Ślimak - komentarze

[Ślimak]

tak na marginesie moja zona ma niezły ubaw jak ja sobie pedałuje hehehehehe

[cafe]

Jak będzie śnieg po kolana i mój arab odmówi współpracy, też planuję się zapisać na cycling.

Super ćwiczenia, mocno aerobowe, wzmacniające, a przy tym dodatkowo pobudzające muzyką.

tak na marginesie moja zona ma niezły ubaw jak ja sobie pedałuje hehehehehe

Dlaczego ?

[Ślimak]

podczas takiej sesji wiele zależy od prowadzącego, jak trafi się,, zamuł ,,to już więcej się tam nie wróci.
Ale zabawa przednia, obowiązkowo raz w tygodniu jak dla mnie - mój dystans to 20 km. Czasem sobie w domu pobrykam a czasem mykam na siłownie, bo tam jest więcej ludzi- a jak mam wjazd za grosze jako Staff ...

[cafe]

Spokojne rozbieganie 16.3 km w bardzo spokojnym tempie 5':12''/km (...)

Spokojnie to ja sobie wczoraj pobiegałam ... chociaż jak się nad tym dłużej zastanowić i zmienić
kryteria z amatora na sportowca ... to ja się toczyłam

Rozkręcasz się, gratulacje zapału, a o przełaje się nie martw ... to dziewczynki czy chłopcy ?

[Ślimak]

Chłopcy - to szkoła staromodna tylko dla chłopców, http://www.winchestercollege.org/cross-country

[LDeska]

No nie wiem czy my amatorzy powinniśmy komentować blog Ślimaka - toż to jakiś profesjonalista jest nie dość że biega sobie wybiegania w tempie dla mnie zabójczym to jeszcze ma tętno takie jak ja podczas snu
A na serio to życzę powodzenia i wytrwałości - pewnie u Angoli łatwiej w zimę trenować niż na naszej ojczystej ziemi ale i tak nie jest łatwo bo pewnie często pada deszcz. Za to u nas mamy inne atrakcje: jak spadnie śnieg i jest -20 stopni to można sobie wybiec na trening i poczuć się jak niezniszczalny super-bohater przy tych innych zakutanych w futra i kożuszki

[Ślimak]

No nie wiem czy my amatorzy powinniśmy komentować blog Ślimaka - toż to jakiś profesjonalista jest nie dość że biega sobie wybiegania w tempie dla mnie zabójczym to jeszcze ma tętno takie jak ja podczas snu
A na serio to życzę powodzenia i wytrwałości - pewnie u Angoli łatwiej w zimę trenować niż na naszej ojczystej ziemi ale i tak nie jest łatwo bo pewnie często pada deszcz. Za to u nas mamy inne atrakcje: jak spadnie śnieg i jest -20 stopni to można sobie wybiec na trening i poczuć się jak niezniszczalny super-bohater przy tych innych zakutanych w futra i kożuszki

Hej
Co do pogody to faktycznie jest nieco cieplej, i jak słusznie zauważyłeś znacznie więcej deszczu. To sprawia ze jest strasznie wilgotno, wiec przy wietrze i powiedzmy +1 czujesz się jak przy - 5 w PL. Wiatru mam tu pod dostatkiem.

Oj pamiętam wybiegania w głębokim śniegu niezły ubaw miałem... szczególnie jak zawiało drogę w lesie i nie wiedziałem którędy mam biec, nierzadko wpadałem do rowów po szyję w śnieg he he to były czasy.

[LDeska]

No to ja też się pochwalę że jeden bieg sobie zrobiłem u Angoli: http://runkeeper.com/user/LDeska/activity/52616542 - to była wizyta u rodziny jak widać po trasie kompletnie się zgubiłem
Szkoda że nie wiem co znaczą te skróty BC1, ZB bo jak bym wiedział to bym się mógł powymądrzać o twoim wczorajszym treningu a tak to mogę tylko napisać że dół przez u otwarte bije po oczach

[Ślimak]

dziek za poprawę ortów to moja pięta Achillesa
BC1 to rozbieganie, ZB to zabawa biegowa - teraz możesz się powymądrzać
I jak wrażenia z wizyty ?

[LDeska]

Rozbieganie, zabawa biegowa - niewiele mi to mówi ale poszukam na sieci i nadrobię. A wrażenia pozytywne, zresztą byliśmy już tam wcześniej bo żony siostra tam mieszka już długo. Pojechaliśmy zobaczyć jej nowonarodzoną córę a nie zwiedzać więc za dużo wrażeń do opowiedzenia to nie mam ale liczę że za jakiś czas jeżeli dam radę wytrwać w przygotowaniach to pojadę do Londynu jeszcze raz - na maraton

[kszor]

Dziekuje.Cisnienie juz zaczyna pikowac

[kszor]

Dziękuję.
Dzisiaj dopiero dotarłem do domu.Łydki bolą,ale bywało gorzej(chociaż wiadomo nad czym pracować przez zimę )Reszta jest w najlepszym porządku .
Pozdrawiam,i do zobaczenia na jakimś biegu
Karol

[cafe]

Tydzień zakończony wynikiem 60 km [/i]

Jeżeli Ślimak nie wyrzuci mnie - kompletnego amatora, pozwolę sobie skomentować ten kilometraż :
pięknie, dla mnie na razie tylko w sferze marzeń. Dla Ciebie - rozgrzewka

[Ślimak]

Tydzień zakończony wynikiem 60 km [/i]

Jeżeli Ślimak nie wyrzuci mnie - kompletnego amatora, pozwolę sobie skomentować ten kilometraż :
pięknie, dla mnie na razie tylko w sferze marzeń. Dla Ciebie - rozgrzewka

Zaczyna mnie nosić na rozbieganiach, ale nie chce przedobrzyć na starcie

[cafe]

Fajnie było znowu poczuć dreszczyk emocji towarzyszący wspólnej rywalizacji. Ogólnie naładowałem baterię i fajnie spędziłem czas [/i]

Przyjemnie się czyta takie wpisy, emanują optymizmem Zdrowa rywalizacja, oparta na wzajemnej sympatii,
to podstawa udanego treningu