raczej jest skuteczna. Plastry czasem przyklejam na brodawki (teść, były kolarz stosował to jeszcze w latach 60-tych i tak mi doradził). Przyklejam wzdłuż ciała, pionowo i nawet pot ich nie Przyklejam raczej małe, tylko tyle, żeby zasłoniły brodawki i problemu nie ma.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Kolega wyżej napisał a ja potwierdzam: Zaklejamy sam sutek - jest bez włosów. Włosy są wkoło sutka. Plasterek 12x12 mm w zupełności wystarcza. Ja kupuję w rolkach firmy Polovis Plus (5m x 12,5 mm). Tnę mały kwadracik i przyklejam. Jeszcze mi się nigdy nie odlepiły. Jedna rolka starcza na rok albo lepiej...sakii pisze:chcialbym podłączyć się do wątku i dopytać. Mi się sutki obcierają już po 40 minutach. Zalepiam plastrem, ale każdy mi odpada. A próbowałem już wszystkich możliwych marek, zarówno z opatrunkiem jak i bez. Zna ktoś jakąś markę, która się nie odkleja? Nie chodzi o to, że mam dużo włosów, bo nie mam.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 lis 2011, 16:13
- Życiówka na 10k: 47:50
- Życiówka w maratonie: brak