Złotówka za trening
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Słuchajcie, stało się. Napisałem maila do pana Skarżyńskiego i poprosiłem go o poprowadzenie mojego treningu. Pieniążki za cały rok od razu przelałem m-bankiem, no i zaraz potem dostałem maila. Zostałem zarzucony dziesiątkami pytań o szczegóły treningu.
Konkluzja była prosta - za mało trenuję. Od czterech lat biegam tyle samo - około 3-3,5 tys. km, no to skąd ma być ten postęp. Niby zwiększyłem ostatnio nacisk na takie elementy treningu jak np. siła biegowa, ale i tak robię to nieudolnie. Dowiedziałem się, że w ciągu roku zwiększę kilometraż do 8 tysięcy km. Na początku mnie zatkało, a potem jak przemyślałem to wszystko co mówił pan Skarżyński doszedłem do wniosku, że ma rację. Dowiedziałem się, że takie zwiększenie kilometrażu jest możliwe, trzeba tylko do maksimum wykorzystać możliwości odnowy biologicznej (np. krioterapia). Co prawda jest to droga zabawa, ale czego się nie robi, żeby złamać 2:30.
Zostałem też ochrzaniony za fatalne ułożenie treningu w ciągu roku. W miesiącach październik-marzec biegam śmiesznie mało, a w drugim półroczu dużo dużo więcej, a właściwie powinno być odwrotnie (jesień-zima ładowanie, wiosna-lato starty). Strach pomyśleć ile tysięcy kilometrów będę musiał biegać na jesieni. Tym bardziej, że na razie mam tylko tysiąc na koncie.
No ale dla sportu trzeba się poświęcać.
Konkluzja była prosta - za mało trenuję. Od czterech lat biegam tyle samo - około 3-3,5 tys. km, no to skąd ma być ten postęp. Niby zwiększyłem ostatnio nacisk na takie elementy treningu jak np. siła biegowa, ale i tak robię to nieudolnie. Dowiedziałem się, że w ciągu roku zwiększę kilometraż do 8 tysięcy km. Na początku mnie zatkało, a potem jak przemyślałem to wszystko co mówił pan Skarżyński doszedłem do wniosku, że ma rację. Dowiedziałem się, że takie zwiększenie kilometrażu jest możliwe, trzeba tylko do maksimum wykorzystać możliwości odnowy biologicznej (np. krioterapia). Co prawda jest to droga zabawa, ale czego się nie robi, żeby złamać 2:30.
Zostałem też ochrzaniony za fatalne ułożenie treningu w ciągu roku. W miesiącach październik-marzec biegam śmiesznie mało, a w drugim półroczu dużo dużo więcej, a właściwie powinno być odwrotnie (jesień-zima ładowanie, wiosna-lato starty). Strach pomyśleć ile tysięcy kilometrów będę musiał biegać na jesieni. Tym bardziej, że na razie mam tylko tysiąc na koncie.
No ale dla sportu trzeba się poświęcać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, myślę, że dobry ruch zrobiłeś.
Ja tez się zastanawiałem, ale po przewertowaniu wielu książek, tyle się zastanawiałem, że na ten sezon, sobie wymysliłem, że sam spróbuje potrenowac na to 2:30.
Jak bym sie do Skarżyńskiego zgłosił to znowu bym się zaczał zastanawiac - a tu najwyższa pora biegać a nie zastanawiać się.
No a co Skarżyński powiedział na Twoja planowaną w tym roku życiówkę ?
Ja tez się zastanawiałem, ale po przewertowaniu wielu książek, tyle się zastanawiałem, że na ten sezon, sobie wymysliłem, że sam spróbuje potrenowac na to 2:30.
Jak bym sie do Skarżyńskiego zgłosił to znowu bym się zaczał zastanawiac - a tu najwyższa pora biegać a nie zastanawiać się.
No a co Skarżyński powiedział na Twoja planowaną w tym roku życiówkę ?
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
8 tyś niezły blef skoro Korzeniowski robi koło 7 tyś wprawdzie chód ale mozna to porównać... zresztą tyle kilometrów nie jest potrzebne by połamać 2:30... zresztą w okresie startowym przecież tyle się nie trzaska kilometrów... cóż może się myle ale 8 tyś brzmi nieprawdopodobnie i niepotrzebnie....
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Te 8 tys to chyba dowcip primaaprilisowy. Też nie uważam, ze tyle potrezba jest do 2:30.
No ale Panowie i Panie. Nikt z nas - tych co tu teraz rozmawiają jeszcze 2:30 nie połamał, no więc może nie wiemy o czym mówimy?
No ale Panowie i Panie. Nikt z nas - tych co tu teraz rozmawiają jeszcze 2:30 nie połamał, no więc może nie wiemy o czym mówimy?
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Mój kumpel biega 2:27 i biega w tyg w granicach 140-160 ale w okresie przygotowawczym... podejrzewam,że w roku by się uzbierało 5-6 tyś i jest to chyba rozsądne..
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
A czy ktos zaprosil Antka lub Jurka do nas na Forum ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
A nieprawda.Quote: from FREDZIO on 11:27 am on April 1, 2003
No ale Panowie i Panie. Nikt z nas - tych co tu teraz rozmawiają jeszcze 2:30 nie połamał, no więc może nie wiemy o czym mówimy?
Wojtek połamał.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wiem, ale Wojtek włączył się do dyskusji później.
A Antka albo Jurka nikt nie zaprosił ale jeszcze zaprosimy.
A Antka albo Jurka nikt nie zaprosił ale jeszcze zaprosimy.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jesli chodzi o krioterapie (taka w komorze) to w okresie startowym nie polecam, mozna sobie zrobic wiecej szkody niz wyciagnac z tego pozytku.
Poza sezonem oczywiscie ale w trakcie odradzam.
Poza sezonem oczywiscie ale w trakcie odradzam.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ale to co mogę powiedzieć to Pan Skarżyński ma mega wiedzę i dzięki niemu w ostatnich 3 startach zrobiłem życiówki..Jeżeli w sobotę zrobię w półmaratonie życiówkę to stwierdzę,że jest wspaniałym trenerem !!! Polecam!!! Skorzystajcie z JEGO porad !!! Trening za 1 zł to rewelacja !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
oczywiście to był kit, ale...
- wyczynowcy biegają po 8tys km rocznie, nawet kobiety (właściwie bez różnicy). zdaje się, że Darek Wieczorek zdradził, że biega około 7tys.
- interesuję się propozycją p. Skarżyńskiego, ale choć rzeczywiście złotówka za trening, to faktycznie płaci się z góry za cały rok, lub pół roku. faktycznie jest to złotówka za dzień czyli jakieś 360zł za rok (za trening korespondencyjny). ale i tak dobrze, że w ogóle jest taki trener. brawo.
- co do krio, to słyszałem, że potrafi wzmocnić mięśnie, nie osłabić. sportowcy wchodzą do kriokomory na ciężkich obozach treningowych. dlaczego miałoby to przeszkadzać w startach?
- wyczynowcy biegają po 8tys km rocznie, nawet kobiety (właściwie bez różnicy). zdaje się, że Darek Wieczorek zdradził, że biega około 7tys.
- interesuję się propozycją p. Skarżyńskiego, ale choć rzeczywiście złotówka za trening, to faktycznie płaci się z góry za cały rok, lub pół roku. faktycznie jest to złotówka za dzień czyli jakieś 360zł za rok (za trening korespondencyjny). ale i tak dobrze, że w ogóle jest taki trener. brawo.
- co do krio, to słyszałem, że potrafi wzmocnić mięśnie, nie osłabić. sportowcy wchodzą do kriokomory na ciężkich obozach treningowych. dlaczego miałoby to przeszkadzać w startach?
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
A ja chciałem sobie kriokomore po Debnie zaliczyc na szybszą regenerację i z ciekawości. To co mi grozi?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kriokomora wywoluje sennosc, ospalosc, a w okresie intensywnych treningow moze prowadzic do kontuzji.
Wspomaga ona regeneracje, ale w trakcie jej dzialania miesnie sa mniej odporne na urazy mechaniczne i przeciazenia wystepujace podczas intensywnych treningow. W czasie zabiegow treningi powinny byc raczej lekkie, a po ich zakonczeniu powinno sie powoli wchodzic w intensywniejszy okres przygotowawczy.
Opisane zjawiska wystepowaly np. u naszych siatkarzy i u czlonkow ekipy Adasia M. Trener naszego orla zrezygnowal z kriokomory dla niego za namowa Zoladzia.
Wspomaga ona regeneracje, ale w trakcie jej dzialania miesnie sa mniej odporne na urazy mechaniczne i przeciazenia wystepujace podczas intensywnych treningow. W czasie zabiegow treningi powinny byc raczej lekkie, a po ich zakonczeniu powinno sie powoli wchodzic w intensywniejszy okres przygotowawczy.
Opisane zjawiska wystepowaly np. u naszych siatkarzy i u czlonkow ekipy Adasia M. Trener naszego orla zrezygnowal z kriokomory dla niego za namowa Zoladzia.