Kalenji -TUNING
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
chyba, że dziabnie się tylko piętę.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nowy Ekiden w porównaniu do starego, poza ładniejszym dizajnem i inną podeszwą, lepiej wypada w testach klinicznych.
Test kaloryferowy mówi wiele o oryginalnej podeszwie nowego, która lepiej znosi wykręcanie ściery.
Uchwyt Herkulesa potwierdza przewagę nowej podeszwy. Na lewej focie widać wygięcie pięty. Stary Ekiden tylko złamał się w pół.
Wadą nowej podeszwy jest brak charakterystycznych przetłoczeń, wzdłuż których można by było poprowadzić linie cięcia. Jakieś takie bez jaj te wzorki są.
Stare Ekideny bardziej mi pasują pod tym względem, bo mają swój klimat. To jak zestawienie linii chevroleta aveo sedan i mercedesa sls.
Proste cięcie zakosami od pięty do śródstopia z łagodnym wyjściem z materiału. Wiór na maksymalną grubość 17mm.
edit 06.01.14: sugeruję poniżej 15mm
Szybki szkic śródstopia...
...i cięcie wzdłuż bezpieczniejszej linii bocznej oraz po granicy między panelami gumy. Wszystko z czuciem i bez pośpiechu.
Widok po dotychczasowym tuningu.
Przygotowanie do fazowania pięty, nieco na czuja i przy okazji rzut oka na zapiętek, dotąd nietknięty.
ta operacja była pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy elastycznością i przyczepnością, ale kusiło doktora żeby chociaż z kilka paneli zerwać jeszcze.
Chodzi o to by nie czuć stopnia pod stopą na przejściu pięty w śródstopie. Usunięcie tych paneli poprawiło komfort w bucie.
W zasadzie tak przygotowana podeszwa nowego zenka, nadaje się do użycia. Pozostaje jeszcze wyjęcie usztywnienia w zapiętku i nadanie mu nowej linii,
ale to już następnym razem.
Wrzutka z kapterenami - jutro.
Test kaloryferowy mówi wiele o oryginalnej podeszwie nowego, która lepiej znosi wykręcanie ściery.
Uchwyt Herkulesa potwierdza przewagę nowej podeszwy. Na lewej focie widać wygięcie pięty. Stary Ekiden tylko złamał się w pół.
Wadą nowej podeszwy jest brak charakterystycznych przetłoczeń, wzdłuż których można by było poprowadzić linie cięcia. Jakieś takie bez jaj te wzorki są.
Stare Ekideny bardziej mi pasują pod tym względem, bo mają swój klimat. To jak zestawienie linii chevroleta aveo sedan i mercedesa sls.
Proste cięcie zakosami od pięty do śródstopia z łagodnym wyjściem z materiału. Wiór na maksymalną grubość 17mm.
edit 06.01.14: sugeruję poniżej 15mm
Szybki szkic śródstopia...
...i cięcie wzdłuż bezpieczniejszej linii bocznej oraz po granicy między panelami gumy. Wszystko z czuciem i bez pośpiechu.
Widok po dotychczasowym tuningu.
Przygotowanie do fazowania pięty, nieco na czuja i przy okazji rzut oka na zapiętek, dotąd nietknięty.
ta operacja była pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy elastycznością i przyczepnością, ale kusiło doktora żeby chociaż z kilka paneli zerwać jeszcze.
Chodzi o to by nie czuć stopnia pod stopą na przejściu pięty w śródstopie. Usunięcie tych paneli poprawiło komfort w bucie.
W zasadzie tak przygotowana podeszwa nowego zenka, nadaje się do użycia. Pozostaje jeszcze wyjęcie usztywnienia w zapiętku i nadanie mu nowej linii,
ale to już następnym razem.
Wrzutka z kapterenami - jutro.
Ostatnio zmieniony 06 sty 2014, 09:10 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tuning kapterenów był kompromisowym wrzodem. Z takim nastawieniem trudno o powodzenie operacji. Tak też się stało. No cóż. Doktor ma awersję do kompromisów. Rzyga nimi, ale zdaje sobie sprawę, że czasem trzeba...
Na prawej focie Zenek zaznaczył nożem granicę kompromisu i zapalił fajkę. Potem jeszcze jedną. W powietrzu czuć było irytację...
Zazwyczaj cieszyło doktora, zrywanie całych płatów syfu. Tym razem jednak wkurwiła go łatwość z jaką poddawała się materia, bo nie mógł iść na całość.
W tym momencie należało odstawić pacjenta na później i podejść do tematu na spokojnie w innym terminie.
Niestety Zenek poczuł w sobie rzeźnika i wjechał ostro na 13mm w mięso. Za ostro, bo za mało zostało na finezyjny szlif.
Humoru nie poprawiła nawet oryginalnie zarysowana linia zapiętka i ekstrakcja usztywnienia.
W kolejce czekają kolejne kaptereny. Drugie podejście powinno być już bardziej stonowane. Szczegóły tuningu niebawem.
Na prawej focie Zenek zaznaczył nożem granicę kompromisu i zapalił fajkę. Potem jeszcze jedną. W powietrzu czuć było irytację...
Zazwyczaj cieszyło doktora, zrywanie całych płatów syfu. Tym razem jednak wkurwiła go łatwość z jaką poddawała się materia, bo nie mógł iść na całość.
W tym momencie należało odstawić pacjenta na później i podejść do tematu na spokojnie w innym terminie.
Niestety Zenek poczuł w sobie rzeźnika i wjechał ostro na 13mm w mięso. Za ostro, bo za mało zostało na finezyjny szlif.
Humoru nie poprawiła nawet oryginalnie zarysowana linia zapiętka i ekstrakcja usztywnienia.
W kolejce czekają kolejne kaptereny. Drugie podejście powinno być już bardziej stonowane. Szczegóły tuningu niebawem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem tak. Już nigdy nie kupię papci droższych niż 100zł
Mimo, że kocham linię nike free 3.0 uważam, że skrojone ekidenki są o niebo lepsze.
Co myslicie o nakładkach antypoślizgowych yaktrax na ZENki na zimę?
Mimo, że kocham linię nike free 3.0 uważam, że skrojone ekidenki są o niebo lepsze.
Co myslicie o nakładkach antypoślizgowych yaktrax na ZENki na zimę?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ktoś kto takie coś kupił obiecał, że podzieli się tu wrażeniami. Ja jednak wątpię w sens takiego połączenia. Trzeba je przecież dosyć mocno naciągnąć na buty, czyli w przypadku Zenów na swoje stopy. Więc moim zdaniem albo będą zbyt mocno ściskały stopy, albo będą zbyt luźne.thomekh pisze:Co myslicie o nakładkach antypoślizgowych yaktrax na ZENki na zimę?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie yaktrax tylko z tchibo lub z lidla (będą w przyszłym tygodniu). o wiele taniej.
zrobię test zenków z tchibowymi jutro i powiem co i jak.
zrobię test zenków z tchibowymi jutro i powiem co i jak.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Udane otwarcie kramu z warzywami.
Pan Zenek podwiązał sobie jaja nicią dentystyczną, żeby go nie poniosło z testosteronem za bardzo podczas cięcia, no i żeby znowu mięsem nie rzucać.
Tym razem podszedł do tematu naprawdę delikatnie i czule, ustawiając suwmiarkę jedynie na 10mm pod fazowanie buraka.
Obierane ze skórki warzywo powoli przeradzało się w soczysty owoc cierpliwej pracy.
Żadnych fajerwerków. Mrówczy szlif i szacunek dla materii.
Krótki podgląd i finezyjne cięcie pod nową linię miękkiego zapiętka.
Dopieszczanie, formowanie i oglądanie.
Wreszcie zerwanie nici i upust testom klinicznym.
Pan Zenek podwiązał sobie jaja nicią dentystyczną, żeby go nie poniosło z testosteronem za bardzo podczas cięcia, no i żeby znowu mięsem nie rzucać.
Tym razem podszedł do tematu naprawdę delikatnie i czule, ustawiając suwmiarkę jedynie na 10mm pod fazowanie buraka.
Obierane ze skórki warzywo powoli przeradzało się w soczysty owoc cierpliwej pracy.
Żadnych fajerwerków. Mrówczy szlif i szacunek dla materii.
Krótki podgląd i finezyjne cięcie pod nową linię miękkiego zapiętka.
Dopieszczanie, formowanie i oglądanie.
Wreszcie zerwanie nici i upust testom klinicznym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Widzę że zostawiasz bieżnik na śródstopiu. Rozumiem że dla polepszenia przyczepności. Nie za toporne to jest w porównaniu z pierwotną wesją typu "slick"?
ps. Biegałem już z nakładkami z kolcami na Zenkach. Tyle że po lesie. Odczucia pozytywne. Jak będę miał czas i aparat wrzucę zdjęcia, ale myślę że na lodzie dam spokojnie radę. Guma nakładki jest stosunkowo cienka i miękka, dosyć dobrze dopasowuje się do gładkiej podeszwy Zen. Myślę że po miękkim śniegu nawet kolców na śródstopiu nie będę zbytnio odczuwał. No ale czas pokaże. Na razie nie ma śniegu. Może to i lepiej.
ps. Biegałem już z nakładkami z kolcami na Zenkach. Tyle że po lesie. Odczucia pozytywne. Jak będę miał czas i aparat wrzucę zdjęcia, ale myślę że na lodzie dam spokojnie radę. Guma nakładki jest stosunkowo cienka i miękka, dosyć dobrze dopasowuje się do gładkiej podeszwy Zen. Myślę że po miękkim śniegu nawet kolców na śródstopiu nie będę zbytnio odczuwał. No ale czas pokaże. Na razie nie ma śniegu. Może to i lepiej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Juras!
Nie toporne tylko kompromisowe. Zacznij wreszcie używać języka marketingu.
Nie toporne tylko kompromisowe. Zacznij wreszcie używać języka marketingu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Kompromisowe to są wypowiedzi Fredzia na forum żeby Nas tępaków i innowierców obsadzić.
Przebiegłem już ponad 500km w butach stylu Zen. Wiesz co cenię najbardziej w tych butach? Test naleśnikowy. Czym cieńsza i bardziej elastyczna podeszwa tym mam większą fazę na bieganie w tych kapciach. Jak widzę że nie skrobiesz niżej wiem dlaczego. Tak, największą bolączką tych butów jest uślizg na mokrym asfalcie, zresztą uślizg występuje też w bosaku po mokrym asfalcie. Dlatego też mam argument za tym że asfalt to nie jest natura i by omijać go wielkim łukiem. Czasami się nie da. Cholera.
Próbowałem z łatkami. To jest tylko kompromis, to nie jest bingo ... szkoda. Kapeć idealny na mokry asfalt wg Mnie? Chyba ten NB co się Qba swego czasu zachwycał, albo biom. Ale musiał bym to nałożyć i polatać. Nie mam takiej możliwości. Na razie.
Idę pobiegać. Ciemnica i mgła jak cholera ... plan is plan.
Przebiegłem już ponad 500km w butach stylu Zen. Wiesz co cenię najbardziej w tych butach? Test naleśnikowy. Czym cieńsza i bardziej elastyczna podeszwa tym mam większą fazę na bieganie w tych kapciach. Jak widzę że nie skrobiesz niżej wiem dlaczego. Tak, największą bolączką tych butów jest uślizg na mokrym asfalcie, zresztą uślizg występuje też w bosaku po mokrym asfalcie. Dlatego też mam argument za tym że asfalt to nie jest natura i by omijać go wielkim łukiem. Czasami się nie da. Cholera.
Próbowałem z łatkami. To jest tylko kompromis, to nie jest bingo ... szkoda. Kapeć idealny na mokry asfalt wg Mnie? Chyba ten NB co się Qba swego czasu zachwycał, albo biom. Ale musiał bym to nałożyć i polatać. Nie mam takiej możliwości. Na razie.
Idę pobiegać. Ciemnica i mgła jak cholera ... plan is plan.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
fajny ten kapteren.
uśłizg ZENków na mokrym - na błocie też - czyni je bezużytecznymi zimą.
Co prawdą mógłbym kombinować z nakładkami, i pewnie i tak tak zrobię, ale nakładka waży, na marginesie ciekawe ile?
No i po asfalcie się nie da w nakładkach, trzeba by dobiec jakoś w ZENkach do lasu i tam nałożyć, po czym wracając zdjąc mokre i brudne nakładki i z nimi w ręcach poginać po asfalcie do domu - nie wiem czy mi starczy cierpliwości na takie hocki -klocki. W każdym razie inna opcja zimowa już do mnie jedzie, miejmy nadzieję, że da radę.
uśłizg ZENków na mokrym - na błocie też - czyni je bezużytecznymi zimą.
Co prawdą mógłbym kombinować z nakładkami, i pewnie i tak tak zrobię, ale nakładka waży, na marginesie ciekawe ile?
No i po asfalcie się nie da w nakładkach, trzeba by dobiec jakoś w ZENkach do lasu i tam nałożyć, po czym wracając zdjąc mokre i brudne nakładki i z nimi w ręcach poginać po asfalcie do domu - nie wiem czy mi starczy cierpliwości na takie hocki -klocki. W każdym razie inna opcja zimowa już do mnie jedzie, miejmy nadzieję, że da radę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Thomekh - ja zaryzykuję, biegnę BN w Warszawie właśnie w ZENkach. Co więcej, jeśli nie będzie padać, to w sobotę chciałbym pobiec w nich nad Rusałką w Poznaniu, a tam nawet bez deszczu mogą być "ruchome piaski".
Q.
Q.