Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Kinvary to mogą mieć w sklepie biegacza... ale ja to bym na twoim miejscu najpierw zadzwonił i zapytał tel. (22) 865 45 24.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A w ogóle właśnie mnie olśniło. Na tym zdjęciu widać (oprócz tego, że miota mną jak szatan, oczywiście ) na pierwszym planie biegnącą panią. Pani ta trenuje u mnie na osiedlu - niezależnie od pogody. Dosyć często ją widuję, czy to jak idę coś zjeść, czy jak wracam z pracy... Ha! Ale mam refleks
A dzięki, zadzwonię No chyba, że wcześniej wpadnę do NOT-u i tam będą. Bo Saucony mają na pewno, nawet jakieś mierzyłam, ale chyba stabilizujące.zoltar7 pisze:Kinvary to mogą mieć w sklepie biegacza... ale ja to bym na twoim miejscu najpierw zadzwonił i zapytał tel. (22) 865 45 24.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
Na tym zdjęciu widać (oprócz tego, że miota mną jak szatan, oczywiście)
super!Pani ta trenuje u mnie na osiedlu - niezależnie od pogody.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ty Kachita, a co to za fajna laska w tym czarnym tam z tyłu, ta z numerem 268...
...a już wiem... no tak
...a już wiem... no tak
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Myśle ze nie jestes zwyczajna do bieganaia po lace. W takim terenie inaczej sie biega, niestety. Znam ten bol, minie. Tak to jest jak sie przejdzie z asfaltu w bardziej wymagajacy teren. Tak mysle.kachita pisze:Stanowczo od wewnętrznej boli, więc może to jest to ścięgno. Cóż, sobotni bieg prowadził przez parę kilometrów po łące, a buty miałam ze wsparciem dla pronatora, więc może to od tego?
A w ogóle to wpadłam na genialny w swej prostocie pomysł - będąc w Wawie mogę przecież pójść do tego superwypasionego sklepu z butami Muszę tylko przekonać moją koleżankę, że właśnie tam chcemy spędzić pół soboty
Mowisz o Sklepie Biegacza?
Polecam, byc moze beda otwarci nawet w piatek. Nie zapomnij karty rabatowej bieganie.pl(10% taniej). I zarezerwuj całą sobotę. Biegowy zawrót głowy No i na trasie biegu tez masz sklep (Centrum Biegowe ERGO), jak bedziesz miala za dobry czas- wpadnij na chwile
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ta, co nią tak miota? tak, to...zoltar7 pisze:ta z numerem 268...
Wolf, wszystko zależy od cierpliwości mojej koleżanki i moich innych niecnych planów związanych z wizytą w Warszawie.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Drżyj warszafko!!!! Kachita nadciąga!!!!kachita pisze:Wolf, wszystko zależy od cierpliwości mojej koleżanki i moich innych niecnych planów związanych z wizytą w Warszawie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
super zdjecia!!
ja to tak na nich zawsze sobie patrze jak inni laduja ladnie na srodstopiu ja tak nie umiem
Kachita udanego zakupowania!! i oby stopa przestala bolec do piatku
jakby co polecam moczenie w wodzie z sola, wczoraj musialam swoim zafundowac bo juz niezle napiep.... podzialalo tak kombinuje jeszcze ze moze i na kolano by podzialalo i ... na biodro i ....
ja to tak na nich zawsze sobie patrze jak inni laduja ladnie na srodstopiu ja tak nie umiem
Kachita udanego zakupowania!! i oby stopa przestala bolec do piatku
jakby co polecam moczenie w wodzie z sola, wczoraj musialam swoim zafundowac bo juz niezle napiep.... podzialalo tak kombinuje jeszcze ze moze i na kolano by podzialalo i ... na biodro i ....
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki, na razie wszystko wskazuje na to, że faktycznie było to coś przejściowego i niegroźnego (tfu, tfu, odpukać i w ogóle ).LadyE pisze: i oby stopa przestala bolec do piatku
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Przykrywkę może monetą odkręcisz? Tak jest w garminie. A baterię u zegarmistrza, na zasadzie dzień dobry poproszę taka samą Ja tak zrobię, bo nie mam pojęcia co mam w środku.
Ja dzisiaj ładowałem sok pomidorowy, gorzką (90% kakao) i wodę. Od jutra makarony, ciemne ryże, warzywa i mięcho
Ja dzisiaj ładowałem sok pomidorowy, gorzką (90% kakao) i wodę. Od jutra makarony, ciemne ryże, warzywa i mięcho
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W teorii powinno się dać odkręcić monetą. W praktyce albo źle to robię, albo coś się tam zassało i nie idzie Może zegarmistrz mi pomoże.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ale jaja, faktycznie piątakiem się udało
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja też jadłam tę czekoladę, tylko wczoraj. jest świetna, niby nie przepadam za gorzką ale w połączeniu z orzechami smakuje... inaczej i zaskakująco dobrze. i łączy przyjemne z pożytecznym: gorzka czekolada i orzechy
moje przemyślenia podczas jedzenia: czy jeżeli to jest czekolada Ritter SPORT to jedząc ją będę bardziej fit?
powiem ci, że chociaż jem dużo czekolady to non-stop mi coś drga, drgało nawet kiedy nie uprawiałam regularnie sportu... chyba taka moja natura (dzięki za przypomnienie, że mam wziąć magnez) ale oczywiście jest to najprzyjemniejszy sposób uzupełniania go.
moje przemyślenia podczas jedzenia: czy jeżeli to jest czekolada Ritter SPORT to jedząc ją będę bardziej fit?
powiem ci, że chociaż jem dużo czekolady to non-stop mi coś drga, drgało nawet kiedy nie uprawiałam regularnie sportu... chyba taka moja natura (dzięki za przypomnienie, że mam wziąć magnez) ale oczywiście jest to najprzyjemniejszy sposób uzupełniania go.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Wracając do BN... Prognoza pogody... Ciśnienie wysokie, brak opadów, temperatura odczuwalna poniżej zera... Co ubrać? Jakie getry? Jaka koszulka? Jakie buty? pOszE... Kobiety pomocy! Co przyodziać abym miał poniżej 50 min?
Nie no .... żartowałem