Anemia
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 paź 2011, 15:53
- Życiówka na 10k: 53.58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Staines,UK
Kilka miesiecy temu potwornie sie czulam- zmeczona, przebiec nie moglam wiecej niz pare kilometrow i zadyszka.. Poszlam do lekarza i okazalo sie ze mam anemie. Zaczelam brac zelazo, przez miesiac i moje wyniki poprawily sie niesamowicie! Ne biore juz zelaza od dwoch miesiecy i znowu zaczynam sie czuc... zmeczona.. Nie wiem dlaczego tak jest, nie jestem specjalnie chuda, moj wskaznik masy ciala jest w granicach normy, moja dieta tez jest bogata w czerwone mieso..jem duzo warzy i owocow.. Nie wiem o co chodzi!!!
Run to live, live to run!
- Ślimak
- Stary Wyga
- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
Hej żaden zemnie specjalista, ale z tego co pamiętam ze studiów Anemia jest to choroba przewlekła i musisz poczekać aż Twoje czerwone krwinki się odbudują a to zajmuje okres jakichś 6 miesięcy(Mam nadzieje iż dobrze zapamiętałem ) .
Dodatkowo są jeszcze różne stopnie Anemii im bardziej jest zaawansowana tym dłużej trzeba czekać na poprawę.
Jeden z moich biegaczy rósł zbyt szybko i również popadł w anemie, na szczęście udało nam się to dość szybko wyłapać
i teraz jest już ok.
Cierpliwości i powrotu do zdrowia
Ślimak
Dodatkowo są jeszcze różne stopnie Anemii im bardziej jest zaawansowana tym dłużej trzeba czekać na poprawę.
Jeden z moich biegaczy rósł zbyt szybko i również popadł w anemie, na szczęście udało nam się to dość szybko wyłapać

Cierpliwości i powrotu do zdrowia

Ślimak
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania

- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Poczytaj co warto jeść przy anemii, ciekaw jestem co to za odmiana, albo masz problemy z przyswajaniem, to najlepsze na to jest hydrokolonoterapia a potem dociekanie czy nie leży to gdzieś w metabolice, warto też głębiej poczytać i suplementować się z głową, lekarze odwalają dziadostwo w tych czasach, jak bym był lekarzem a mało brakowało zarabiał bym chyba fortunę lecząc solidnie przyczyny.anna_27 pisze:Kilka miesiecy temu potwornie sie czulam- zmeczona, przebiec nie moglam wiecej niz pare kilometrow i zadyszka.. Poszlam do lekarza i okazalo sie ze mam anemie. Zaczelam brac zelazo, przez miesiac i moje wyniki poprawily sie niesamowicie! Ne biore juz zelaza od dwoch miesiecy i znowu zaczynam sie czuc... zmeczona.. Nie wiem dlaczego tak jest, nie jestem specjalnie chuda, moj wskaznik masy ciala jest w granicach normy, moja dieta tez jest bogata w czerwone mieso..jem duzo warzy i owocow.. Nie wiem o co chodzi!!!
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 paź 2011, 15:53
- Życiówka na 10k: 53.58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Staines,UK
Dzieki za Wasze odpowiedzi chlopaki, ja bylam u lekarza ktory poradzil mi 'jesc wiecej warzyw i owocow', ale ja sama wiem ze moja dieta nie jest przyczyna anemi, dlatego ze wszystko co jest polecane przy anemii jem, jak jajka, szpinak czerowne mieso.. itd.. Dzisiaj wlascieie ide sie zarejestrowac u nowego lekarza rodzinnego, wiec mam nadzieje ze to dobry krok!
Run to live, live to run!
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 paź 2011, 15:53
- Życiówka na 10k: 53.58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Staines,UK
Dzieki za Wasze odpowiedzi chlopaki, ja bylam u lekarza ktory poradzil mi 'jesc wiecej warzyw i owocow', ale ja sama wiem ze moja dieta nie jest przyczyna anemi, dlatego ze wszystko co jest polecane przy anemii jem, jak jajka, szpinak czerowne mieso.. itd.. Dzisiaj wlascieie ide sie zarejestrowac u nowego lekarza rodzinnego, wiec mam nadzieje ze to dobry krok!
Run to live, live to run!
-
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 26 cze 2010, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aniu ja tez co jakiś czas miewam anemie i kuruje się co dwa,trzy miesiące specyfikiem Floradix,który zawiera żelazo w dobrze przyswajanej formie i naturalnego pochodzenia.Po takiej kuracji mam na jakiś czas spokój.My kobiety niestety częściej jesteśmy "skazane" na anemie niż mężczyźni przez to ze miesiączkujemy,istnieje poza tym wiele innych faktorów które maja na to wpływ..między innymi specyficzni czynnik wewnętrzny który jest wydzielany przez śluzówkę żołądka, niezbędny do wchłaniania z jelit witaminy B12..a bez witaminy B 12 żelazo nie da rady się przyswoić w organizmie..ale to tylko taka drobnostka w wielkiej zagadce przyczyn..ciekawe co Twój nowy lekarz na to..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 15:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja teraz buduję formę i czuję się bardzo osłabiona, fizycznie odpadam!! Dlatego zaczęłam szukać dobrego suplementu i natknęłam się na chelaferr. Jest dużo informacji o tym żelazie na forach i często pojawia się na forach sportowych. Brzmi bardzo zachęcająco, muszę się temu uwazniej przyjrzeć, któraś z Was już je stosowała ?
-
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 26 cze 2010, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Domisia pisze:Ja teraz buduję formę i czuję się bardzo osłabiona, fizycznie odpadam!! Dlatego zaczęłam szukać dobrego suplementu i natknęłam się na chelaferr. Jest dużo informacji o tym żelazie na forach i często pojawia się na forach sportowych. Brzmi bardzo zachęcająco, muszę się temu uwazniej przyjrzeć, któraś z Was już je stosowała ?
Chela-Ferr też już stosowałam i byłam zadowolona (z wyników badań), jednakże nie lubię (lub nie potrafię) za bardzo łykać tabletek przerzuciłam się na wyżej wymieniony płyn Floradix..Chelat sam w sobie jest najlepiej przyswajalną forma związków mineralnych,więc pewnie nie popełnisz błędu jak go weźmiesz..polecam ale ten FORTE,ma największa dawkę tego cudnego żelaza...a tak swoją drogą to ja też ostatnio padam na pysk, może to ta jesień która się dużymi krokami zbliża..:/
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
Tak się zastanawiam czy nie masz problemu z glutenem zawartym w chlebie. Też powoduje obniżanie przyswajalności żelaza. Więcej źródeł żelaza szukaj w roślinach. I pamiętaj że przy wit C (tylko naturalnego pochodzenia) żelazo jest wchłaniane lepiej.
Spróbuj jeść dużo strączkowych- przede wszystkim groch żłóty łuskany, szpinak, brokuły i ziarna dyni.
pozdro
Spróbuj jeść dużo strączkowych- przede wszystkim groch żłóty łuskany, szpinak, brokuły i ziarna dyni.
pozdro
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 10 paź 2011, 11:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Siemanko. Ja tez brałem zelazo w formie chelatowej od olipma, daje bardzo dobre rezultaty. Ogolnie ta forma zelaza przyswaja sie 10 razy lepiej od innej. Poza tym warto zbilansowac diete w produkty które dostarcza do organizmu witamine C, kwas foliowy, który tez polepszy przyswajanie zelaza.
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 paź 2011, 15:53
- Życiówka na 10k: 53.58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Staines,UK
Hej, dzieki za Wasze odpowiedzi! Zaczelam stosowac suplementy i staram sie tez czesciej jesc czerwone mieso, do tego szklanka soku pomarnczowego na sniadanie- nie ma to jak dawka witaminy C i jak na razie jest ok, zobaczymy jak bedzie kiedy zaczne zwiekszac dystans przygotowujac sie do maratonu!
Run to live, live to run!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 14 maja 2011, 16:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Anemia to moje drugie imie.
U mnie skończylo sie utratą przytomności i upadkiem podczas biegu w efekcie wstrząs mózgu i 4 szwy na potylicy. W szpitalu okazało się że poziom hemoglobiny to 7,9.
Leczenie anemii preparatmi żelaza musi trwac minimum 6 m-cy, nawet jeżeli wyniki już po miesiący sa OK to leczenie trzeba kontynuować.
Z pokarmów bogatych w żelazo polecam obok burakow, natki pietruszki i czerwonego mięsa pestki dyni (maja tyle zelaza co sławetna wątróbka 10 mg/100g)
U mnie skończylo sie utratą przytomności i upadkiem podczas biegu w efekcie wstrząs mózgu i 4 szwy na potylicy. W szpitalu okazało się że poziom hemoglobiny to 7,9.
Leczenie anemii preparatmi żelaza musi trwac minimum 6 m-cy, nawet jeżeli wyniki już po miesiący sa OK to leczenie trzeba kontynuować.
Z pokarmów bogatych w żelazo polecam obok burakow, natki pietruszki i czerwonego mięsa pestki dyni (maja tyle zelaza co sławetna wątróbka 10 mg/100g)
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 paź 2011, 15:53
- Życiówka na 10k: 53.58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Staines,UK
Hej!! Twoje doswiadczenie musialo byc okropne! Ja jak na razie stosuje suplementy, i staram si ejesc wiecej pokarmow bogatych w zelazo, ktore wymieniulas powyzej.. Wiem, ze powinnam znowu sie wybrac do lekarza i sprawdzic moj poziom hemoglobiny ale jak na razie czuje sie dobrze wiec jakos zwlekam:-) O pestkach z dyni nie slyszalam, ale sprobuje:-) Pozdrawiam i mam nadzieje ze juz wszystko w porzadku?
Run to live, live to run!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 paź 2011, 16:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja rowniez uzywalam czela ferr ponieważ mój poziom żelaza nie był zadawalający
i naprawde pomogło od razu co nie moge powiedzieć o innych preparatach, więc jak znowu powróci taki problem to trzeba się jakoś zmusić do połykania tabletek:) powodzonka!

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Hmm, "pomogło od razu", akurat przy anemii to bardziej trzeba patrzyć na to, na jak długo pomogło.