kolano boli nie bardziej niż wczoraj więc jest ok


dobrze że mam to już za sobą

Jasne, że ma senssobek76 pisze:Czy ma sens pojawienie się w BBL po raz pierwszy w tę sobotę? Biegam od wiosny
Cóż, takie właśnie jest ryzyko, że przekroczy się pewną granicę ... I często tak się zdarza, bo zanim do tej granicy się zbliżymy, biega nam się doskonale, tak doskonale, że wszystkie biegi i życiówki wydają nam się w zasięgu, a organizm nie do zdarcia. Jednak, dosłownie jeden mocny trening może przesądzić o tym, że ten sportowy optymizm zamienia się w pesymizm: coś zaczyna boleć, czujemy się zmęczeni, a treningi nie idą, jak trzeba. Najważniejsze, to nie panikować: spokojnie robić swoje, zmniejszając nieco objętość. Całkiem odpuszczać bym nie radziła, lepsze jakieś treningi zastępcze - choćby rower, albo bardzo lekkie bieganie lub dużo ćwiczeń (to jest właśnie moment, że można bardziej skupić się na ważnej przecież ogólnorozwojówce ...).kri100f pisze:A ja w przygotowaniach do MW chyba się trochę "zagalopowałem" i to dosłownie...
Jasne, że ma senssobek76 pisze:Czy ma sens pojawienie się w BBL po raz pierwszy w tę sobotę? Biegam od wiosny
Cóż, takie właśnie jest ryzyko, że przekroczy się pewną granicę ... I często tak się zdarza, bo zanim do tej granicy się zbliżymy, biega nam się doskonale, tak doskonale, że wszystkie biegi i życiówki wydają nam się w zasięgu, a organizm nie do zdarcia. Jednak, dosłownie jeden mocny trening może przesądzić o tym, że ten sportowy optymizm zamienia się w pesymizm: coś zaczyna boleć, czujemy się zmęczeni, a treningi nie idą, jak trzeba. Najważniejsze, to nie panikować: spokojnie robić swoje, zmniejszając nieco objętość. Całkiem odpuszczać bym nie radziła, lepsze jakieś treningi zastępcze - choćby rower, albo bardzo lekkie bieganie lub dużo ćwiczeń (to jest właśnie moment, że można bardziej skupić się na ważnej przecież ogólnorozwojówce ...).kri100f pisze:A ja w przygotowaniach do MW chyba się trochę "zagalopowałem" i to dosłownie...
Kuxa, gratuluję biegowych sukcesówkuxa pisze:To ja melduje moje marne (przy waszych treningach i osiągnięciach) 15min truchtu non stopdumna z siebie jestem jak paw.... mialam cel bo nie mialam zimnej wody zeby sobie isostara zrobic i biegłam do studzienki
i tak mi akurat 15min wyszło
Sobek, biegasz od wiosny i jeszcze u nas nie byłeś? Czujemy się delikatnie mówiąc zlekceważenisobek76 pisze:Czy ma sens pojawienie się w BBL po raz pierwszy w tę sobotę?
Adam Klein pisze:Sobek, biegasz od wiosny i jeszcze u nas nie byłeś? Czujemy się delikatnie mówiąc zlekceważenisobek76 pisze:Czy ma sens pojawienie się w BBL po raz pierwszy w tę sobotę?