Tempo I według Danielsa

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Daniels w swojej książce opisuje tempo I jako 98-100% maxHR.
Tymczasem dla odczytanego przeze mnie z tabel tempa na podstawie ostatnich wyników wynika, że biegnąc z zadanym tempem I osiągam zaledwie około 90%.
Jak zatem powinienem podejść do tematu treningu w tempie I jeśli zdecyduję się na trening z planem wg. Danielsa?
PKO
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pollinus pisze:Witam,
Daniels w swojej książce opisuje tempo I jako 98-100% maxHR.
Tymczasem dla odczytanego przeze mnie z tabel tempa na podstawie ostatnich wyników wynika, że biegnąc z zadanym tempem I osiągam zaledwie około 90%.
Jak zatem powinienem podejść do tematu treningu w tempie I jeśli zdecyduję się na trening z planem wg. Danielsa?
największa wada sterowanie treningiem poprzez pomiar tętna wychodzi bądczas krótkich czasowo bodzców treningowych zwanych interwałami.

Tompoz
Tompoz
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zatem powinienem nie zwracać uwagi na tętno i bazować na założonym tempie?
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Pollinus pisze:Zatem powinienem nie zwracać uwagi na tętno i bazować na założonym tempie?
tak, u Danielsa tempo i tylko tempo jest najważniejsze. Tętna podaje jakby na marginesie. Jak biegasz "danielsem" to nie sugeruj się tętnem, możesz je mierzyć, ale to tylko ciekawostka i wartość raczej kontrolna (czy aby wszystko ze mną ok) a nie kluczowa. Ja też biegam "danielsem" i te tętna które on podaje nijak się nie mają do rzeczywistości, szczególnie właśnie w interwałach, są dużo niższe i takie jak piszesz, około 90% HRmax. A efekty biegania mam i Ty też będziesz miał. Bazuj na tempie.
Obrazek
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A możesz napisać, jak wpasowujesz w swój plan treningi siły biegowej?
Generalnie Daniels pisze o tym jako ćwiczenia uzupełniające, ale w samych planach nie ma o tym mowy.
Czy dodajesz na to dodatkowy dzień, czy zastępujesz jakiś jeden trening.
Ogólnie przymierzam się do trenowania pod maraton Danielsem i chciałbym ułożyć sobie plan na 4 dni w tygodniu.
rufuz

Nieprzeczytany post

Dla mnie bieganie wg Danielsa to jakas pomylka. Wychodzi na to ze jak pobiegne pewnego dnia pod wiatr to moze wyjsc mi ze zamiast "lekkiego treningu" wyjdzie mi intensywnosc na 90%. A co jesli nastepnego dnia jest "mocny" trening na 90% a tu znow mocno wieje ? Wtedy pobiegne na 120% :ble: Itd w efekcie moze dojsc do tego ze pare tygodni z rzedu bede biegal na zbyt wysokiej intensywnosci :bum: Moim zdaniem sugerowanie sie jedynie tempem to jakas pomylka. Niestety tutaj gdzie mieszkam bardzo czesto mocno wieje, ot takie uroki morza. Oczywiscie, ze podczas treningow tez sie sugeruje tempem ale nie jest to az tak istotny wyznacznik jak u Danielsa. Sam na sobie sprawdzilem eksperymentalnie. Pare lat temu nie robilem podbiegow i w ogole treningow sily biegowej. Wyniki marne, nogi sie czasem rozsypywaly juz 20-22 km. Pewnie tez i w tym przypadku bedzie tak, ze nie ma jednej uniwersalnej metody treningowej. Dla mnie bieganie wg Danielsa to lipa a znow dla innej osoby Daniels moze sie sprawdzic znakomicie.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Żeby biegać metodą Danielsa trzeba znać cąłą metodę a nie tylko tabele.
Przygotowanie siłowe w metodzie jest, dostosowanie tempa do warunków również, trzeba tylko sięgnąć głębiej.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadza się. Daniels opisuje dokładnie jak dostosować tempo do warunków pogodowych i wysokości. Pisze także o ćwiczenia i treningu uzupełniającym.
Jedyne co nie do końca jest dla mnie jasne, to jak wpasować ćwiczenia ogólnorozwojowe i siłę biegową w plan treningowy.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Byłoby dobrze przeczytać chociaż opis metody skoro zamierza się ją krytykować.
maarcin
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 06 mar 2010, 11:53

Nieprzeczytany post

Daniels nie prezentuje dokladnego przepisu jak i kiedy wprowadzac sile biegowa - przynajmniej nie znalazlem go w polskim wydaniu "..Running Formula". W wywiadzie jaki czytalem podawal, ze mozna wprowadzic podbiegi raz lub dwa w tygodniu ale rowniez bez szczegolow.

Jesli ktos zna doladniejsze poglady JD w tym temacie to tez je z checia poznam.
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zatem pytanie zasadnicze, czy wprowadzić siłę biegową zamiast któregoś z treningów specjalistycznych (np. co dwa tygodnie zamiast biegu w tempie P lub I), czy może dołożyć jako dodatkowy dzień z treningiem Sp. Przy 4 treningach w tygodniu, chyba ciężko z tym drugim podejściem. Pytanie do trenujących Danielsem, jak Wy to robicie?
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zależy pod co trenujesz. Jeśli pod krótsze dystanse z 3 akcentami pewnie będzie ciężko. Ale jeśli pod maraton, gdzie akcenty są dwa (jeden bardziej szybkościowy, drugi wytrzymałościowy), to ja robię tak: Po dniu przerwy luźny bieg, a na koniec siła biegowa, czyli albo 'zwykłe' podbiegi, albo skipy, albo wieloskoki albo mix. Z lektury innych trenerów wiem, że zaleca się po podbiegach zrobić mocny trening, więc następnego dnia robię normalny akcent szybkościowy, a kolejnego regeneracyjnie BS. Cżesto przed niedzielnym długim wybieganiem robię sobie w sobotę cross.
Pollinus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 220
Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
Życiówka na 10k: 46:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piszesz, że po sile następnego dnia wykonujesz mocny akcent szybkościowy.
Nie masz wtedy problemów ze zmęczeniem i bólem mięśni? Co faktycznie daje taki akcent tuż po sile biegowej?
rufuz

Nieprzeczytany post

Moja ocena tej metody wynika z tego, ze poprostu mi nie pasuje. Nie bede sie rozpisywal dlaczego bo nie tego dotyczy post. Wbrew pozorom krytyka moze byc przeciez bardzo konstruktywna :ble: Pewnie jest sposo osob biegajacych ta metoda i osiagajacych sukcesy. Ja jej poprostu "nie czuje" i tyle. He he he tak sobie mysle, ze biegaczy mozna chyba podzielic na zwolennikow Skarzynskiego i Danielsa :ble: To jak kiedy ustawka :ble: :ble: :ble:
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Co do tempa i intensywności jednostek treningowych, to owszem są tabele. Ale oprócz tego są też inne informacje i tak jak wcześniej było pisane, trzeba poznać całą metodę. Jeśli chodzi o trening I, to jak Daniel pisze "should be hard" - to najcięższy trening.
O sile biegowej Daniels nie pisze, tylko coś o podbiegach przy okazji rozdziału o cross country.
Ale co szkodzi zrobić trochę podbiegów w przezień akcentu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ