Atak na 2.40 na MW
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
Irko przesadzasz, pewnie cos by sie znalazlo.. tylko sie juz by nie nazywalo hotel a, wedlog jednej z 'glow' pokoje goscinne. Sa to dawne hotele uczelniane np. Ikar (sggw) uniwerek tez cos ma nadole jak sie zjezdza od belwederu... ale one nie zawsze sa w 'centrum'
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
No cóż nie udało się zrobić rewelacyjnego czasu. Kończę z bieganiem na ......miesiąc .
Chcę pobiec jeszcze tylko jeden maraton w życiu. Za rok w Budapeszcie i to koniec. Ten dystans,ten ból. Nie to nie dla mnie....podziwiam was maratończycy.
Ta otarcie łez powiem,że ostatni miesiąc się lekko opierniczałem z powodu kontuzji.
Zamykam ten wątek.
Pozdrawiam wszystkich!
Chcę pobiec jeszcze tylko jeden maraton w życiu. Za rok w Budapeszcie i to koniec. Ten dystans,ten ból. Nie to nie dla mnie....podziwiam was maratończycy.
Ta otarcie łez powiem,że ostatni miesiąc się lekko opierniczałem z powodu kontuzji.
Zamykam ten wątek.
Pozdrawiam wszystkich!
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
IrkoS nie przesadzaj z tym konczeniem z maratonami. teraz Ci nie wyszlo-zdarza sie. Mi wielokrotnie nie wychodzilo tak jak chcialam.
Odpocznij, pozbieraj sie i na trening !!!
Qrcze ja patrze na Twoje treningi i chcialbym tak trenowac jak Ty.
Ile nabiegales?
Wiesz moze gdzie najszybciej pokaza sie wyniki????
Wojtek
Odpocznij, pozbieraj sie i na trening !!!
Qrcze ja patrze na Twoje treningi i chcialbym tak trenowac jak Ty.
Ile nabiegales?
Wiesz moze gdzie najszybciej pokaza sie wyniki????
Wojtek
wczysciecki@wp.pl
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Irko S
Bądź mężczyzną.
Bądź mężczyzną.
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja powtarzam - jak ktoś chce walczyć o super wynik, najważniejsza jest pogoda i płaska trasa. W 25 MW było z tym kiepsko, więc co tu wyciągać pochopne wnioski.
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Arti 3.00.52.
Kryzys mam zawsze na 28-30km i to niezależnie od tempa I połówki. Teraz postanowiłem pobiec I połówkę bardzo wolno tj. 1.25 i przyspieszyć w drugiej.
Niestety mogę kontynuować efektywną pracę nawet na 90% tętna max w czasie 1.50,póżniej zaczynają się schody.
Jedyną taktyką dla mnie na dobry czas w maratonie to pobiec bardzo szybko połówkę np. 1.15 i i dryfować do mety coraz wolniejszym tempem np. 1.35. Wtedy są szanse na dobry czas. Inaczej mówiac jestem typem,który od startu musi mocno cisnąć z przodu stawki. Wtedy mam lepsze nastawienie psychiczne. Wolę uciekać niż gonić,czyli mam geny rabusia
Kryzys mam zawsze na 28-30km i to niezależnie od tempa I połówki. Teraz postanowiłem pobiec I połówkę bardzo wolno tj. 1.25 i przyspieszyć w drugiej.
Niestety mogę kontynuować efektywną pracę nawet na 90% tętna max w czasie 1.50,póżniej zaczynają się schody.
Jedyną taktyką dla mnie na dobry czas w maratonie to pobiec bardzo szybko połówkę np. 1.15 i i dryfować do mety coraz wolniejszym tempem np. 1.35. Wtedy są szanse na dobry czas. Inaczej mówiac jestem typem,który od startu musi mocno cisnąć z przodu stawki. Wtedy mam lepsze nastawienie psychiczne. Wolę uciekać niż gonić,czyli mam geny rabusia
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ładnie Irko wiem ,że liczyłeś na lepiej ale czasami musi byc taka lekcja pokory .... Trzymam za Ciebie kciuki i spokojnie zblizaj się do upragnionego czasu w maratonie
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Irko S - MOJE GRATULACJE - w końcu 3godz. to naprawdę dobry wynik. Wierze, że jesteś w stanie pobiec na 2:45 a nawet szybciej - potrzeba do tego jak już wspomniał RobertD dobrej i płaskiej jak stół trasy.
O pogodzie nie wspomnę. Irko - w Berlinie 2:45 dla ciebie to bułka z masłem. Pozdrawiam.
Pogadamy jeszcze na treningu.
Hej.
O pogodzie nie wspomnę. Irko - w Berlinie 2:45 dla ciebie to bułka z masłem. Pozdrawiam.
Pogadamy jeszcze na treningu.
Hej.
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2003, 13:20
Irko ,
współczuję kibicowałem ci po cichu i prawie zostałeś moim idolem,
osobiście poniosłem porażkę na poziomie o 25 min niższym planowałem 3.05-310
połowka w 1:32 i czułem się bardzo dobrze
schody zaczeły się po 25 zacząłem trochę zwalniać
po 35 stanąlęm na chwilę................ i dalej w godzinę!!!!!
Czterogłowe nasuwały mnie jakbym w nich miał kwas solny a nie mlekowy teraz obmyślam strategię startową na przyszłość
współczuję kibicowałem ci po cichu i prawie zostałeś moim idolem,
osobiście poniosłem porażkę na poziomie o 25 min niższym planowałem 3.05-310
połowka w 1:32 i czułem się bardzo dobrze
schody zaczeły się po 25 zacząłem trochę zwalniać
po 35 stanąlęm na chwilę................ i dalej w godzinę!!!!!
Czterogłowe nasuwały mnie jakbym w nich miał kwas solny a nie mlekowy teraz obmyślam strategię startową na przyszłość
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Irko, Kiwi, wydaje mi się, że w takiej temperaturze to norma. Ja też przeceniłem swoje możlowości o prawie 20 minut. Kiwi, żle zrobiłeś, że się zatrzymałeś po 30 kilometrze. Gdy mocno zwolniłem na punkcie odświeżania na 35 km to poczułem, że tego robić nie wolno i poczłapałem najszybciej jak się dało do mety.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
Irko S - ja tam duzego doswiadczenia nie mam, wedlug mnie jesli ktos jest (a Ty jestes!) w stanie biegac maraton grubo ponizej 3h to juz jest GOSC! i szanuje go za jego determinacje.
...ale jak mi mowi ze konczy z bieganiem, bo nie dojechal do 2:40 to mnie martwi, bo swiadczy ze biega TYLKO DLA ZYCIÓWEK ... a gdzie frajda?
Jak to jest?
Z taką życiówką tak szybko dajesz za wygraną czy tylko droczysz się z Nami żebyśmy trochę Ci posłodzili ?
...ale jak mi mowi ze konczy z bieganiem, bo nie dojechal do 2:40 to mnie martwi, bo swiadczy ze biega TYLKO DLA ZYCIÓWEK ... a gdzie frajda?
Jak to jest?
Z taką życiówką tak szybko dajesz za wygraną czy tylko droczysz się z Nami żebyśmy trochę Ci posłodzili ?
..a czasem też b r z y d k i :)
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Wszystko w porządku. Nie kończę z bieganiem. To dopiero początek. Po prostu nie nastawiam się na życiówkę w maratonie,bo ten dystans dał mi popalić. Myśle,że wynik w granicach 2.40 nie przychodzi łatwo. U mnie progresja wyniku wygladała tak 3.50-3.20-2.57, w odstepach półrocznych. Biorać pod uwagę takie czynniki jak trasa i pogoda,muszę obiektywnie stwierdzić,że utrzymałem pewien poziom wytrenowania,pomimo małych problemów chorobowych. Nie przygotowywałem się specjalnie do MW,więc nie było specjalnego wyniku. Ogólnie jestem bardzo zadowolony,bo trzy tygodnie temu miałem problem z ukończeniem treningu,z powodu przetrenowania,jak sądzę. Jest dobrze a będzie lepiej. Mam wyznaczone cele na przyszły sezon i myślę,że wiele z nich uda się osiągnąć. Wiem bardzo dużo o swoim organiżmie. Znam swoje słabe i mocne strony. I najważniejsze,że lubię biegać i mam motywację do treningu. Boję się pomysleć jaką będę miał formę za rok,po sezonie przygotowawczym. Ten sezon już kończę. Do listopada biegam czysto rekraacyjnie.