Arukan - komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Przerabiałam, znam problem. Regularny ruch powinien pomóc w odzyskaniu apetytu. Spróbuj jeść małe porcje, ale często. Im bardziej urozmaicone, kolorowe, nowe smaki, tym powinno być łatwiej.Arukan pisze: Po za tym ja nic na to nie poradzę, nie mogę zjeść więcej bo wtedy mi niedobrze.
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 17 wrz 2011, 22:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
lalalalalal sflsa falalalalalal sflsa falalalalalal sflsa falalalalalal sflsa falalalalalal sflsa falalalalalal sflsa falalalalalal sflsa fa
Ostatnio zmieniony 09 lip 2012, 21:58 przez Arukan, łącznie zmieniany 1 raz.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja jak siadałam przed dużym, pełnym talerzem, to mnie odrzucało, w małych porcjach udawało się więcej przemycić. Widać każdy ma swój sposób, ważne żeby przynosiło efekty.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Uwierz, szybko Ci się przestanie podobać, a dalekosiężne skutki mogą być mocno nieciekawe. I do biegania trzeba mieć z czegoś energię. 

- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Widzę, że jesteś z tych niepokornych i nie chcesz zmienić diety.
Poza tym zastanawia mnie jak to możliwe, że tak mało jesz niby od zawsze, a stosunkowo dużo ważysz? Może powinieneś iść do lekarza sprawdzić czy nie masz jakiegoś zespołu metabolicznego?
Poza tym zastanawia mnie jak to możliwe, że tak mało jesz niby od zawsze, a stosunkowo dużo ważysz? Może powinieneś iść do lekarza sprawdzić czy nie masz jakiegoś zespołu metabolicznego?
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Widze kolego ze wypijasz nawet 4 kawy dziennie ktore jakby na to nie patrzec sa zrodlem kofeiny a czy masz swiadomosc ze twoje ,,odzywki" BSN Endoburn w swoich ulotkach informacyjnych zawieraja dosc wazna wiadomosc, mianowicie w przypadku ich stosowania nie mozna dostarczac kofeiny z innych zrodel ? Lepiej odstaw kawe albo Thermo endo burn'y....
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 17 wrz 2011, 22:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@up odstawiłem tabletki jakiś tydzień temu z powodu złego samopoczucia które u mnie powodowały ;P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Arukan wiesz co ja dopiero teraz zerknelam na ten plan przygotowujacy do maratonu i mam pewne watpliwosci czy to dobry pomysl. wiesz czemu? bo zobacz skonczyles wlasnie plan ktory mial na celu oswoic Cie z bieganiem przez 30 min tak? czyli np jesli biegniesz w tempi 5:00 to przez te pol godziny przebiegniesz raptem 6 km. a w tym planie do maratonu juz w 3 tygodniu masz do pokonania dystans 10km a pozniej w kazdym kolejnym ten dystans jest coraz dluzszy. moze warto byloby jednak przerzucic sie na plan przygotowujacy do przebiegniecia 10 km i calosc przesunac o 3 miesiace?
ja wiem ze tam w opisie jest: "Jedyny warunek, jaki musisz spełniać przystępując do realizacji tego programu – to musisz być w stanie truchtać bez przerwy przez około 5 km lub 30 minut." moim zdaniem to jednak za duze obciazenei dla organizmu. moze sie myle i Twoje postepy milo mnie zaskocza(tego Ci zycze), pisze po prostu co wzbudziloby niepokoj u mnie. ja bym sie za taki plan nie brala
gratuluje ukonczenie planu treningowego
trzymaj sie!
ja wiem ze tam w opisie jest: "Jedyny warunek, jaki musisz spełniać przystępując do realizacji tego programu – to musisz być w stanie truchtać bez przerwy przez około 5 km lub 30 minut." moim zdaniem to jednak za duze obciazenei dla organizmu. moze sie myle i Twoje postepy milo mnie zaskocza(tego Ci zycze), pisze po prostu co wzbudziloby niepokoj u mnie. ja bym sie za taki plan nie brala
gratuluje ukonczenie planu treningowego

trzymaj sie!
Eeeee to na robienie kariery w maratonach masz kolego jeszcze czas
Ja bym sobie najpierw pobiegal w polmaratonach lub cos krotszego. Do biegania, chyba jak do kazdego sportu, potrzebna jest tez cierpliwość. To nie "pseudo kulturystyka", gdzie mozna sie nałykac koksow, zalozyc dres i byc macho 


- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
przebieżki na końcu, przerwy z przebieżkami stoją zazwyczaj w proporcji 1:1, chociaż ja pamiętam też z jednego planu, który realizowałam, że przerwy robimy do pełnego wypoczunku, tak, żeby następną przebieżkę zrobić równie szybko i - co ważne - ładnie technicznie.
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 17 wrz 2011, 22:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki wielkie
. Właśnie takiej konkretnej odpowiedzi potrzebowałem.
