zoltar7 pisze:Taaa, Ty z twoją wagą możesz sobie na to pozwolić... a mi tylko ślinka cieknie. W związku z powyższym od 3-4 dni mam ideę aby upiec ciasteczka owsiane (idea wkrótce ciałem się stanie tylko proszku do pieczenia nie mam... ale w ciągu najbliższych godzin albo dni nabędę).
trzymaj mocno szczeke bo zaraz Ci opadnie
poniewaz waga chwalic sie nie bede, sprobuje obejsc ten temat i moge Ci powiedziec ze moje BMI wynosi 22.2
na maratonie zadna z dziewczyn ktora mnie wyprzedzala, a bylo ich chyba dwadziescia pare w drugiej polowce, nie byla chyba tak niska i tlusta jak ja ... przez nie nabawilam sie teraz kompleksow
ale i tak odchudzac sie nie bede
specjalnie dla Zoltara przepis na obrzydliwe i tuczace ciastka owsiane (nie cierpie ich ... za to ze jak zaczne je jest to skonczyc nie moge
)
500g platkow owsianych, jak masz jakas fajna mieszanke, orzeszki, rodzynki i inne tego typu slodkosci to mozesz dodac zamiast czesci platkow (raz tak zrobilam, i byly chyba najsmaczniejsze, ale im wiecej rodzynek i slodkosci tym mniej musisz dac cukru lub miodu, zeby nie przedobrzyc
)
250g cukru lub 1 szklanka miodu
125g masla (musi byc maslo, raz zrobilam z margaryna i nie przypominalo ciastek
)
10dag maki
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
2 srednie jaja
ok 10 kropelek olejku migdalowego
potrzebujesz papier do pieczenia, rozkladasz ciastka zachowujac miedzy nimi odstep 1 cm
pieczesz na jasnozloty kolor w temp 160st
wyjmujemy gdy lekko pukniete palcem nie bede kleiste (hehe naprawde tak mam w przepisie, dawno pisalam, nie wiem skad to wytrzasnelam
)