GDZIE BIEGACIE W POZNANIU?

Awatar użytkownika
Bartek-d4l
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:36
Życiówka na 10k: 43'56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam Wszystkich. Wiem że podobny temat już był ale wpisy są już stare więc postanowiłem trochę go odświeżyć. Zatem pytanie brzmi:

GDZIE BIEGACIE W POZNANIU
I'm fast, I'm furious
New Balance but biegowy
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja mam jeszcze bardzo małe doświadczenie i na razie truchtam sobie po chodnikach i ścieżkach pieszo-rowerowych, w okolicach osiedla Oświecenie, gdzie mieszkam, np.: http://runkeeper.com/user/crocodil/activity/59247340

Raz wybrałem się na trochę dłuższą przebieżkę po Ratajach: http://runkeeper.com/user/crocodil/activity/58867586

Jeśli chodzi o miejsca gdzie warto biegać to najlepsza (według wielu opinii) jest trasa wokół Rusałki (jeszcze tam nie biegałem, tylko jeździłem na rowerze) no i oczywiście okolice Malty.
Awatar użytkownika
Bartek-d4l
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:36
Życiówka na 10k: 43'56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właściwie wyszedłem z tematem, a sam nie napisałem nic :ble:

Ja też biegam w okolicy miejsca zamieszkania czyli na Dębcu. Jest tam też parę fajnych miejsc, chociaż czasami zapuszczam się nieco dalej i bardzo lubię biegać wzdłuż Warty. Chociaż aura już raczej nie będzie temu sprzyjała więc pozostaną aż do wiosny bardziej oświetlone miejsca.
I'm fast, I'm furious
Matthias Wsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 maja 2011, 06:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja polecam zarówno okolice Malty jak i Rusałkę. Warto pobiegać także tam dalej za Maltą po lasku w stronę Nowego Zoo i miejscowości przyległych (KOMkartę mam w razie czego przy sobie ;p)

Przy okazji zapraszam do wspólnego biegania po Poznaniu :) Chętny codziennie od rana (6-8) albo w godzinach popołudniowo-wieczornych :)
Awatar użytkownika
Bartek-d4l
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:36
Życiówka na 10k: 43'56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zdecydowanie biegam w godzinach późno-popołudniowych ze względu na pracę ;/
Chętnie pobiegałbym w okolicach Malty ale ode mnie jest to kawałek drogi, na autobus za długo, a samochodem nie ma co się tam pchać ostatnimi czasy bo wiecznie korki przez te remonty. Chociaż nie ukrywam, że miło by się biegało z osobą towarzyszącą ... :hej:
I'm fast, I'm furious
Sylwik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 lis 2011, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witam ;)

mam podobny problem - wychodzę biegać średnio 3 razy w tygodniu i do tej pory biegałam w okolicach Malty. Niestety ze względu na pracę i inne "przyjemności" życiowe biegać mogę dopiero późnym popołudniem lub wieczorkiem. A teraz ciemno robi się już ok 17 więc bieganie z "oczami dookoła głowy" i ciarkami na plecach (bo Malta pogrążona jest w ciemnościach) jest średnio przyjemne. Póbowałam biegać ulicami Poznania (Rataje) i cierpliwość moja sięgnęła zenitu gdy w ciągu niespełna 15 min biegu natknęłam się na 5 światła (przejścia dla pieszych) - nie zdawałam sobie sprawy, że tyle ich mamy na naszych ulicach. Bieg po osiedlach okazał się torem przeszkód :echech:
Ale nie zrażam się.
Matthias Wsky - napisałeś, że zapraszasz do wspólnego biegania, a i trasy Malty nie są Ci obce więc chętnie się dołączę. Zawsze raźniej z kimś przy boku.
Matthias Wsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 maja 2011, 06:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W dalszym ciągu podtrzymuje swoją propozycję. Co powiecie na wspólny bieg w piątek około godzinny 18? :) spotkamy się wtedy np: na dworcu Rondo Rataje i z stamtąd nad Maltę? :)
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Przykro mi ale ja już niestety mam plany na piątkowy wieczór...
Matthias Wsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 maja 2011, 06:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To może być inny dzień ;)
Sylwik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 lis 2011, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jesli o mnie chodzi - może być piątek 18 na RR :usmiech:
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Sylwik pisze:Witam ;)

mam podobny problem - wychodzę biegać średnio 3 razy w tygodniu i do tej pory biegałam w okolicach Malty. Niestety ze względu na pracę i inne "przyjemności" życiowe biegać mogę dopiero późnym popołudniem lub wieczorkiem. A teraz ciemno robi się już ok 17 więc bieganie z "oczami dookoła głowy" i ciarkami na plecach (bo Malta pogrążona jest w ciemnościach) jest średnio przyjemne. Póbowałam biegać ulicami Poznania (Rataje) i cierpliwość moja sięgnęła zenitu gdy w ciągu niespełna 15 min biegu natknęłam się na 5 światła (przejścia dla pieszych) - nie zdawałam sobie sprawy, że tyle ich mamy na naszych ulicach. Bieg po osiedlach okazał się torem przeszkód :echech:
Ale nie zrażam się.
Matthias Wsky - napisałeś, że zapraszasz do wspólnego biegania, a i trasy Malty nie są Ci obce więc chętnie się dołączę. Zawsze raźniej z kimś przy boku.

To trzeba zakupić czołówkę :hahaha:

Ja wokół Malty wieczorkiem daję radę, jest nawet sporo świateł, między innymi termy świecą - rok temu tego niem było.Gorzej z rowerami pędzącymi bez świateł. A jak spadnie śnieg - to będzie zupełnie jasno. Zreszta sporo osób biega wieczorem. Wczoraj jednak pobiegłem do parku za jeziorem i niestety musiałem trzymać się kolegi z czołówką. Bez śwaitełka na głowie, to ledwo drogę widziałem, o dziurach nie wspominając. Jest jakaś większa grupa biegaczy w czwartki o 18:00 nad maltą - pewnie można się jakoś podłączyć.

To chyba ta grupa

http://trailrunning.pl/groups/trail-running-poznan/
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

michu77 pisze:To trzeba zakupić czołówkę :hahaha:

Ja wokół Malty wieczorkiem daję radę, jest nawet sporo świateł, między innymi termy świecą - rok temu tego niem było.Gorzej z rowerami pędzącymi bez świateł. A jak spadnie śnieg - to będzie zupełnie jasno. Zreszta sporo osób biega wieczorem. Wczoraj jednak pobiegłem do parku za jeziorem i niestety musiałem trzymać się kolegi z czołówką. Bez śwaitełka na głowie, to ledwo drogę widziałem, o dziurach nie wspominając. Jest jakaś większa grupa biegaczy w czwartki o 18:00 nad maltą - pewnie można się jakoś podłączyć.

To chyba ta grupa

http://trailrunning.pl/groups/trail-running-poznan/
Cóż, wszystko się zgadza tyle że Sylwik jest kobietą/dziewczyną, a to jednak jest różnica... Czołówka na pewno się przyda ale w grupie zawsze raźniej i bezpieczniej :)
Matthias Wsky
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 26 maja 2011, 06:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czołówka nie jest wcale takim głupim pomysłem :) Przed wczoraj biegłem przy Warcie potem na ten most za mostem Rocha ;p stamtąd na cytadele, raz wokół niej i z powrotem. Dość fajna trasa, nie ma przy tym za dużo przejść z światłami i dość dobrze oświetlona (nie licząc odcinka Warty)
el carlos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 18 lis 2011, 10:24
Życiówka na 10k: 45:25
Życiówka w maratonie: 3:39:25

Nieprzeczytany post

Niestety zimą, po pracy pozostają oświetlone ulice i wspomniana malta. Ja wolę jednak bieganie po miekkim i po lasach.

Dębinę mam pod nosem wiec najczesciej tam latam; na godzinne wybieganie mam trasa około 12km: start na os. dębina, lasek na dębinie póżniej ul. pistowska (obecnie wał) w kier mostu na hetmańskiej, dalej wałem do mostu rocha, powrót wzdłuż warty, tyłem osiedla piastowskiego, przez most i znów dębina.

Na malcie polecam zapuścic się wzdłuż cybiny w kierunku ul. Browarnej (np ścieżką rowerową na tyłach zoo, a powrót bliżej dymka) -rewelacyjny teren. Wersja dłuzsza to przekroczyć browarną i lasami w kier nowej wsi / antoninka

Do cytadeli jakoś nie moge się przekonać, choć z racji pracy czasami tam zagladam na trening.

Ale godne polecenia są też ścieżki przy rusałce, oznaczone są tam km więc jak trzeba to mozna kontrolowac czas/km. I znów, do dłuzszego wybiegania z tego miejsca mozna zapuścic się trasą rowerową w kier ul. lutyckiej i dalej w kier strzeszynka. Cisza, spokój, aż chce się biegać... :-)
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

el carlos pisze:Dębinę mam pod nosem wiec najczesciej tam latam; na godzinne wybieganie mam trasa około 12km: start na os. dębina, lasek na dębinie póżniej ul. pistowska (obecnie wał) w kier mostu na hetmańskiej, dalej wałem do mostu rocha, powrót wzdłuż warty, tyłem osiedla piastowskiego, przez most i znów dębina.

Na malcie polecam zapuścic się wzdłuż cybiny w kierunku ul. Browarnej (np ścieżką rowerową na tyłach zoo, a powrót bliżej dymka) -rewelacyjny teren. Wersja dłuzsza to przekroczyć browarną i lasami w kier nowej wsi / antoninka
Czy masz może "zrzucone" gdzieś te trasy na mapie (np. w Endomono, MapMyRun, RunKeeper)? jeśli nie to czy mógłbyś proszę je gdzieś "naszkicować"? Na przykład w Google Maps, RunTrackr albo jakimkolwiek innym narzędziu?
ODPOWIEDZ