Biegam od lipca br. Kilka tygodni temu postanowiłem to usystematyzować i przygotować się do maratonu. Znalazłem plan treningowy w Runner'sWorld, który w skrócie zamieszczam poniżej.
Plan mi się bardzo spodobał bo zakłada cross-training rowerowo-pływaniowy, a rowerem i tak jeżdżę codziennie, i pływać też lubię.
Kończę w tej chwili 4 tydzień, który jest biegowo raczej lekki i naszło mnie trochę wątpliwości.
1. Do końca planu zostanie 12 tygodni (a maraton za 22 tygodnie)
2. Od 5 tygodnia sobotni dystans szybko się powiększa, a ja już 20 km odczuwałem przez kilka dni
3. Po bieganiu zaczynam "czuć" różne miejsca (czasem stawy biodrowe, czasem achillesy itp.)
Potrzebuję rady kogoś bardziej doświadczonego bo trochę jestem w kropce. Czy "rozcieńczyć" nieco ten plan, który obecnie stosuję (np. wpleść weń kilka lżejszych tygodni), czy raczej szukać dla siebie innego planu (jakiego)?
Wdzięczny będę za wszelkie rady i sugestie

PLAN

Biegi długie:
tempo 10 km + 50-65 sek/km
Tempówki:
wolne (tempo 10 km + 20 do 25 sek/km),
średnie (tempo 10 km + 15 do 20 sek/km),
szybkie (tempo 10 km)
Prędkość:
1600 m: tempo 10 km - 35 do 40 sek/km
1200 m: tempo 10 km - 40 do 45 sek/km
800 m: tempo 10 km - 45 do 50 sek/km
400 m: tempo 10 km - 55 do 60 sek/km
Cross training:
Rower, pływanie