po co w ogóle poprawia się "życiówki"?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
torronto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 21 lip 2008, 08:19
Życiówka na 10k: 38:21
Życiówka w maratonie: 2:58:52
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja właśnie biegam po to, by nie zostać starym dziadem.
www.bieganie.torun.pl
PKO
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

torronto pisze:Ja właśnie biegam po to, by nie zostać starym dziadem.
no widzę że nie zrozumiałeś weź do kupy te 4-ry rzeczy a nie jedną i jaki z nich płynie morał ?
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Parafrazując klasyka:

"po co w ogóle biega się w zawodach?

- z zastrzeżeniem, że moje pytanie dotyczy tych wszystkich, którzy nie walczą o dużą kasę za zwycięstwo

- i celowo nie używam tutaj podziału na amatorów/ zawodowców - bo, powiedzmy sobie szczerze, nawet dla amatora biegającego dychę, powiedzmy w 30:30 zwycięstwo w biegu w którym startuje 200 osób w żaden sposób nie przekłada się na rozwój kariery sportowej.
im bardziej się nad tym zastanawiam, tym bardziej nie wiem.

no więc po co w końcu startuje się zawodach?"

*************************
wiesz, co? chyba jednak masz rację.
dzisiaj wygrałem kolejny bieg z gatunku na-cholerę-ja-tam-jechałem (mimo, że było po drodze).
co gorsza - zrobiłem uczciwy rachunek sumienia, i wyszło mi, że z ostatnich ośmiu startów tylko raz nie trafiłem do pierwszej trójki - na Rzeźniku.
ściganie się jest chyba jeszcze bardziej bez sensu niż życiówki.

hmmm...zawsze zostają crocsy i browar... taaa...to ma sens.


zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Kulawy zapraszam do Chicago tu nie będziesz w pierwszej trójce wątpię ze w dyszsce będziesz sie mieścił:)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Kulawy - a po co w ogóle biegasz? Po co trenujesz? Szczerej odpowiedzi oczekuję. :)
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Ciawaraz pisze:Kulawy zapraszam do Chicago tu nie będziesz w pierwszej trójce

Ryan Hall, ani żaden inny żyjący biały tego świata też się pewnie nie zmieści w trójce w Chicago.
tylko co z tego?

ja rozumiem, że startowanie po to, żeby walczyć o pudło, to może być dla niektórych 'słaby temat' (choć moim zdaniem plus jest taki, że się można złachać ewidentnie mocniej, niż walcząc li tylko o życiówkę.)

ale startowanie tylko po to, żeby o pudło nie walczyć - to już w ogóle jakaś ciężka patologia.

nie, dzięki, nie skorzystam.

----------------------------------------

Adam:
dwa lata temu rusek pisze:In the poetry contest in China by which the Sixth Patriarch of Zen Buddhism was chosen, there were two poems. One said:

“The mind is like a mirror.
It collects dust. The problem is to remove the dust.”

The other and winning poem was actually a reply to the first. It said,

“Where is the mirror and where is the dust?”

Some centuries later in a Japanese monastery, there was a monk who was always taking baths. A younger monk came up to him and said,
“Why, if there is no dust, are you always taking baths?” The older monk replied,

“Just a dip. No why.”
poważnie.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:
ja rozumiem, że startowanie po to, żeby walczyć o pudło, to może być dla niektórych 'słaby temat' (choć moim zdaniem plus jest taki, że się można złachać ewidentnie mocniej, niż walcząc li tylko o życiówkę.)
Ale moje największe złachanie się było kiedy ramię w ramię walczyłem z innym kolegą (Deckiem) i nie była to walka o pudło.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Ta odpowiedź powinna być zadowalająca: Citius-Altius-Fortius
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ