Pierwszaki w Maratonie po Półmaratonie ilu nas ?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Ja po kazdym maratonie nie mogę spać,dopiero druga noc zasypiam normalnie.Dlaczego? może ktoś wie? i nie chodzi o emocje ale o zmęczenie które nie pozwala zasnąć.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Z tym spaniem - przyznam że nie wiem o co chodzi. Nie słyszałem o jakichś dłuższych problemach. Pocieszcie się, że na pewno sen w końcu powróci. :)
To pewnie jakieś efekty przedstartowego stresu, przez ostatnie noce byliście po prostu cały czas w oczekiwaniu i "weszło wam to w krew". :)
Awatar użytkownika
Omalanga
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 16 mar 2011, 11:41
Życiówka na 10k: 00:53:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki za info Drogi Redaktorze :) Ale u mnie to musi być coś innego - nie stresowałam się i spałam spokojnie przed maratonem. Myślę sobie, że może organizm non stop dopomina się o nawodnienie i całą noc nie może czekać... Kiedyś to jeszcze zriserczuję :)
Numer startowy na MW2011 : 1881
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ja rowniez od maratonu mam problemy ze spaniem. mimo zmeczenia i sennosci. bywa ze budze sie nagle i doslownie musze siegnac po cos do picia. fakt niezle sie odwodnilam w trakcie biegu ... z tego oslabienia przypaletalo sie tez do mnie jakies chorobsko :smutek:
dajcie znac kiedy zauwazycie u siebie poprawe
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Omalanga pisze:
arkadiuszkrol pisze:Z dobrych wieści po maratonie :
W drodze do domu żona mnie zapytała "Może udało by się za 2 lata zrobić razem ten Maraton Warszawski ?" :)
... a nie biegała nic jeszcze ... towarzyszyła tylko na rowerku przy długich wybieganiach treningowych :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie ale chyba jej się atmosfera spodobała :)

Arek


Arek, mam dobrą wiadomość dla Twojej żony - może to zrobić w następnym roku! Po prostu niech weźmie przykład ze mnie :)
Ja zaczęłam bieganie we wrześniu 2010 od zupełnego zera - 3 minuty biegu, 5 minut marszu i tak co tydzień coraz dłużej biegania. Po 10 tygodniach mogłam przebiec truchcikiem pół godziny bez zadyszki! Ależ to był sukces :) A w listopadzie weszłam na plan 18-sto tygodniowy przygotowujący do półmaratonu. Biegałam 3 razy w tygodniu przez całą zimę i w marcu zrobiłam Półmaraton warszawski w 1:57 netto - ponoć całkiem niezły czas jak na debiutanta w bieganiu :) Potem zrobiłam jeszcze 16 km w sztafecie w Wiedniu i zasadniczo przerwałam treningi, biegałam trochę w weekendy. Dopiero pod koniec czerwca podjęłam decyzję o starcie w maratonie i zaczęłam przygotowania: 3-4 razy w tygodniu. No i te 4:24 wykręciłam nie mącząc się zbytnio (bo nie znoszę wychodzić z mojej strefy komfortu ;)) Więc znajdź żonie odpowiednie treningi na Bieganie.pl i niech dołącza do nas już w 2012 (zdąży jeszcze przed końcem świata ;))
Może i da się zrobić :) .. zobaczymy

A co do spania ... z niedzieli na poniedziałek nie spałem całą noc ... ale to raczej efekt wciągnięcia żelu z kofeiną :) (zakupionego na Expo w sobotę).
Na co dzień nie piję kawy i może dlatego taki efekt.
Teraz już sypiam normalnie :)

Arek
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

Ja nie miałem wiele czasu na sen bo w poniedziałek musiałem wstać o 4-ej do roboty :bum: .Z jedzeniem żadnych kłopotów w domu czekała na mnie córka z tortem i szampanem :usmiech: .Jadłem i piłem :oczko: wszystko tylko więcej :taktak:. Fizycznie maraton zniosłem bez najmniejszego uszczerbku żadnych otarć ,odcisków,kontuzji,itp. Jakiegoś skrajnego wyczerpania też nie odczułem co trochę dziwi bo bywało że na treningu po 28-33km byłem kilka razy o wiele bardziej zjechany .
biegam sobie i już
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

Ze spaniem to ja się mogę podzielić. :) Zasypiam wieczorem już o 19-20 :)
Awatar użytkownika
clontraf
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 01 wrz 2011, 07:45
Życiówka na 10k: 45:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Domanice k/Siedlec
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cześć,

Ja ze spaniem nie mam problemu, zasypiam koło 21... a wcześniej drzemka popołudniowa :)
Miałem natomiast problem z jedzeniem. Przez podrażnione górne podniebienie nie mogłem jeść niczego słonego, ostrego, pikantnego itd. Od razu czułem jak mi puchnie podniebienie i koszmarnie bolało. We wtorek po południu już prawie przeszło :)
Ale pomidorówki po maratonie nie byłem w stanie przełknąć, paliła jak by to było najostrzejsze chili :)

A tak ogólnie jest OK, ścięgno pod prawym kolanem już dochodzi do siebie :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PanTalon
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: 03:58
Lokalizacja: Warszawa - Grochów

Nieprzeczytany post

tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

PanTalon pisze:z pozdrowieniem :hej:

http://www.youtube.com/watch?v=m-hCuYjvw2I

:ojoj: samo życie :spoko:
biegam sobie i już
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

PanTalon pisze:z pozdrowieniem :hej:

http://www.youtube.com/watch?v=m-hCuYjvw2I

Dobre:) acz kolwiek gorzej o dziwo mi sie w nd schodzilo po schodach niz wychodzilo:))
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
arkadiuszkrol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 06 cze 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 49:47
Życiówka w maratonie: 4:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Są już pierwsze zdjęcia na fotomaraton.pl :)

Omalanga : http://www.fotomaraton.pl/event.php?Lan ... oFind=1881

Artur3456 : http://www.fotomaraton.pl/event.php?Lan ... oFind=3456

:)

Arek
Generator Planów Treningowych : http://www.gpt24.com
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:Dobre:) acz kolwiek gorzej o dziwo mi sie w nd schodzilo po schodach niz wychodzilo:))
Hej, wcale nie "o dziwo". To normalne że ciężej się schodzi niż wchodzi. W każdym razie gdzies tak czytałem, chyba w najnowszym "Bieganiu". Mi też się ciężko schodzi, szczególnie rano, jak jeszcze wszystko po nocy zastygłe :ble:
Obrazek
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze:
panucci10 pisze:Dobre:) acz kolwiek gorzej o dziwo mi sie w nd schodzilo po schodach niz wychodzilo:))
Hej, wcale nie "o dziwo". To normalne że ciężej się schodzi niż wchodzi. W każdym razie gdzies tak czytałem, chyba w najnowszym "Bieganiu". Mi też się ciężko schodzi, szczególnie rano, jak jeszcze wszystko po nocy zastygłe :ble:

o nocy to mi nawet nie mow:) w nocy jak sie budzilem to musialem rekami pomagac nogom zeby je sciagnac z łóżka:) ale o godz 6 i 7 masowalem je i rozciagalem po ok 20-30min i bylo wszystko ok:)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
Omalanga
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 16 mar 2011, 11:41
Życiówka na 10k: 00:53:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Arek, dzięki za zdjęcia - pięknie finiszowałam :)

Ja już całkowicie wróciłam do formy, nawet cienia zakwasów, co tylko potwierdza teorię mojego znajomego trenera, że się oszczędzałam, choć miałam szansę złamać "4"... Ale ja chciałam mieć fun z mojego pierwszego maratonu! Wyżyłuję się na wiosnę ;)
Numer startowy na MW2011 : 1881
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ