Zaczalem, ale czy dobrze?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
longrunner
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witajcie,
biegam drugi tydzien, to ma byc moj wielki powrot do formy sprzed dwoch lat i ostatniej dziewczyny :)
W ciagu dwoch tygodni zszedlem na 4,4km z 31 min do 23.16min. co robic by zejsc ponizej 20min? co zrobic by poprawic szybkosc na krotkich dystansach i budowac wytrzymalosc jednoczesnie?
czy ktos biega w krakowie? czasem smutno tak samemu
Longrunner
Keep on running!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Sentencje masz nie zachęcającą do wspólnego biegania:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
malgosia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: włocławek

Nieprzeczytany post

Myśę ,że musisz uzbroić się troszeczkę w cierpliwość.Systematyczny trening napewno przyczyni się do poprawienia twoich czasów.Jeżeli chcesz poprawić siłę i szybkość prponowała bym ci siłe biegową(skipy,podbiegi,przebieżki)Jeżeli jestes sprinterem móglbyś odwiedzić też czasem siłownię.
A jeżeli chodzi o powrót do byłej dziewczyny no cóż w tych sprawach wszystko zależy tylko od ciebie:)
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
Awatar użytkownika
krzysiuzd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 21 cze 2003, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spokojnie, ja zaczynałem od 3km biegajać z 4-5 przerwami w 25minut!!!!! Teraz potrafię od 10 do 15minut a mineły cztery miesiące wystarczy trening, trening i jeszcze raz trening a staniesz się mistrzem
POZDRAWIAM i Życzę poniżej 20 minut
krzysiu85
Awatar użytkownika
longrunner
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

sadzicie ze 4,5km co drugi dzien to dobry pomysl na trening? czy moze (nad tym sie zastanawiam) biegac ten dystans codziennie? a moze jeszcze cos innego?
Longrunner
Keep on running!
Awatar użytkownika
longrunner
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A moze tak: 4,5km w pn i wt, sr wolne, czw,pt,sb - 4,5km, ndz wolne?
Longrunner
Keep on running!
Awatar użytkownika
Marcos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 655
Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

longrunner
często podajesz że chcesz znowu grac w piłeczkę naszą ko(p)chaną więc
u mnie w klubie na treningu biegowym biegało się jak najwięcej, niekoniecznie jak najszybciej - dlatego stawiaj na Wycieczki Biegowe raz w tygodniu

do piłki trzeba zwinności - dlatego stretching, gimanstyka siłowa oraz elementy składowe jak wstawanie z leżenia i sprint, albo różne ćwiczonka na gibkość są tu wskazane

start do piłki, rzecz istotna w walce - próbuj robic 5-10 serii sprintów 80-100m chociaż raz w tygodniu po wcześniejszym spokojnym rozbieganiu

pamiętaj o elementach rozgrzewkowych przed meczem czyli:
Przeplatanki, skipy!!!, podskoki, skłony

To zapewni tobie dobry powrót na boisko, czyli biegaj i dodatkowo urozmaicaj sobie trening elemenatmi typowo piłkarskimi!!!
www.kolarstwo.z.pl
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

też tak zaczynałem - dystans około 5km, na każdym treningu chciałem bić rekord życiowy. Baredzo fajna zabawa i jak motywująca. Ale w pewnym momencie (po kilku miesiącach) biegałem już zbyt często, żeby na każdym treningu łamać życiówki. Wtedy zwolniłem treningi, przeczytałem trochę książek, popytałem kolegów i zacząłem się poprawiać. Początkowa progresja wyników jest tak przyjemna, ech to niezapomniane przeżycia jak każdy kolejny start to rekord życiowy.
ENTRE.PL Team
ODPOWIEDZ