Bogil - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no ale goldie zapytał, to ten głos z globu, na który odpowiadałem.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Nie, to jest przykład planu - pokazanie jak można skomponować dyskutowane wcześniej na tamtej stronie środki treningowe pod wyścigi górskie. W komentarzu jest napisane, że należy go dostosować do swojej sytuacji.Bogil pisze:Czyli właściwie to co robię. Dzięki!
A czy to jest plan pod jakiś konkretny poziom?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Niezła trasa, może kiedyś jak urlop pozwoli...A na razie się trzeba będzie zastępczo jakimiś Alpami pocieszać. 

- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
No to szefowo zapraszam na moje traile. Chętnie poprzewodnicze
Planuje tą ostatnią trase wydłużyc do Myślenic.
A z tych jakiś tam Alpek to proszę o więcej zdjęć, bo słyszałem że nawet całkiem całkiem ale nie wiem czy opłaca mi się opuszczac najlepsze biegowe tereny w europie dla jakiś tam skałek
Pozdrawiam

A z tych jakiś tam Alpek to proszę o więcej zdjęć, bo słyszałem że nawet całkiem całkiem ale nie wiem czy opłaca mi się opuszczac najlepsze biegowe tereny w europie dla jakiś tam skałek


Pozdrawiam
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Zapamiętuję propozycję, może jak kiedyś zawinę na dłużej w odwiedziny do rodziców...
W Alpach na razie był tylko jeden króciutki rekonesans bez aparatu, a poza tym przyglądam i sie groźnie przez jezioro i planuję, co to będzie po półmaratonie. Jak pan małżonek pozdaje egzaminy, to się na pewno bliżej z rzeczonymi zwierzami zaznajomimy.
A na przyszły rok to ja tak nieśmiało myślę o tym lub innym z zestawu.
Gratuluję dyplomu, uczczonego zakupem nowych butów.
Buty wyglądają bardzo sztywno, zgadza się?
W Alpach na razie był tylko jeden króciutki rekonesans bez aparatu, a poza tym przyglądam i sie groźnie przez jezioro i planuję, co to będzie po półmaratonie. Jak pan małżonek pozdaje egzaminy, to się na pewno bliżej z rzeczonymi zwierzami zaznajomimy.
A na przyszły rok to ja tak nieśmiało myślę o tym lub innym z zestawu.
Gratuluję dyplomu, uczczonego zakupem nowych butów.

- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
One są z tych sztywniejszych. Ale na podbiegi i szybsze biegi w terenie są idealne. Do tej pory jak robiłem trening w terenie to tempo zawsze wychodziło mniejsze nawet gdybym biegł po płaskim, te buty mogą to w pewnym stopniu wyrównac.
Ciekawe te zestawy Swissalpine. Szkoda, że w polsce brakuje biegów z taką iloscią mozliwości. Ja jak się wszystko uda wystartuje w Zakopcu w Biegu Marduły, coś jak to k21.
Byłem kiedyś w Szwajcarii za dzieciaka na przełęczy Kleine Scheidegg z widokiem na Eiger. Nie wiem czy to dziecięca wyobraźnia, czy tam po prostu jest tak niesamowicie!
Ciekawe te zestawy Swissalpine. Szkoda, że w polsce brakuje biegów z taką iloscią mozliwości. Ja jak się wszystko uda wystartuje w Zakopcu w Biegu Marduły, coś jak to k21.
Byłem kiedyś w Szwajcarii za dzieciaka na przełęczy Kleine Scheidegg z widokiem na Eiger. Nie wiem czy to dziecięca wyobraźnia, czy tam po prostu jest tak niesamowicie!
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Bernese Oberland to ponoć najpiękniejsza część Szwajcarii. Lubiliśmy wyskoczyć do Grindelwaldu (Kleine Scheidegg jest między Grindelwaldem i Lauterbrunnen) na narty ze Strasbourga, spędziliśmy tam jedną Wielkanoc - bajkowo było! Na Jungfraujoch też jest bieg, maraton jeśli dobrze pamiętam.
Teraz będziemy na narty w Alpy mieć bliżej dla odmiany do Francji (mieszkając we Francji, najbliżej mieliśmy w szwajcarskie Alpy).

Teraz będziemy na narty w Alpy mieć bliżej dla odmiany do Francji (mieszkając we Francji, najbliżej mieliśmy w szwajcarskie Alpy).
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Gratulacje, inżynierze
.

- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
Kleine Sheidegg nieodmiennie kojarzy mi się z zajezdnią tramwajową; apropos Eigeru kojarzycie Ueli Stecka?
ładny maratoński czas - 2:47.
zdrówko
ładny maratoński czas - 2:47.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Dzięki! Szkoda gadać ile lat to trwałoAlexia pisze:Gratulacje, inżynierze.

kulawy pies pisze:Kleine Sheidegg nieodmiennie kojarzy mi się z zajezdnią tramwajową

Eee tam końcowy, cieniowanie nigdy się nie kończyAniad1312 pisze:..efekt końcowy na pewno będzie świetny..

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mają szyny, mają, panie inżynierze.Bogil pisze:kulawy pies pisze:Kleine Sheidegg nieodmiennie kojarzy mi się z zajezdnią tramwajowąTylko te tramwaje to chyba szyn nie mają tylko po zębatkach jeżdżą.

Dość strony ten podbieg robisz. A ściegno to Cię boli od flexor haluxis brevis?
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Haha, no to mnie ładnie skompromitowałaś . Dobrze, że nie napisałem jaki kierunek skończyłem.
Dokładnie od tego mięśnia, chociaż jak patrze teraz na schemat na wikipedii to zastanawiam się czy to nie sam flexor haluxis brevis we własnej osobie. A co masz jakieś doświadczenia kontuzyjne z tym mięśniem?
Dokładnie od tego mięśnia, chociaż jak patrze teraz na schemat na wikipedii to zastanawiam się czy to nie sam flexor haluxis brevis we własnej osobie. A co masz jakieś doświadczenia kontuzyjne z tym mięśniem?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja całkiem niedawno te "tramwaje" na żywo oglądałam.
No w kontuzjach stopy to jestem doświadczona niestety.
Miałam zapalenie ścięgna właśnie od mięśnia unoszącego duży palec, dorobiłam się na długim wybieganiu w za mocno zasznurowanych butach. Długo nie wiedziałam co to. Potrzebny był w końcu tydzień przerwy + miałam przepisane plastry przeciwzapalne. I biegałam długo w bardzo luźno zawiązanych butach. Przy nawrocie plastry nie pomagały, brałam doustne przeciwzapalne. Ostatecznie znikło gdzieś podczas dłuższej przerwy od biegania latem.

No w kontuzjach stopy to jestem doświadczona niestety.

Miałam zapalenie ścięgna właśnie od mięśnia unoszącego duży palec, dorobiłam się na długim wybieganiu w za mocno zasznurowanych butach. Długo nie wiedziałam co to. Potrzebny był w końcu tydzień przerwy + miałam przepisane plastry przeciwzapalne. I biegałam długo w bardzo luźno zawiązanych butach. Przy nawrocie plastry nie pomagały, brałam doustne przeciwzapalne. Ostatecznie znikło gdzieś podczas dłuższej przerwy od biegania latem.