Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Strasb, trenuj ostro w tych górach, a będzie z Ciebie jeszcze taka biegaczka jak DOM
jak zejdziesz z tych gór na niziny to strach się bać....
Kiedyś widzieliśmy Alpy z Jeziora Bodeńskiego-widok zapiera dech w piersiach...
To wpadniemy kiedyś na kawkę
A jeszcze mam pytanko, jak smakuje oryginalna szwajcarska czekolada-czy naprawdę tak powala na kolana jak twierdzi mój chop?
jak zejdziesz z tych gór na niziny to strach się bać....
Kiedyś widzieliśmy Alpy z Jeziora Bodeńskiego-widok zapiera dech w piersiach...
To wpadniemy kiedyś na kawkę
A jeszcze mam pytanko, jak smakuje oryginalna szwajcarska czekolada-czy naprawdę tak powala na kolana jak twierdzi mój chop?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
czolem towarzysze! Stesknillam sie za Wami, wiec melduje szybciutko z telefonu ze zyje,
-w piatek zaliczylam mordercza sesje podbiegow - ze 20 razy wysokie 4 pietro z kartonami itp.
- sobota - 1h easy, ciezko bo nogi zmeczone a na zoladku za pozny obiad, ale widoki wynagradzaja wswystko - zmierzch nad jez.genewskim
-niedziela - maly spacer w Alpach fryburskich
jutro sprobuje zalatwic prowizoryczny internet na kompa
-w piatek zaliczylam mordercza sesje podbiegow - ze 20 razy wysokie 4 pietro z kartonami itp.
- sobota - 1h easy, ciezko bo nogi zmeczone a na zoladku za pozny obiad, ale widoki wynagradzaja wswystko - zmierzch nad jez.genewskim
-niedziela - maly spacer w Alpach fryburskich
jutro sprobuje zalatwic prowizoryczny internet na kompa
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Z chęcią wyłażę. Nawet już napisałam posta w tej sprawie, ale się nie chciał wysłać, bo internet wciąż mam prowizoryczny.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No ja właśnie wróciłem z zakupów i wybieram się pobiegać... ale oczywiście jak głupi zjadłem teraz dwa jabłka i popiję zaraz kawą... Mam nadzieję, że nie zaowocuje to w postaci długiego sprintu do domu z powrotem. W Polsce jest ładna ciepła (przedwyborcza) jesień i nie zmienia tego nawet fakt, że dzisiaj trochę padało.
Pozdr. i trzym sie.
Pozdr. i trzym sie.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2011, 14:18 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
U nas do przedwczoraj było lato, krótkie spodenki, krótkie rękawki, klapki itp. W fontannie nad jeziorem kąpały się dzieci, a wokół stały donice z palmami. A wczoraj ktoś nagle ukradł z 15 stopni, jest zimno i pada, brrr. Też dziś planuję pobiegać.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę ci zazdroszczę tej Szwajcarii... ale tylko TROCHĘ... buuuuuu
Edit jakąś 1h później: pochwaliłem pogodę... no i zrobiło się szaro a z nieba lunął grad... 3-5mm kulki lodu a tera słonko świeci ale jest już tylko 10 st. C.
Edit jakąś 1h później: pochwaliłem pogodę... no i zrobiło się szaro a z nieba lunął grad... 3-5mm kulki lodu a tera słonko świeci ale jest już tylko 10 st. C.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Prezentują się ciekawie, coś już o nich jaskółki u runbloggera ćwierkały.
A ja dziś oficjalnie ułożyłam Hyperspeedy na sen zimowy. Zaczęła się pora deszczowa, a ich podeszwa jest przelewna + za mało przyczepna na mokrym. Jesień/zima pod znakiem brooksa zatem.
A ja dziś oficjalnie ułożyłam Hyperspeedy na sen zimowy. Zaczęła się pora deszczowa, a ich podeszwa jest przelewna + za mało przyczepna na mokrym. Jesień/zima pod znakiem brooksa zatem.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dobra, moje serce już zdobyły, zwłaszcza jeśli mają inne wersje kolorystyczne (a na pewno mają) (chociaż ta mi się podoba). Moja kartka na razie nic o tym nie wie, więc ciiiii Hm, muszę kiedyś wykorzystac brata, żeby mi fajne - i tanie! - buciki ze Stanów poprzywoziłzoltar7 pisze:Mamy nowego gracza w grze o serca i pieniądze biegaczy terenowych.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Kachita jesteś strasznie kochliwakachita pisze:Dobra, moje serce już zdobyły, zwłaszcza jeśli mają inne wersje kolorystyczne (a na pewno mają) (chociaż ta mi się podoba). Moja kartka na razie nic o tym nie wie, więc ciiiiizoltar7 pisze:Mamy nowego gracza w grze o serca i pieniądze biegaczy terenowych.
ps. A tak swoją drogą to moja złota rybka pozdrawia twoją złotą rybkę... tfuu... znaczy się chciałem napisać, że moja karta pozdrawia twoją kartę i pyta się jak forma twojej karty po wizycie w Tchibo?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No ba!zoltar7 pisze:Kachita jesteś strasznie kochliwa
PS Karta pozdrawia. Czuje się świetnie, ale może dlatego, że wizyta w Tchibo dopiero jutro
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No one miały dopiero premierę, ale już w necie widziałem damskie w dwóch innych kolorach...kachita pisze: Dobra, moje serce już zdobyły, zwłaszcza jeśli mają inne wersje kolorystyczne
Z czasem producent będzie pewnie wypuszczał kolejne wersje kolorystyczne aby "odświeżyć produkt". Znalazłem też 'recenzję' tych butów, chłopak wybrał się w nich na spacer, takie tam 105km w niespełna 13h podczas deszczu po pagórkach... no i podobno podsumował, że "buty mu nie przeszkadzały"
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.