
CHCĘ bardzo zaczĹĄć biegać. nawet nie w maratonach, ale tak zwyczajnie 'dookoła bloku'. Nie trzeba mnie przekonywać, że to jest zdrowe i SuperFajne, ale mimo to nijak nie mogę się zmobilizować. Na liście moich postanowień [ a często je produkuję w głowie ] jest to jedna z pierwszych pozycji, ale NIE UDAJE MI SIĘ!
trwa to już dobre parę lat [mam 26] i moja frustracja się pogłębia okropecznie.
może ktoś 'da świadectwo' jak mu sie udało, albo co mam robić, żeby się zmienić, bo życie mi ucieka!
pozdrawiam bardzo
