Trudne pieknego początki....

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Fy_Sz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 20 wrz 2011, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam na imię Dawid i biegam dopiero od jakiś dwóch tygodni. Zacząłem biegać aby zrzucić kilka kilogramów ale bardzo mnie to wciągnęło co mnie samego dziwi :usmiech: . I tu mam kilka pytań. Czemu odczuwam spory ból w piszczelach? Nie raz jest kilka dni spokojnie a później ból znowu się pojawia.
Wiem ze jestem dopiero początkującym ale biegam codziennie :usmiech: pierwsze kilka dni było ciężkie ale teraz już się przyzwyczaiłem i jest w miarę ok. Bardzo mnie niepokoi ten ból w piszczelach ktoś zna przyczynę? I czy teningi co drugi dzien będzie bardziej efektowny? I czy ktoś w skrócie może mi podac co jesc a czego unikac? Bez podawania linków do jakiś diet. Z góry bardzo dziękuje.
PKO
Awatar użytkownika
mefju
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 26 mar 2011, 19:36
Życiówka na 10k: 54:25
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Ursus

Nieprzeczytany post

Nie biegaj codziennie, bo szybko minie Ci ten zapał. Organizm, szczególnie początkującego biegacza, musi się regenerować. Lepiej dłużej, ale co drugi dzień.
Awatar użytkownika
Fy_Sz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 20 wrz 2011, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co do bólu w piszczelach wypowie sie ktoś?
Compadre
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:42
Życiówka na 10k: 41:55
Życiówka w maratonie: 3:30:26
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cześć Dawid,
zajrzyj może tutaj: http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1
mam nadzieję że pomoże, a co do biegania to treningi rób co drugi dzień.. zresztą na początku też się rwałem żeby więcej i mocniej. Ale sam po sobie wiem że lepiej powoli ale do przodu.
Powodzenia ;)
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Compadre pisze:Cześć Dawid,
zajrzyj może tutaj: http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1
mam nadzieję że pomoże, a co do biegania to treningi rób co drugi dzień.. zresztą na początku też się rwałem żeby więcej i mocniej. Ale sam po sobie wiem że lepiej powoli ale do przodu.
Powodzenia ;)
@Fy_Sz: Podobnie jak Ty zacząłem ostatnio biegać i podobnie miałem problem z bólem w okolicach piszczeli. Założyłem nawet podobny temat. Mogę potwierdzić że ćwiczenia z podanego przez Compadre artykułu oraz te z filmiku w moim topicu są bardzo pomocne i zmniejszają ból.
Awatar użytkownika
MBSosnowiec
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 02 maja 2011, 22:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 05:05:49

Nieprzeczytany post

Według mnie ból występować może rownież z powodu przetrenowania . Jeżeli wczesniej nie mialeś tak duzej aktywności fizycznej i nagle fundujesz cos takiego nogom , mogą czuc sie nie zadowolone . Ja równiez dołączam sie do rady nie biegania codziennie , gdyż nadwyrężysz sobie mięsnie i stawy , a co za tym idzie bieg zamiast sprawiać przyjemność , przystworzy Ci nieprzyjemności . A i zapomniałbym oczywiście , ważna sprawą są buty , szczególnie jeżeli chodzi o kolana . nie wiem jak w Twoim przypadku ja jednak swój pierwszy miesiąc biegania śmigałem w zykłym butach do codziennego chodzenia , co na dłuższą mete okazało sie byc bardzo ale to bardzo głupim posunięciem . Jeżeli tak jest i w Twoim przypadku polecam butki Kalenji z Decathlonu za 50 zł - but prosty jednak i tak o niebo lepszy od zwyklych butków . Pozdroo
lipo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 wrz 2011, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

O ból w piszczelach znam to :) Wypowiem się nie książkowo a z autopsji. Za bardzo napinasz mięśnie to może być pierwszą przyczyną, biegniesz na tzw "spinie", drugim czynnikiem przeze mnie zaobserwowanym jest zbyt późne odrywanie od ziemi nogi będącej w tyle, robisz krok noga będąca z tyłu przechodzi już na palce i napina piszczel. Rada to mniejsze kroki robić i zobaczyć czy ból też się pojawi :)
Biegacz amator z nad morza :D
Awatar użytkownika
Fy_Sz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 20 wrz 2011, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Już dośc długo nie odczuwam bólu :usmiech: a jeśli już to tylko niewielki. Na dniach kupię dobre buty i mam nadzieję że problem zniknie całkowicie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ