

Moderator: infernal
możesz rozwinąc temat jaki wpływ miał by trening 10x 200 zamiast 400 w przypadku startu Maurica na 10 km ?Kris1970 pisze:Gratuluje walki na trasie Biegu Warciańskiego! 36:14, 38 open. Byłoby jeszcze lepiej gdybyś zamiast tych 400tek w tygodniu przedstartowym biegał 10x200m. Pozdrówka
mądrze piszeszKris1970 pisze:Maurice pobiegł dyszke tydzień po naprawdę ciężkim półmaratonie. Wynik 36:14 jest naprawdę dobry.
Niestety taki półmaraton zostawia trochę "muła" w nogach.
Dokładnie chodzi mi o świeżość. Tydzień przedstartowy powinien być naprawdę luźny. Robione coś na siłe już nic nie da. 400 tki nie były raczej potrzebne do biegania w czwartek zwłaszcza że nie było rozbiegania w piątek... Wg mnie we wtorek przydałyby się skipy i wieloskoki, środa - 6 km BC2 + 8-10 x 200m p. 200m, czwartek - 8 km BC1 + 6 x 100m p. 100m. Piątek rozruch 4 - 5km. Sobota wolne. Ale wszystko to już kwestia dogrania wg swoich codziennych zajęć. Połączenie półmaratonu i biegania dychy na wynik 35:30 wymaga odpowiednio dobranych treningów. Ale mimo wszystko życzę Maurycemu wszytkiego najszybszego i zapraszam do grupy na 2:48 - 2:49 na wiosne w maratonie łódzkim. Pozdrówka
trochę moich uwagKris1970 pisze:Maurice pobiegł dyszke tydzień po naprawdę ciężkim półmaratonie. Wynik 36:14 jest naprawdę dobry.
Niestety taki półmaraton zostawia trochę "muła" w nogach.
Dokładnie chodzi mi o świeżość. Tydzień przedstartowy powinien być naprawdę luźny. Robione coś na siłe już nic nie da. 400 tki nie były raczej potrzebne do biegania w czwartek zwłaszcza że nie było rozbiegania w piątek... Wg mnie we wtorek przydałyby się skipy i wieloskoki, środa - 6 km BC2 + 8-10 x 200m p. 200m, czwartek - 8 km BC1 + 6 x 100m p. 100m. Piątek rozruch 4 - 5km. Sobota wolne. Ale wszystko to już kwestia dogrania wg swoich codziennych zajęć. Połączenie półmaratonu i biegania dychy na wynik 35:30 wymaga odpowiednio dobranych treningów. Ale mimo wszystko życzę Maurycemu wszytkiego najszybszego i zapraszam do grupy na 2:48 - 2:49 na wiosne w maratonie łódzkim. Pozdrówka
Proponuję Ci prowadzenie Maurycego!!!tompoz pisze:trochę moich uwagKris1970 pisze:Maurice pobiegł dyszke tydzień po naprawdę ciężkim półmaratonie. Wynik 36:14 jest naprawdę dobry.
Niestety taki półmaraton zostawia trochę "muła" w nogach.
Dokładnie chodzi mi o świeżość. Tydzień przedstartowy powinien być naprawdę luźny. Robione coś na siłe już nic nie da. 400 tki nie były raczej potrzebne do biegania w czwartek zwłaszcza że nie było rozbiegania w piątek... Wg mnie we wtorek przydałyby się skipy i wieloskoki, środa - 6 km BC2 + 8-10 x 200m p. 200m, czwartek - 8 km BC1 + 6 x 100m p. 100m. Piątek rozruch 4 - 5km. Sobota wolne. Ale wszystko to już kwestia dogrania wg swoich codziennych zajęć. Połączenie półmaratonu i biegania dychy na wynik 35:30 wymaga odpowiednio dobranych treningów. Ale mimo wszystko życzę Maurycemu wszytkiego najszybszego i zapraszam do grupy na 2:48 - 2:49 na wiosne w maratonie łódzkim. Pozdrówka
1. tak naprawdę by była superkompensacja to Maurisowi trochę zabrakło odwagi by z 3-4 dnie leżec plackiem co mu już proponowałem po porzedniej 10 nieudanej w Uniejowie.
2. proponujesz Maurisowi zamiasr 400 metrów 200 metrów a nawet nie podajesz ich intensywności bo jak ktoś to czyta to robi wielkie oczy że gość neguje 400 bo niby brak świerzości a proponuje 200 metrówki które tak naprawde robione wtrupa są energetycznie tym samym co te 400 metrówki.
3. jaki sens jest robić po ciezkim pagórkowatym półmarATONIE trening siłu użytkowej i wytrzymałości siłowej w formie skipów i wieloskoków............ moim zdaniem z całym szacunkiem to bez sensu. Jeśli na poprzednim starcie zawodnik ma duż apracyw zakresie wytryzmałości siłowej a taki był półmaraton szakala to oprócz odpoczynku zawodnikowi trzeba dozowac bodzce w zakresie wytryzmalości szybkosciowej potrzebnej na szybkiej asfaltowej 10 w kole a nie kolejne bodzce siłowe. To tak jak byś kolarzowi co ma jechadź plaska czasówke po ciezkim górskim etapie kazał robić podjzady.
4. easumujac to co zaproponowales Maurisowi po ciezkim pagórkowatym polmaratonie czesciowo jest bez sensu. Ewidentnie wygloda to tak jak typowy trening biegowy w którym jest wszystko i nic.
A Mauris potrzebował superkompesaccji i odzyskania wytrzymałosci szybkościowej potrzebnej na płaska szybka asfaltową 10 w Kole.
Tompoz
tompoz pisze:toż bardzo chętnie poprowadze Maurica o czym Kolega wie, tylko na obecną chwile nie jest zainteresowany.
Tompoz
niestety praca od 7, ale napisalem ze ostatniego slowa dzis nie powiedzialemioannahh pisze::D glod biegania i 6 km? szybko sie nasycasz!
a poranek to najfajniejsza pora na bieganie..