LUBLIN - al. Józefa Piłsudskiego 22. Sobota 9:30!
-
- Wyga
- Posty: 54
- Rejestracja: 02 kwie 2011, 19:15
Właśnie wróciliśmy z III Adamowskiej Dychy, opisuję na świeżo wrażenia.
Muszę zacząć od poziomu biegu, bo ten nas bardzo zaskoczył. Był bardzo wysoki. Można było się tego spodziewać już odbierając numery startowe, dookoła widzieliśmy samych zawodników z klubów sportowych. Wszystko się jednak okazało na mecie, gdzie z czasem 39:09 byłem dopiero 37 (na prawie stu zawodników)! Czyli, powiedzmy, ledwo w pierwszej połowie stawki. A ja po cichu liczyłem na miejsce w pierwszej szóstce... Białorusini tymczasem pokazali nam jak się biega.
Co do organizacji biegu, wszystko było bardzo dobrze dopięte. Trasa była zupełnie płaska, dobrze oznaczona co kilometr. Pogoda bardzo dopisała (chociaż to już może nie koniecznie zasługa organizatorów), było słonecznie, chłodno i prawie bezwietrznie. Było też mnóstwo nagród! Bardzo dużo kategorii wiekowych, w każdej 3 pierwsze osoby dostawały nagrodę. Poza tym, na koniec rozlosowano wśród uczestników jeszcze ze 20 albo i więcej upominków (żelazka, czajniki, słuchawki, zgrzewki napojów izotonicznych, nesesery, co kto lubi).
Ogólnie bieg bardzo na plus, warto się tu wybrać za rok. Na pewno dużą zasługę ma w tym wójt, zapalony biegacz, którego udało mi się wyprzedzić tylko o 6 sekund
Co do mankamentów, zabrakło automatycznego pomiaru czasu. Wójt podobno powiedział, że miał być, tylko ktoś zaiwanił fotokomórkę i się z nim później policzy Ale w międzyczasie chłopaki ze stoperami dawali radę.
Szkoda też, że trasa nie miała atestu. Prawie każdy z nas zrobił życiówki i nie bardzo wiadomo, czy można je w tej sytuacji liczyć, czy nie.
Muszę zacząć od poziomu biegu, bo ten nas bardzo zaskoczył. Był bardzo wysoki. Można było się tego spodziewać już odbierając numery startowe, dookoła widzieliśmy samych zawodników z klubów sportowych. Wszystko się jednak okazało na mecie, gdzie z czasem 39:09 byłem dopiero 37 (na prawie stu zawodników)! Czyli, powiedzmy, ledwo w pierwszej połowie stawki. A ja po cichu liczyłem na miejsce w pierwszej szóstce... Białorusini tymczasem pokazali nam jak się biega.
Co do organizacji biegu, wszystko było bardzo dobrze dopięte. Trasa była zupełnie płaska, dobrze oznaczona co kilometr. Pogoda bardzo dopisała (chociaż to już może nie koniecznie zasługa organizatorów), było słonecznie, chłodno i prawie bezwietrznie. Było też mnóstwo nagród! Bardzo dużo kategorii wiekowych, w każdej 3 pierwsze osoby dostawały nagrodę. Poza tym, na koniec rozlosowano wśród uczestników jeszcze ze 20 albo i więcej upominków (żelazka, czajniki, słuchawki, zgrzewki napojów izotonicznych, nesesery, co kto lubi).
Ogólnie bieg bardzo na plus, warto się tu wybrać za rok. Na pewno dużą zasługę ma w tym wójt, zapalony biegacz, którego udało mi się wyprzedzić tylko o 6 sekund
Co do mankamentów, zabrakło automatycznego pomiaru czasu. Wójt podobno powiedział, że miał być, tylko ktoś zaiwanił fotokomórkę i się z nim później policzy Ale w międzyczasie chłopaki ze stoperami dawali radę.
Szkoda też, że trasa nie miała atestu. Prawie każdy z nas zrobił życiówki i nie bardzo wiadomo, czy można je w tej sytuacji liczyć, czy nie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 06 sie 2011, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
w Lublinie przydałby się taki wójt jak w Adamowie i przynajmniej jeden profesjonalnie przygotowany bieg na 10km rocznie.
Było bardzo fajnie, poziom wysoki, pogoda sprzyjająca, trasa płaska, 4 pętle po 2,5 km = 4x doping w pobliżu mety-startu. Wszystko sprzyjało dobrym wynikom, mi też udało się zrobić życiówkę, nie myślałem że poprawie się o2,5 minuty na 48:45 oczywiście byłem bardzo daleko za wójtem.
Było bardzo fajnie, poziom wysoki, pogoda sprzyjająca, trasa płaska, 4 pętle po 2,5 km = 4x doping w pobliżu mety-startu. Wszystko sprzyjało dobrym wynikom, mi też udało się zrobić życiówkę, nie myślałem że poprawie się o2,5 minuty na 48:45 oczywiście byłem bardzo daleko za wójtem.
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40
A i ja tam byłem i... w biegu tym uczestniczyłem.
Co prawda życiówki nie zrobiłem, ale i tak jestem zadowolony z mojego "występu", (47:42), o 45 s. lepiej niż w Warszawce.
Gratulacje jeszcze raz chłopcy, a i o Kamie należałoby wspomnieć,która pobiła swój rekord o około 8 minut.
Chciałbym też pochwalić organizatorów za to, że nie zapomnieli o biegających wegetarianach, którzy mogli się posilić duszonymi warzywami co naprawdę bardzo rzadko się zdarza.
W przyszłym roku na pewno będzie lepiej i warto wpisać w swój kalendarz ten bieg.
Aha byłbym zapomniał ja też byłem daleko za wójtem
Co prawda życiówki nie zrobiłem, ale i tak jestem zadowolony z mojego "występu", (47:42), o 45 s. lepiej niż w Warszawce.
Gratulacje jeszcze raz chłopcy, a i o Kamie należałoby wspomnieć,która pobiła swój rekord o około 8 minut.
Chciałbym też pochwalić organizatorów za to, że nie zapomnieli o biegających wegetarianach, którzy mogli się posilić duszonymi warzywami co naprawdę bardzo rzadko się zdarza.
W przyszłym roku na pewno będzie lepiej i warto wpisać w swój kalendarz ten bieg.
Aha byłbym zapomniał ja też byłem daleko za wójtem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sobotę zdacie mi relację
a tutaj kilka fotek z ostatnich zajęć:
http://www.facebook.com/#!/media/set/?s ... 337&type=1
a tutaj kilka fotek z ostatnich zajęć:
http://www.facebook.com/#!/media/set/?s ... 337&type=1
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Rzeczywiście bieg w Adamowie bardzo fajny - chociaż brak atestu (a więc i życiówek) i pomiar trzeba poprawić (oraz liście w jedym, dwóch miejscach trasy). Poziom sportowy - KOSMOS - nigdy nie uczestniczyłem w biegu, w którym łamię 40 min (39:31, albo coś około tego - pierwszy za wójtem i jestem na 40 pozycji na 99 uczestników. To naprawdę niesamowite. Biegłem rekreacyjnie i na lekkim kacu (wesele dzień wcześniej), a pobiegłem w okolicach życiówki, co świadczy o tym, że trasa była mega szybka. Na plus również dobre jedzenie i przepyszna herbata po biegu. No i pogoda naprawdę dopisała.
Mam przyjemność znać wójta Skwarka, stąd też moja firma była jednym ze sponsorów (mam nadzieję, że dostaliście ulotki przy rejestracji i sądzę, że w następnym roku znów się dorzucimy do tej imprezy - to się nazywa nieźle wydane pieniądze.
Mam przyjemność znać wójta Skwarka, stąd też moja firma była jednym ze sponsorów (mam nadzieję, że dostaliście ulotki przy rejestracji i sądzę, że w następnym roku znów się dorzucimy do tej imprezy - to się nazywa nieźle wydane pieniądze.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Justynka pisze:W sobotę zdacie mi relację
a tutaj kilka fotek z ostatnich zajęć:
http://www.facebook.com/#!/media/set/?s ... 337&type=1
No ! Wreszcie widzę biegającego trenera Jarosa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Adamie -- przypadek, ze dopiero teraz Trener Marek biega systematycznie ;p
----
Chłopaki - czy w ostatnich zawodach biegaliście w barwach BBL?
Jeśli ktoś startował jako drużyna BBL, proszę o info
----
Chłopaki - czy w ostatnich zawodach biegaliście w barwach BBL?
Jeśli ktoś startował jako drużyna BBL, proszę o info
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
szkoda
Ale pamiętajcie o tym...
Ale pamiętajcie o tym...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapraszam jutro - w sobotę, o 9.30 na stadion "Start" przy al. Piłsudskiego
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 08 kwie 2010, 15:40
W imieniu zarządu Lubelskiego Stowarzyszenia Biegowego zapraszam wszystkich chętnych na zebranie, które odbędzie się w siedzibie kliniki ortopedycznej ORTOOPTYMIST przy ul. Jana Sawy 9 blok 2. Będziemy rozmawiać o wyborze naszego logo, a także o warunkach współpracy z ww. kliniką.
Zebranie odbędzie się w czwartek 27-10-11r. o godzinie 18:00.
Zebranie odbędzie się w czwartek 27-10-11r. o godzinie 18:00.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ponawiam pytanie o starty w barwach BBL. Czy ktoś gdzieś biegał??
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 paź 2011, 04:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie diversion lepiej niz. w zesz?ym tygodniu, jakos' nic mnie nie boli ; Wracam powoli do formy sprzed zimy! A jes'li chodzi o przezie;bienia - juz. chyba sie; zahartowa?am, bo od kiedy biegam wystawiam sie; na bardzo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 mar 2011, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapraszam jutro na stadion:)
Będzie trener Marek.
Godz. 9.30, ul. Piłsudskiego 22
Będzie trener Marek.
Godz. 9.30, ul. Piłsudskiego 22