A więc, za dokładnie 2 miesiące i 1 dzień planuję przebiec (przebiegnę!) dystans 10 kilometrów. Będzie to mój pierwszy większy wyczyn fizyczny od, chyba, zawsze. Mam 21 lat (wzrost 191; waga 87, kiedyś było 20kg więcej - zrzucone, ale przez dietę a nie wysiłek fizyczny). Kondycja ogólnie jest na słabym, bardzo słabym poziomie.
Ale powiedziałem A, więc trzeba powiedzieć i B


Jak powinienem trenować? Są plany, ale rozpisane na więcej tygodni. Ja mam ich jakieś 7-8. Proszę o porady praktyczne i techniczne. (zainwestować w pulsometr? jakie buty? jak biegać? marszobieg? jak często, jak długo?).
Pozdrawiam serdecznie!!