Quentino-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

pewnie, że nie ma, ruchu na blogu taki jak w sobote po 22 na orlenie :hej:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Quentino pisze: Prawidłowe lądowanie na przedzie powoduje, że śródstopie wykonuje cmoknięcie podłoża przez chwilę/milimetrchwilę, tuż przy samym groundzie...
A przy wolniejszym tempie może być u niektórych również tak, że najpierw muśnie pięta - ale bez przyjęcia wagi całego ciała, który zaraz potem zostanie oparty na śródstopiu. I jak buty cienkie, to moment położenia pięty zdecydowanie czuć i nie trzeba się tego bać, jak to ja miałam. :oczko: A jak teren nierówny, to ogólnie odczucia bardzo mylące.
Quentino pisze: No i to co napisał Qba, sama stopa to za mało.
Q.
Zmiana przede wszystkim powinna dotyczyć tego, by zniknęło "overstriding" i lądować na ugięte kolano, pod środkiem masy. U większości ludzi konsekwencją będzie lądowanie na śródstopiu. Niemniej bywa, że nie i dodatkowe forsowanie na siłę śródstopia może być wtedy zbędne/szkodliwe.
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Quentino pisze: <cut>

Ze śródstopiem jest też inny fault. Niezorientowani, oglądając fotki na których stopa jest kilka cm na ziemią, głowę by sobie dali uciąć, że lądowanie jest na pięcie...
Głowa słaba, więc mi jej nie szkoda...
Mylny błąd.

</cut>
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
To prawda co piszesz. Ale nie do końca. Trzeba popatrzeć zdeko do góry jak się układa cała noga.
Jeśli idzie prościutko i sztywno jak backslash (/) to IMO na 100% walisz kobrę tfuu.. ;) robisz żelazko - może tak ładniej.
Jak kolanko złamane, to wylądujesz przodem, łot co.
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

a, że kolano złamane to ciężko długie dystanse tak biegać bo odciążenie mieśni większe
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Kobry vs. Połamane kolanka :hej:

Obrazek
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:a, że kolano złamane to ciężko długie dystanse tak biegać bo odciążenie mieśni większe
Albo rybki, albo akwarium.

Albo uderzenie idzie w stawy kolanowe, kręgosłup etc. (po tej prostej nodze jak po sznurku), albo amortuzują mięśnie, ścięgna (głównie stopy i łydki). Dlatego pisałam, że ja zaczynałam od 20' tygodniowo. Mięśnie będą potrzebowały czasu, ale potem wcale nie jest to szczególnie bardziej meczące.
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

a czy dobrze myśle? biegając na przodzie omijamy problem pronacji czy temat wciąż zostaje otwarty? pronuje się przecież przy pretaczniu, a gnając na przodzie nie przetaczamy, dobrze myśle?
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

upraszczając - dobrze. pronacja czyli skrętny ruch stopy to jej naturalna właściwość - na forum yacool wrzucał haile i bekele - oni mocno pronują i mogłoby się to wydawać niezdrowe.

co innego jednak jest niezdrowe dla lekkiego biegacza o wzmocnionych mięśniach, co innego dla kanapowca bez siły.

jeszcze linka:

http://www.runblogger.com/2011/01/foref ... sight.html

ad vocem Q - mnie się najlepiej biegnie "w rytmie" a więc z prawidłową postawą i lądując na przedzie przy tempie 5km-10km. osobiście najtrudniej mi trzymać dobrą formę przy wolnym Easy oraz przy przebieżkach.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

tak, jak wspominałem buty przerobiłem na wzór yacoolowy, nie da się z pięty biegać, rozluźniłem się, nastawiłem sylwetke na zginanie kolana i pięknie przebiegłem 2km... potem kontuzja znów się odezwała, jeszcze musze odpuścić na pare dni

ALE ANI ŚLADU PO PRONACJI!!!!

jednak czytanie bloga Que czegoś mnie nauczyło
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Świetnie, niech LUZ będzie z tobą! :spoczko:
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

delikatnie mocniej czuje łydki, ale gdyby nie kolano to napewno 10km mógłbym szczelić i tempo też ok by wyszło

naczytałem się i w praktyce wyszło
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
piotrekzkrakowa
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 18 lip 2011, 11:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czytając twoje plany na tydzień, zastanawiam się czy ja w ogóle kiedykolwiek będę biegał w tempie poniżej 4:00/km, choć 1 km :? Życzę kolejnej życiówki.
ukłony i uśmiechy

JADĄC ROWEREM Obrazek BIEGNĄC Obrazek [komentarze] [blog]
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrek - to jest bardzo względne...ja na przykład, zastanawiam się kiedy/czy będę biegał "tysiączki" po 3'20"/km zamiast 3'50"...
Ale oprócz zastanawiania się, biegam w tym kierunku :hej:
Powodzenia w Twoim śmiganiu!

Mariusz - uważaj abyś nie przeszarżował..."Dobrze", że Ci się kolano odezwało, bo jeszcze naprawdę byś dziabnął te 10 kaemów :bum:
Załóż sobie na początek kaganiec na śródstopne bieganie. Piszę, bo wiem co piszę...stopniowałem sobie na starcie, ale i tak qsiło, żeby więcej.
Przez 2 miesiące doszedłem do tego, że po MW, ostatnie co mogło mnie zaboleć to były łydki.
Czyli łydki i achillesy oswoiłem stosunkowo szybko. Większe problemy to o dziwo odciski, pęcherze i inne między palcami nietoperze, ale to już raczej cecha indywidualna.
Że zacytuję jednego oposa z Epoki Lodowcowej - Powoli, bo zaboli :hahaha:

Zdrovyście!
Quentino
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

Powiem Ci Q, że u mnie to już powoli następuje zmiana pokoleń :smutek: .Mój pierworodny w środę dołożył mi w tenisa(na razie w stołowego,w ziemnego bym nie zdzierżył). W trzech setach ugrałem całych 11 punkcików,i wstyd był,bo ludzie patrzyli :hahaha: .No cóż,tego właśnie chciałem jakieś 14 lat temu :bum: ,to i mam.
Wracając do biegania.Czy mógłbyś mi powiedzieć coś nie coś,o trasie poznańskiego "zmoratonu"?To będzie mój dziewiczy,a opinie o trasie są rozmaite?
Dzięki.
Karol
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kszor - co do trasy MP, to tak samo nie podoba mi się ta najnowsza jak i poprzednia. Ani to szybkie (płaskie), ani to ładne...
Poznań lubię, ale nie jestem fanatykiem, więc powiem tak...generalnie nie ma tu co za bardzo pokazać ( się zaraz odezwą obrońcy pustynii..). Może to i dobrze, że miasto jest bez fajerwerków, takie normalne...Jest kilka przyjemnych miejsc, że o historycznych nie wspomnę, ale tyle to można spotkać w wielu 30 tysięcznych "aglomeracjach"...
Doszło do tego, że to co zostało w ostatnich latach najbardziej docenione, powinno spowodować, że trasa musiałaby przebiegać przez pierwsze dwie kondygnacje Starego Beerwaru...noŁell...

Arti ruszył doopsko i drepnął jedno kółko. No i moim zdaniem był bardzo łagodny dla tej trasy.

http://www.kujawinski.com/aktualnosci/1 ... raton.html

Last but not liść - mój przepis na najbardziej udany debiut w maratonie, to pobiec ciut poniżej swoich aktualnych możliwości.
Nie spierredol sobie debiutu zbyt dużym uciskiem gruczołu ambicji, co potem siedzi z boku i kwiczi.

Powodzenia!
Zdrovyś!
Quentino
----------------
www.quentino.pl
ODPOWIEDZ