Kuxa - komentarze
Moderator: infernal
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ano właśnie....
na BW zapisałam się bo limit jest 2h a tyle to i marszem zdążę
a tutaj te 45min to takie "na styk" się wydają
chociaż nie powiem
debiut na swoim osiedlu byłby miły
na BW zapisałam się bo limit jest 2h a tyle to i marszem zdążę
a tutaj te 45min to takie "na styk" się wydają
chociaż nie powiem
debiut na swoim osiedlu byłby miły
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Robisz takie postępy, że aż ciężko za Tobą nadążyć! Super, gratulacje, czas naprawdę dobry! Z takim zapałem to Ty nas tu szybko przegonisz!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No raczej! Z takim tempem spokojnie zmieścisz się w tym limicie 45 minKuxa pisze:i teraz dotarło do mnie to tempo - 6:54'/km to baaaardzo dobry wynik
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no, no... tempo masz naprawdę niezłe. oby tak dalej! :uuusmiech:
bieganie w skwarze jest absolutnie najgorsze! chyba każdy kiedyś wyszedł na trening w takiej pogodzie i zapewne każdy czuł się i wyglądał tak samo...
bieganie w skwarze jest absolutnie najgorsze! chyba każdy kiedyś wyszedł na trening w takiej pogodzie i zapewne każdy czuł się i wyglądał tak samo...
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
O matko... Jedyne co by go usprawiedliwiało to to, że lubi duże pupy Wtedy można to potraktować jako komplement (poniekąd)kuxa pisze:i jeszcze mi mąz mówi że mi dupsko urosło.... baran jeden....
No i poza tym wiadomo, że mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc na początku można przybrać na wadze. Potem poleci w dół
W ogóle przypomniał mi się taki głupi kawał.
Jak najprościej stracić na wadze?
Kupić za 100 zł, a sprzedać za 50.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ideeeee LadyE ideeee hehehe wczoraj mnie te podbiegi naprawde zabiły... dzis mnie cale nogi bolą
ale jest DOBRZEEEE
dzisiaj miało być wolne ale strasznie mnie korci wyjsc bo szef dał mi dzis wolny dzien... a dzieciaki dopiero od 15stej odbieram
ale to by chyba trooooszke nierozsądne było? nie wiem nie wiem
ale jest DOBRZEEEE
dzisiaj miało być wolne ale strasznie mnie korci wyjsc bo szef dał mi dzis wolny dzien... a dzieciaki dopiero od 15stej odbieram
ale to by chyba trooooszke nierozsądne było? nie wiem nie wiem
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- T.time
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
piękne postępy, a o tyłek i udka się nie martw- jeszcze schudną
wiesz, to Twoja sprawa, ale po jakiego grzyba wypijasz tyle izotoników? Jak maratończyk jakiś
jeśli nie przekonują cię względy zdrowotne, to pomyśl, że one tez zawierają cukry. Przy naszym poziomie wysiłku woda, sól i owoce załatwiają sprawę- naturalnie i bez zbędnej chemii.
wiesz, to Twoja sprawa, ale po jakiego grzyba wypijasz tyle izotoników? Jak maratończyk jakiś
jeśli nie przekonują cię względy zdrowotne, to pomyśl, że one tez zawierają cukry. Przy naszym poziomie wysiłku woda, sól i owoce załatwiają sprawę- naturalnie i bez zbędnej chemii.
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bo myslalam ze jak sie tak ztyram to wypadaloby sie "uzupełnić" zeby nie zemdleć po drodze. tym bardziej ze pracuje w gorącym miejscu ktore tez ze mnie 7dme poty wyciąga. i ps. tak tez wlasnie sobie dzis uswiadomilam ze po 1 mają cukry, po 2 sprawiaja ze woda zostaje w moim organizmie tak? czyli poniekąd tyję z tego powodu pewnie.
choc nie powiem... wpierniczam równo więc to tez napewno...
powiem tak z reguły biorę butelkę 0.5-0.7l w trakcie zalozmy ok 30min/5km wypijam 200ml ale tego sie nie pozbędę, bo o wiele lepiej mi sie w ten sposob truchta, musze co jakis czas gębę umoczyc i mam mimo wszystko więcej siły, moze to efekt placebo, nie wiem, ale dziala. i po tym "treningu" dopijam reszte z butelki w ciagu 30min... potem to juz tylko jakas woda, herbata, redsik itp to za dużo?
choc nie powiem... wpierniczam równo więc to tez napewno...
powiem tak z reguły biorę butelkę 0.5-0.7l w trakcie zalozmy ok 30min/5km wypijam 200ml ale tego sie nie pozbędę, bo o wiele lepiej mi sie w ten sposob truchta, musze co jakis czas gębę umoczyc i mam mimo wszystko więcej siły, moze to efekt placebo, nie wiem, ale dziala. i po tym "treningu" dopijam reszte z butelki w ciagu 30min... potem to juz tylko jakas woda, herbata, redsik itp to za dużo?
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- T.time
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
izotoniki generalnie stosuje się powyżej godzinnego, intensywnego wysiłku. To teoria, a w praktyce wielu maratończyków ich nie uzywa w ogóle, a wielu półgodzinnych truchtaczy wypija je litramito za dużo?
ja wolę wodę z cytryna, miodem i solą - często nawet tu, na forum polecany naturalny izotonik. Albo poprostu zjadam jakieś owoce i piję wodę. To wszystko po powrocie do domu, bo podczas treningu, nawet długich wybiegań (ok. 15 km) nie czuję pragnienia.
Poczytaj skład tych wynalazków, jak dla mnie to straszny syf.
Oczywiście raz na jakis czas nie zaszkodzi
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja się może nie przyznam ile przytyłam odkąd zaczęłam biegać spodnie mi się wszystkie ciasne zrobiły :Dw każdym razie ... po tym treningu zasługuję na wolne
już pominę że dziś na wadze 61.3kg szlag mnie trafi z tą wagą
i jeszcze mi mąz mówi że mi dupsko urosło.... baran jeden....
ważne że nadal chce mi sie biegać.... mimo tej pier... wagi...
i tego ze moje uda przestają się mieścić w moje dzinsy....
dobrze ze mam jedne b. szerokie.... ale jak już zaczną być opinające.... to ktoś tu dostanie łomot...
za propagowanie biegania w celach wysmuklenia sylwetki itp itd....
ale za to wyczułam ostatnio z tyłu swoich ud (przepraszam za taki opis, nigdy nie uważałam na biologii) mięśnie :P
ale nie damy się, co?
to jest indywidualna sprawa ale ja nigdy jeszcze nie piłam po treningu izotoników bo jednak wiem, że dla osób które chcą uważać na to co jedzą i piją, a nie robią dziennie 20 km woda powinna wystarczyć. dzisiaj byłam tak spragniona, że wyżłopałam 1,5 l prawie na raz ale chwilami się zastanawiam czy ta woda po prostu przeze mnie nie "przeleci", więc może warto czasem jednak zapodać izotonik.
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiśnia no i wlasnie dlatego po niego sięgam,
tym bardziej ze wszędzie piszą że beigacze ponizej 10km z reguly nie piją
tak... ale biegacze dla ktorych takie 10km to zwykle wybieganie , srednioniski wysilek
dla mnie takie 30min jest MORDĘGĄ i ogromnym wysiłkiem
nie wątpię że jak sie organizm przyzwyczai to nie bede odczuwala takiego pragnienia i zmeczenia zeby pic
nie wiem...
0.5l to nie tragedia, nie pije tego na codzien zamiast wody..
pech chce ze kupilam akurat cale pudło ISOplusa, wiec musze je wychłeptać...
a potem zobaczymy
tym bardziej ze wszędzie piszą że beigacze ponizej 10km z reguly nie piją
tak... ale biegacze dla ktorych takie 10km to zwykle wybieganie , srednioniski wysilek
dla mnie takie 30min jest MORDĘGĄ i ogromnym wysiłkiem
nie wątpię że jak sie organizm przyzwyczai to nie bede odczuwala takiego pragnienia i zmeczenia zeby pic
nie wiem...
0.5l to nie tragedia, nie pije tego na codzien zamiast wody..
pech chce ze kupilam akurat cale pudło ISOplusa, wiec musze je wychłeptać...
a potem zobaczymy
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
hej, Kuxa
spróbuj nie wypić izotonika raz, drugi, piąty - i zobaczysz, że dasz radę.
nie ma wielkiego sensu pić tego (syfuuuuuuuuuuu! ), zwł. poniżej 10 km czy godziny biegu. piszesz, że waga Twoja Cię nieco trapi - ok, jedzenie to jedno (raz napisałaś, że ok. 2500kcal sobie wyliczyłaś - wg mnie za dużo, jak chcesz, pokażę Ci przykładowy jadłospis, jaki dostałam od dietetyczki - duuuuuużo mniej kcal , a przy tym czuję się dobrze i chudnę ), ale jeśli chcesz sobie pomóc bieganiem, to mechanizm obecnie jest taki: biegasz=spalasz, po bieganiu jeszcze trochę nakręcony organizm chce dalej spalać, bo jest głodny, trochę zmęczony --> wyżarłby z chęcią nieco tłuszczyku, ale oto do żołądka wpada dużo szybciej i dużo łatwiej dostępny orzeźwiający izotonik! juhuuuuu, już nie trzeba się męczyć z pozyskiwaniem tłuszczu z dupki już sobie zaraz szybko zjem to, co mi Kuxa dała gotowego, mniam!
to za krótki bieg, żebyś padła na twarz i zemdlała ze zmęczenia a jeśli tak się dzieje - troszkę zwolnij, troszkę więcej pomaszeruj, masz czas, żeby dojść do pełnego biegu, do pełnej dychy, półmaratonu, maratonu, ultra po górach...
trzymam kciuki i dzień dobry ja tu wprawdzie ostatnio rzadko, bo wracam powoli po kontuzji i wciąż w trakcie leczenia kręgosłupa, ale już coraz częściej
spróbuj nie wypić izotonika raz, drugi, piąty - i zobaczysz, że dasz radę.
nie ma wielkiego sensu pić tego (syfuuuuuuuuuuu! ), zwł. poniżej 10 km czy godziny biegu. piszesz, że waga Twoja Cię nieco trapi - ok, jedzenie to jedno (raz napisałaś, że ok. 2500kcal sobie wyliczyłaś - wg mnie za dużo, jak chcesz, pokażę Ci przykładowy jadłospis, jaki dostałam od dietetyczki - duuuuuużo mniej kcal , a przy tym czuję się dobrze i chudnę ), ale jeśli chcesz sobie pomóc bieganiem, to mechanizm obecnie jest taki: biegasz=spalasz, po bieganiu jeszcze trochę nakręcony organizm chce dalej spalać, bo jest głodny, trochę zmęczony --> wyżarłby z chęcią nieco tłuszczyku, ale oto do żołądka wpada dużo szybciej i dużo łatwiej dostępny orzeźwiający izotonik! juhuuuuu, już nie trzeba się męczyć z pozyskiwaniem tłuszczu z dupki już sobie zaraz szybko zjem to, co mi Kuxa dała gotowego, mniam!
to za krótki bieg, żebyś padła na twarz i zemdlała ze zmęczenia a jeśli tak się dzieje - troszkę zwolnij, troszkę więcej pomaszeruj, masz czas, żeby dojść do pełnego biegu, do pełnej dychy, półmaratonu, maratonu, ultra po górach...
trzymam kciuki i dzień dobry ja tu wprawdzie ostatnio rzadko, bo wracam powoli po kontuzji i wciąż w trakcie leczenia kręgosłupa, ale już coraz częściej
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
wiesz Kuxa, chemia to chemia, a skoro już nie możesz się obejść bez picia, proponuję naturalny izotonik:
1litr wody mineralnej
sok z 1cytryny
do posłodzenia łyżeczka miodu
to nie mój patent, wyczytałam w jakiejś gazecie związanej z bieganiem
Ps. Nie chcesz wiedzieć ile ja ważę
1litr wody mineralnej
sok z 1cytryny
do posłodzenia łyżeczka miodu
to nie mój patent, wyczytałam w jakiejś gazecie związanej z bieganiem
Ps. Nie chcesz wiedzieć ile ja ważę