Rytmy wg. Danielsa, tempo takie samo ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przy okazji takich pytań dopiero widzę jak fatalne jest niestety to polskie tłumaczenie, wprowadzające zamieszania wokół nazewnictwa. Ale to uwaga do wydawcy, którą mu wyślę, z przykładami.
Natomiast w kwestii meritum.
Dlaczego biega się te odcinki z taką samą prędkością?
Odpowiem pytaniem. A dlaczego Interwały też biega się z tymi samymi prędkościami bez względu na dystans (400, 1000, 12000, 1600) ? Bo chodzi o trenowanie konkretnego TEMPA na różnej długości odcinkach. Tak samo z treningiem POWTÓRZENIOWYM (bo tak powinien być on przetłumaczony a nie Rytmowy).
Pytanie 2.
W pierwszej Tabeli brak takiego treningu na dłuższych odcinkach bo Daniels słusznie uznał, że dla wolnych zawodników trening tego typu na tak długich odcinkach będzie zbyt obciążający.
Ale potem wg mnie nie był już taki konsekwentny i machnął na to ręką.
Natomiast w kwestii meritum.
Dlaczego biega się te odcinki z taką samą prędkością?
Odpowiem pytaniem. A dlaczego Interwały też biega się z tymi samymi prędkościami bez względu na dystans (400, 1000, 12000, 1600) ? Bo chodzi o trenowanie konkretnego TEMPA na różnej długości odcinkach. Tak samo z treningiem POWTÓRZENIOWYM (bo tak powinien być on przetłumaczony a nie Rytmowy).
Pytanie 2.
W pierwszej Tabeli brak takiego treningu na dłuższych odcinkach bo Daniels słusznie uznał, że dla wolnych zawodników trening tego typu na tak długich odcinkach będzie zbyt obciążający.
Ale potem wg mnie nie był już taki konsekwentny i machnął na to ręką.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie do końca się zgodzę, że interwały biega się stałym tempem, bo chodzi o trenowanie tempa.Adam Klein pisze:Przy okazji takich pytań dopiero widzę jak fatalne jest niestety to polskie tłumaczenie, wprowadzające zamieszania wokół nazewnictwa. Ale to uwaga do wydawcy, którą mu wyślę, z przykładami.
Natomiast w kwestii meritum.
Dlaczego biega się te odcinki z taką samą prędkością?
Odpowiem pytaniem. A dlaczego Interwały też biega się z tymi samymi prędkościami bez względu na dystans (400, 1000, 12000, 1600) ? Bo chodzi o trenowanie konkretnego TEMPA na różnej długości odcinkach. Tak samo z treningiem POWTÓRZENIOWYM (bo tak powinien być on przetłumaczony a nie Rytmowy).
Pytanie 2.
W pierwszej Tabeli brak takiego treningu na dłuższych odcinkach bo Daniels słusznie uznał, że dla wolnych zawodników trening tego typu na tak długich odcinkach będzie zbyt obciążający.
Ale potem wg mnie nie był już taki konsekwentny i machnął na to ręką.
Daniels każe biegać interwały tempem, które wg niego jest gdzieś na VOmax. Dalsze zwiększanie tempa nie spowoduje już zwiększenia poboru tlenu (bo nie może), a tylko niepotrzebnie obciąży mięśnie.
Interwały Danielsa nie powinny trwać dłużej niż 5min, stąd dla słabsi zawodnicy nie biegają odcinków, których pokonanie zajęłoby więcej.
- Maciej_J
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
- Życiówka na 10k: 0:38:25
- Życiówka w maratonie: 3:19:07
masz rację, tyle że nie o tym się toczy dysputa. Chodzi o to, że wg Danielsa nieważne czy biegasz rytmy 200, 400 czy 800m to biegasz je jednym i tym samym tempem i Santiago pytał, czy to dobrze. Interwały to inna para kaloszy.bati pisze: Nie do końca się zgodzę, że interwały biega się stałym tempem, bo chodzi o trenowanie tempa.
Daniels każe biegać interwały tempem, które wg niego jest gdzieś na VOmax. Dalsze zwiększanie tempa nie spowoduje już zwiększenia poboru tlenu (bo nie może), a tylko niepotrzebnie obciąży mięśnie.
Interwały Danielsa nie powinny trwać dłużej niż 5min, stąd dla słabsi zawodnicy nie biegają odcinków, których pokonanie zajęłoby więcej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zauważyłem jaki jest temat dyskusji. Chodziło mi o to, że Adam użył przykładu z interwałami jako argumentu w sposón niezupełnie poprawny (moim zdaniem).masz rację, tyle że nie o tym się toczy dysputa. Chodzi o to, że wg Danielsa nieważne czy biegasz rytmy 200, 400 czy 800m to biegasz je jednym i tym samym tempem i Santiago pytał, czy to dobrze. Interwały to inna para kaloszy.
- Maciej_J
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
- Życiówka na 10k: 0:38:25
- Życiówka w maratonie: 3:19:07
...ale Adam miał rację pisząc, że interwały TEŻ biega się stałym tempem i tylko zmienia się DYSTANS interwału (bądź czas trwania). Daniels podaje tylko tempo na 1000m dla interwałów (dla ścisłości mówimy o "I" - interwal pace), a jakie długie odcinki biegać, tego w tabeli na 78 stronie nie ma. O długości odcinków Daniels pisze gdzieś w tekście (nie wiem dokładnie gdzie, nie mam przed sobą książki), ale z tego co pamiętam, to rekomenduje odcinki 5 minutowe z max.5 minutami przerwy. Ewentualnie jak ktoś bardziej preferuje któtsze odcinki, to dopuszcza serię wielu odcnków 400-metrowych z odpowiednio do nich dobraną przerwą, nie dłuższą niż czas pokonania 400 metrów.bati pisze:Zauważyłem jaki jest temat dyskusji. Chodziło mi o to, że Adam użył przykładu z interwałami jako argumentu w sposón niezupełnie poprawny (moim zdaniem).masz rację, tyle że nie o tym się toczy dysputa. Chodzi o to, że wg Danielsa nieważne czy biegasz rytmy 200, 400 czy 800m to biegasz je jednym i tym samym tempem i Santiago pytał, czy to dobrze. Interwały to inna para kaloszy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadzam się, że interwały biegamy stałym tempem, ale nie dlatego, że trenujemy to tempo (jak napisał Adam), ale dlatego, że wg Danielsa bieganie szybszym tempem nic nie daje, a powoduje tylko większe zmęczenieMaciej_J pisze:...ale Adam miał rację pisząc, że interwały TEŻ biega się stałym tempem i tylko zmienia się DYSTANS interwału (bądź czas trwania). Daniels podaje tylko tempo na 1000m dla interwałów (dla ścisłości mówimy o "I" - interwal pace), a jakie długie odcinki biegać, tego w tabeli na 78 stronie nie ma. O długości odcinków Daniels pisze gdzieś w tekście (nie wiem dokładnie gdzie, nie mam przed sobą książki), ale z tego co pamiętam, to rekomenduje odcinki 5 minutowe z max.5 minutami przerwy. Ewentualnie jak ktoś bardziej preferuje któtsze odcinki, to dopuszcza serię wielu odcnków 400-metrowych z odpowiednio do nich dobraną przerwą, nie dłuższą niż czas pokonania 400 metrów.bati pisze:Zauważyłem jaki jest temat dyskusji. Chodziło mi o to, że Adam użył przykładu z interwałami jako argumentu w sposón niezupełnie poprawny (moim zdaniem).masz rację, tyle że nie o tym się toczy dysputa. Chodzi o to, że wg Danielsa nieważne czy biegasz rytmy 200, 400 czy 800m to biegasz je jednym i tym samym tempem i Santiago pytał, czy to dobrze. Interwały to inna para kaloszy.
- Maciej_J
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
- Życiówka na 10k: 0:38:25
- Życiówka w maratonie: 3:19:07
to DLACZEGO biegamy tym a nie innym (np większym) tempem to już zupełnie inna para kaloszy i temat na zupełnie inną dyskusję, bo jakie "procesy" zachodzą przy danym tempie i jaki "próg" ćwiczymy, to prawie każdy forumowicz wie swoje i co innegobati pisze: Zgadzam się, że interwały biegamy stałym tempem, ale nie dlatego, że trenujemy to tempo (jak napisał Adam), ale dlatego, że wg Danielsa bieganie szybszym tempem nic nie daje, a powoduje tylko większe zmęczenie

Także w tym temacie ostrożnie

Ja w każdym razie nie zabieram głosu

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie bardzo rozumiem, ja chyba nigdzie nie powiedziałem że Danielsowskie interwały trzeba biegać szybciej?bati pisze: Nie do końca się zgodzę, że interwały biega się stałym tempem, bo chodzi o trenowanie tempa.
Daniels każe biegać interwały tempem, które wg niego jest gdzieś na VOmax. Dalsze zwiększanie tempa nie spowoduje już zwiększenia poboru tlenu (bo nie może), a tylko niepotrzebnie obciąży mięśnie.
Interwały Danielsa nie powinny trwać dłużej niż 5min, stąd dla słabsi zawodnicy nie biegają odcinków, których pokonanie zajęłoby więcej.
I w interwałach też chodzi o trenowanie konkretnego tempa, konkretnej prędkości - dzięki nim wg Danielsa mamy podnieść prędkość która rozwijamy w okolicach vo2max.
Tylko że tak jak w Powtórzeniach chodzi raczej chodzi raczej o trenowanie cech motorycznych (szybkość, siła, technika) to w interwałach cech wytrzymałościowych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przy okazji - jak wychodzi Wam bieganie 800R ?
Bo mnie nijak jeszcze nigdy nie wyszło
200 i 400 bez problemu, ale dwa razy tyle oznacza zawsze 2-3 sekundy więcej ...
Tak sobie podczas biegania doszedłem do wniosku że 800R to najbardziej diabelski trening Danielsa jaki kiedykolwiek próbowałem wykonać.
Bo mnie nijak jeszcze nigdy nie wyszło

Tak sobie podczas biegania doszedłem do wniosku że 800R to najbardziej diabelski trening Danielsa jaki kiedykolwiek próbowałem wykonać.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tętno nie nadaje się do monitorowania intensywności na krótkich odcinkach. 800 m jest już ok ale zanim wejdziesz na tętno "właściwe" to to trwa. 86% to rzeczywiście stosunkowo mało, może masz jakoś ekstremalnie wysoko wyznaczone HRmax.
- Maciej_J
- Stary Wyga
- Posty: 180
- Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
- Życiówka na 10k: 0:38:25
- Życiówka w maratonie: 3:19:07
Daniels IMHO nie bardzo "zna się" na tętnach i nie bardzo zawraca sobie nimi głowę, zatem jego zakresy tętna dla poszczególnych intensywności trzeba brac z przymrużeniem oka. Ja biegając interwały i rytmy wg Danielsa nigdy nie osiągałem podanych przez niego HR. Wg Danielsa przy interwałach też powinieneś mieć 100% HRmax i to przez bite 5 minut, czego nigdy nie osiągnąłem (nawet przez chwilę) i nawet nie staram się osiągnąć. Jak biegasz Danielsem to nie patrz na tętna to IMHO to nie ma sensu za bardzo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dlaczego piszesz takie bzdury i gdzie niby piszę Daniels że przy interwałach winneś mieć przez bite 5 minut tętno 100 % hr max............................. czy ty wogle jestes świadomy jaki bzdury piszesz czy wogle rozumiesz pojęcie hr max ??????Maciej_J pisze:Daniels IMHO nie bardzo "zna się" na tętnach i nie bardzo zawraca sobie nimi głowę, zatem jego zakresy tętna dla poszczególnych intensywności trzeba brac z przymrużeniem oka. Ja biegając interwały i rytmy wg Danielsa nigdy nie osiągałem podanych przez niego HR. Wg Danielsa przy interwałach też powinieneś mieć 100% HRmax i to przez bite 5 minut, czego nigdy nie osiągnąłem (nawet przez chwilę) i nawet nie staram się osiągnąć. Jak biegasz Danielsem to nie patrz na tętna to IMHO to nie ma sensu za bardzo.
Zenada
Tompoz
Tompoz
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
jesli dobrze pamietam, to Daniels opisywal to troche inaczej..
kwestia utrzymywania odpowiedniego (=nie zbyt szybkiego) tempa pojawila sie przy okazji opisywania treningow interwalowych, ktore maja na celu rozwijanie wytrzymalosci tlenowej i podnoszeniu vo2max. autor zauwazyl tam, ze bieganie w tempie szybszym niz najnizsze potrzebne do osiagania celu jest bezsensowne, bo w niczym nie pomaga (tempo progresu wytrzymalosci tlenowej nie wzrasta wprost proporcjonalnie do wzrostu tempa) , a tylko niepotrzebnie umęcza.
nie chodzilo wiec raczej o trenowanie tempa - na rozwijanie tego elementu jest okres przygotowania przedstartowego.
kwestia utrzymywania odpowiedniego (=nie zbyt szybkiego) tempa pojawila sie przy okazji opisywania treningow interwalowych, ktore maja na celu rozwijanie wytrzymalosci tlenowej i podnoszeniu vo2max. autor zauwazyl tam, ze bieganie w tempie szybszym niz najnizsze potrzebne do osiagania celu jest bezsensowne, bo w niczym nie pomaga (tempo progresu wytrzymalosci tlenowej nie wzrasta wprost proporcjonalnie do wzrostu tempa) , a tylko niepotrzebnie umęcza.
nie chodzilo wiec raczej o trenowanie tempa - na rozwijanie tego elementu jest okres przygotowania przedstartowego.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 19:17
Ja podczepię się z małym, pierdołowatym pytaniem, bo nie widzę sensu żeby zakładać nowy temat.
Niedawno kupiłem "Bieganie metodą Danielsa" i po przejrzeniu tabeli VODT byłem zdziwiony przypadającym dla mnie tempem biegów spokojnych i progowych, które są zdecydowanie poza moim zasięgiem. Reszta temp wydawała się być zbyt wolna. Dobrze mi się wydaje że jedyna rzecz jaką powinienem teraz robić to spokojne, długie biegi?
Chciałem zacząć plan niebieski ale 20 min. zalecanym mi tempem progowym byłoby nie do zrobienia.
Niedawno kupiłem "Bieganie metodą Danielsa" i po przejrzeniu tabeli VODT byłem zdziwiony przypadającym dla mnie tempem biegów spokojnych i progowych, które są zdecydowanie poza moim zasięgiem. Reszta temp wydawała się być zbyt wolna. Dobrze mi się wydaje że jedyna rzecz jaką powinienem teraz robić to spokojne, długie biegi?
Chciałem zacząć plan niebieski ale 20 min. zalecanym mi tempem progowym byłoby nie do zrobienia.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A z jakiego dystansu wyznaczyłeś swoje VDOT? Biegałeś coś dotychczas, czy to twoja pierwsza przymiarka?gow pisze:Ja podczepię się z małym, pierdołowatym pytaniem, bo nie widzę sensu żeby zakładać nowy temat.
Niedawno kupiłem "Bieganie metodą Danielsa" i po przejrzeniu tabeli VODT byłem zdziwiony przypadającym dla mnie tempem biegów spokojnych i progowych, które są zdecydowanie poza moim zasięgiem. Reszta temp wydawała się być zbyt wolna. Dobrze mi się wydaje że jedyna rzecz jaką powinienem teraz robić to spokojne, długie biegi?
Chciałem zacząć plan niebieski ale 20 min. zalecanym mi tempem progowym byłoby nie do zrobienia.