
Irenka - komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Też czuję, że będzie jak pisze zoltar. Kolejna skrzydłonoga mama po kapan i DOM. 

- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
i ja tezLadyE pisze:qrcze strasb wiesz ze dokladnie o tym samym pomyslalam

- Irma
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 paź 2007, 22:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2.58:22
- Lokalizacja: Białystok
Strasznie mi miło, że tak myślicie. Zaczynam wierzyć, że jeszcze kiedyś wystartuję i może wygram jakiś bieg. W zeszłym roku spakowałam wszystkie swoje puchary (ponad 100) i wyniosłam w kartonach na strych,bo jakoś tak nie pasowały do mnie niebiegającej. Teraz mam ochotę powiększyć kolekcję 
Kurcze fajne jest to forum i blogowanie. Nie myślałam, że ludzie, których w większości nie znam, mogą tak motywować. Wielkie dzięki
. Będę chyba musiała poszukać jeszcze jednego forum aby w innej kwestii się zmobilizować do pracy, chociaż nie wiem czy jest jeszcze takie przyjazne środowisko jak to biegowe.
Co do moich prędkości, to rzeczywiście może nie jest tak źle jak sądziłam. Powinnam przestać myśleć kategoriami sprzed klku lat. Ciągle mi się wydaje, że trzeba biegać dużo szybciej na treningach. Tylko nie wiem po co?
Jeśli ja wytrwam w zamierzeniach a Wasze "przepowiednie" się sprawdzą to postaram się podziękować osobiście, no i mam nadzieję będę trochę żałowała, że nie zdecydowałam się na urodzenie dziecka kilka lat wcześniej

Kurcze fajne jest to forum i blogowanie. Nie myślałam, że ludzie, których w większości nie znam, mogą tak motywować. Wielkie dzięki

Co do moich prędkości, to rzeczywiście może nie jest tak źle jak sądziłam. Powinnam przestać myśleć kategoriami sprzed klku lat. Ciągle mi się wydaje, że trzeba biegać dużo szybciej na treningach. Tylko nie wiem po co?
Jeśli ja wytrwam w zamierzeniach a Wasze "przepowiednie" się sprawdzą to postaram się podziękować osobiście, no i mam nadzieję będę trochę żałowała, że nie zdecydowałam się na urodzenie dziecka kilka lat wcześniej

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Phiii to wychodzi tempo... policzmy... 5,12... ile?!!Irma pisze:Postanowiłam być twarda i trochę zaszalałam - przebiegłam 10 km w 51'21".

Jak ja bym w takim tempie biegał na treningu to...

No może trochę przesadzam, ale...
A tak z ciekawości, Irenko jakie jest twoje BMI ?
Nie, no dasz radę... spoko jak niektórzy twierdzą na tym forum to tylko kwestia treninguIrma pisze:biegłam z zachodu na wschód i goniłam swój długi cień, dużo dłuższy niż ja w rzeczywistości, więc gdybym nawet upadła na twarz to bym go chyba nie dogoniła

Spoko, nadajesz sięIrma pisze:Powiedzmy, że ten pierwszy tydzień mojej aktywności biegowej to taka próba organizmu, czy w ogóle jeszcze się nadaję.

Irma pisze:Przez ostatnie dni moja książka to "Blogi treningowe kobiet" na tym forum. Staram się Was poznać żeby móc kojarzyć i komentować Wasze poczynania biegowe i nie tylko, a więc niedługo mogę się trochę uaktywnić w komentarzach do blogów
No to bardzo cenna inicjatywa... Ci co się znają rzadko mają czas doradzać amatorom, a ci co się słabo znają, to tak doradzą, że można sobie krzywdę zrobić

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Zoltar, czy Ty masz jakiś kompeks BMI? Ps. Nie wydaje Ci się, że zadawanie takiego pytania kobiecie, która dopiero co urodziła, jest delikatnie mówiąc, nie na miejscu?zoltar7 pisze:Phiii to wychodzi tempo... policzmy... 5,12... ile?!!Irma pisze:Postanowiłam być twarda i trochę zaszalałam - przebiegłam 10 km w 51'21".![]()
Jak ja bym w takim tempie biegał na treningu to...![]()
No może trochę przesadzam, ale...
A tak z ciekawości, Irenko jakie jest twoje BMI ?
Irma pisze:biegłam z zachodu na wschód i goniłam swój długi cień, dużo dłuższy niż ja w rzeczywistości, więc gdybym nawet upadła na twarz to bym go chyba nie dogoniła
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a w ogóle z tego co widzę w danych w pierwszym poście podana jest waga i wzrost... no chyba, że kogoś przerasta obliczenie z tego BMI albo sposób obliczania się zmienił i nic o tym nie wiem
w ogóle witam nową blogerkę
czytanie tych blogów trochę zajmie - ja mam problem z czytaniem na bieżąco, a co dopiero nadrabianiem...
pozdrawiam!

w ogóle witam nową blogerkę

czytanie tych blogów trochę zajmie - ja mam problem z czytaniem na bieżąco, a co dopiero nadrabianiem...
pozdrawiam!
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Pewnie masz rację. Przepraszam. Ale ta Kobieta jak ją nazwałaś, śmiga jak nie wiem co... aby tak biegać nie tylko trzeba mieć szybkość ale i dobrą ekonomikę biegu...Kanas78 pisze: Zoltar, czy Ty masz jakiś kompeks BMI? Ps. Nie wydaje Ci się, że zadawanie takiego pytania kobiecie, która dopiero co urodziła, jest delikatnie mówiąc, nie na miejscu?
A tak poza tym Wiśnia ma rację, że wszystkie dane są podane w pierwszym wpisie blogu. Co ślepemu po oczach

Ja mam kompleks BMI bo nie mogę się pozbyć 10 kg, ale ale czy tylko ja mam kompleks BMI? Niestety w bieganiu jednym z podstawowych warunków, aby biegać ekonomicznie jest posiadanie stosownego BMI (np. takie jak ma DOM), ale oczywiście w granicach rozsądku

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Irma
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 paź 2007, 22:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2.58:22
- Lokalizacja: Białystok
Na pewno gdy trzeba biegać z obciążnikami w postaci swoich dodatkowych kilogramów jest trochę trudniej, ale nie oznacza to, że gdy ktoś ma niskie BMI będzie mógł biegać szybciej. Na bieganie ma wpływ bardzo dużo czynników nie tylko waga zawodnika. Poza tym dużo biegając powinniśmy tę wagę zbijać, więc nie ma co się przejmować Zoltar swoim BMI tylko biegać, biegać, biegać 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kurka, fajne wyniki - trzeba śledzić postępy. Tym bardziej po mojej porażce na ostatnich zawodach szukam inspiracji do dalszych treningów
. Pozdro

- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa

Powodzenia.
Jako biegająca mama na pewno wiele jeszcze osiągniesz:)
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Opieka nad dzieckiem to mega trening dla matki. Połączyć bieganie na tak wysokim poziomie z wychowywaniem dziecka to chyba mega wyzwanie. Nie wiem jak to jest, bo moje już jest wyrośnięte i samo biega. Trzymam kciuki !!!
- aktyna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 315
- Rejestracja: 31 lip 2010, 09:53
- Życiówka na 10k: 50 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ale dzielna pływaczka z tej Lidki 

- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Irma
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 paź 2007, 22:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2.58:22
- Lokalizacja: Białystok
Na razie serwujemy naszemu dziecku ogólnorozwojówkę, zaczęliśmy od dyscypliny, którą już może uprawiać i z niecierpliwością czekamy kiedy zacznie chodzić, bo wtedy będzie można więcej
oczywiście w granicach rozsądku. Bardzo byśmy chcieli aby Lidka pokochała sport a nie się do niego zraziła a gdyby zechciała uprawiać jakąś dyscyplinę, to w ogóle bylibyśmy happy. Na razie przekomarzamy się z Adamem jaki sport będzie uprawiać Lidzia - ja twierdzę, że na pewno będzie biegać a on, że będzie biegać ale na nartach
W sumie jak dobrze pójdzie to można pogodzić te dwie dyscypliny z podziałem na pory roku więc może jakoś sie dogadamy 


