No to jazda!
- marcingg11d
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 lut 2003, 07:56
Witam!
Nie od razu Rzym zbudowano:)
Zrobmy ankiete:
Czy na podstawie aktualnego stanu wytrenowania jestem w stanie przebiec Maraton na koniec maja w 2:50? Odpowiedzi "tak" lub "nie".
Co do moich predyspozycji:
Przebieglem okolo 14 maratonow, pierwszy-3:34 w Toruniu w roku 1995 w strasznym upale. Przygotowania trwaly ok 2 m-cy. Ostatni w Poznaniu 2002 3:38 -miesiac przygotowan.
Szkola podstawowa- 1kmMAX-2:58
Szkola srednia- 1kmMAX-2:45
Musze zaznaczyc, ze pierwsze 3 lata szkoly sredniej trenowalem wioslarstwo (codziennie). Ale to bylo 10 lat temu. Mam 188cm ok 82kg wagi (do maja zejde na 78-79). To by bylo na tyle.
Prosze o glosy.
Nie od razu Rzym zbudowano:)
Zrobmy ankiete:
Czy na podstawie aktualnego stanu wytrenowania jestem w stanie przebiec Maraton na koniec maja w 2:50? Odpowiedzi "tak" lub "nie".
Co do moich predyspozycji:
Przebieglem okolo 14 maratonow, pierwszy-3:34 w Toruniu w roku 1995 w strasznym upale. Przygotowania trwaly ok 2 m-cy. Ostatni w Poznaniu 2002 3:38 -miesiac przygotowan.
Szkola podstawowa- 1kmMAX-2:58
Szkola srednia- 1kmMAX-2:45
Musze zaznaczyc, ze pierwsze 3 lata szkoly sredniej trenowalem wioslarstwo (codziennie). Ale to bylo 10 lat temu. Mam 188cm ok 82kg wagi (do maja zejde na 78-79). To by bylo na tyle.
Prosze o glosy.
MarcinG
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bez względu na wszystko oczywiście trzymam kciuki !!! Tylko wiadomo są jakieś realia... wiem ,że aby połamać 3:00 trzeba naprawdę solidnie popracować... Ale masz doświadczenie więc wszystko jest możliwe !!! Chwilowo wstrzymuję się od głosu...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
ja nie mam zadnego doswiadczenia w biegach maratonskich wiec co do mozliwosci sie nie wypowiadam ale zastanawiam sie jak sie czuje czlowiek na starcie gdy przed oczami widzi caly czas 2:50, czytam ten temat od poczatku i zaczynaja mnie tez cyfry przesladowac:) dlatego nie wiem jak Ty sobie z tym poradzisz
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Dwarf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 308
- Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Może Cie to zdziwi ale ja mówię TAK.
Widzę u Ciebie olbrzymią ambicję i jeżeli uda Ci zrealizowac założenia treningowe to będzie dobrze.
A nawet jeżeli nie, to zawsze masz czas - można dłużej potrenować i spróbować ponownie.
Powodzenia
Widzę u Ciebie olbrzymią ambicję i jeżeli uda Ci zrealizowac założenia treningowe to będzie dobrze.
A nawet jeżeli nie, to zawsze masz czas - można dłużej potrenować i spróbować ponownie.
Powodzenia
Dwarf
- marcingg11d
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 lut 2003, 07:56
Zona mi zawsze powtarza : "zebys ty mial do wszystkiego taki zapal jak do tego biegania!" Nikt jednak tego nie zrozumie dopoki nie poczuje na wlasnej skorze. Ja uwazam, ze biegacze sa WIELCY!!! I na tym bazuje swoje przygotowania. Ja po prostu wiem, ze to zrobie.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
MarcinG
- marcingg11d
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 lut 2003, 07:56
Witam!
Jestem po kolejnym treningu.
8km HRsr152 czas 39:51
jutro 26 km na tetnie do 140.
I zamkne tydzien na 92km.
Boje sie troche o kolana. W sumie na razie nic nie dolega, ale...... . Lepiej nie krakac.
Pozdrawiam!
Jestem po kolejnym treningu.
8km HRsr152 czas 39:51
jutro 26 km na tetnie do 140.
I zamkne tydzien na 92km.
Boje sie troche o kolana. W sumie na razie nic nie dolega, ale...... . Lepiej nie krakac.
Pozdrawiam!
MarcinG
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Ciekawe ile jutro wyciągniesz na tym HR<140
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- marcingg11d
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 lut 2003, 07:56
Przypuszczam, ze 2:40 nie moje czyli 6:00/km
MarcinG
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Solidnie trenując można naprawde dużo osiągnąć.
Ja np podczas 2 tyg ferii szkolnych mocno trenowałem: były OWB1 WB2, przebieżki, podbiegi skipy itp.
a i jeszcze ćwiczenia w siłowni (na wytrzymałość)
i w efekcie poprawiłem moje straszne tempo OWB1 z 8min/km na 6:55/km
szkoda że nie mogłem kontynuować treningów na takiej intensywności bo zaczeła się szkoła i dodoatkowe obowiązki, czasu na trening zaczęło brakować.
ale nie jest źle to co osiągnąłem nadal jest i wielkiego spadku formy nie ma.
Ja np podczas 2 tyg ferii szkolnych mocno trenowałem: były OWB1 WB2, przebieżki, podbiegi skipy itp.
a i jeszcze ćwiczenia w siłowni (na wytrzymałość)
i w efekcie poprawiłem moje straszne tempo OWB1 z 8min/km na 6:55/km
szkoda że nie mogłem kontynuować treningów na takiej intensywności bo zaczeła się szkoła i dodoatkowe obowiązki, czasu na trening zaczęło brakować.
ale nie jest źle to co osiągnąłem nadal jest i wielkiego spadku formy nie ma.
www.kolarstwo.z.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chciałem napisać NIE. Ale potem zacząłem się wahać bo masz jednak dobre podstawy prędkościowe. Czyli TAK. Potem znów na nie bo jednak pomimo wielu lat biegania nie udało ci się nigdy zblizyć do tego wyniku. NIE. No ale chyba nigdy na tyle poważnie nie trenowałeś a teraz się przykładasz. TAK. Ale jesteś bardzo daleko od dobrej formy a masz tak naprawde jeszcze 2,5 miesiąca ostrego biegania. NIE.
Mój wniosek jest NIE bo masz za mało czasu żeby zrobic taki postęp.
Mój wniosek jest NIE bo masz za mało czasu żeby zrobic taki postęp.
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Marcin wydaje mi sie ze wystarczy Ci czasu. Wydaje mi sie ze na taki wynik trzeba miec dosc duze wybieganie juz na dosc dlugo przed maratonem, a nie tylko na 3 miesiace. Nie wiem czy przez ten okres dasz rade tak poprawic swoje wyniki.
Ja sam poprawialem sie z 3:13 w roku 1998 do 2:52 w roku 2002, wiec jest to troche czasu. Ktorego Ty sobie nie dales.
Marcos swietnie ze sie tak poprawiales, ale czym lepsze robi sie wyniki tym trudniej jest poprawiac dalej swoje wyniki. Swoje rekordy poprawia sie juz o sekundy, a nie o minuty.
Wojtek
Ja sam poprawialem sie z 3:13 w roku 1998 do 2:52 w roku 2002, wiec jest to troche czasu. Ktorego Ty sobie nie dales.
Marcos swietnie ze sie tak poprawiales, ale czym lepsze robi sie wyniki tym trudniej jest poprawiac dalej swoje wyniki. Swoje rekordy poprawia sie juz o sekundy, a nie o minuty.
Wojtek
wczysciecki@wp.pl
- marcingg11d
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 lut 2003, 07:56
Witam!
Alescie mnie podbudowali na to wybieganie! Niech was licho....)))
A tak na powaznie, to w przyszlym tygodniu (mysle ze tak sroda, czwartek) bedzie mozna cos powiedziec o mojej formie.
Ja juz bylem w takim stadium, ze biegalem swobodnie 4min/km i wiem co to znaczy byc wybieganym.
Ja dopiero zaczalem po dlugiej przerwie, a wiem, ze dojscie do takiej formy to tylko kwestia czasu. A ile go potrzeba?.......... no coz, teraz sam nie potrafie odpowiedziec.
Rzeczywiscie, z logicznego punktu widzenia sprawa jest nie do przejscia. Ja uwazam, ze sie uda!
Wybiegam na 26km.
Pozdrawiam!
Alescie mnie podbudowali na to wybieganie! Niech was licho....)))
A tak na powaznie, to w przyszlym tygodniu (mysle ze tak sroda, czwartek) bedzie mozna cos powiedziec o mojej formie.
Ja juz bylem w takim stadium, ze biegalem swobodnie 4min/km i wiem co to znaczy byc wybieganym.
Ja dopiero zaczalem po dlugiej przerwie, a wiem, ze dojscie do takiej formy to tylko kwestia czasu. A ile go potrzeba?.......... no coz, teraz sam nie potrafie odpowiedziec.
Rzeczywiscie, z logicznego punktu widzenia sprawa jest nie do przejscia. Ja uwazam, ze sie uda!
Wybiegam na 26km.
Pozdrawiam!
MarcinG
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No moze i biegales 4min/km, ale nie zapominaj ze teraz bedziesz musial pobiec w takim tepie az 42 km!!! To troche duzo.
Napisz koniecznie ile Ci zajal ten trening na 26 km. Bedzie wowczas cos wiecej wiadomo.
Wojtek
Napisz koniecznie ile Ci zajal ten trening na 26 km. Bedzie wowczas cos wiecej wiadomo.
Wojtek
wczysciecki@wp.pl
- Marcingg11
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22
Witam!
Przebieglem te 26km bez wiekszego wysilku. Czas marniutki, bo 2:52 przy HRsr-139ud/min, ale trasa silnie oblodzona, no i czuje juz te 92 km w tym tygodniu.
Teraz masci i odpoczynek.
Przyszly tydzien lekko, a wiec bedzie czas na regeneracje i w sobote kulminacyjny punkt tygodnia -trening 3x1600m.
Moze Was to dziwi, ale ja jestem w dalszym ciagu dobrej mysli.
Pozdrawiam
Przebieglem te 26km bez wiekszego wysilku. Czas marniutki, bo 2:52 przy HRsr-139ud/min, ale trasa silnie oblodzona, no i czuje juz te 92 km w tym tygodniu.
Teraz masci i odpoczynek.
Przyszly tydzien lekko, a wiec bedzie czas na regeneracje i w sobote kulminacyjny punkt tygodnia -trening 3x1600m.
Moze Was to dziwi, ale ja jestem w dalszym ciagu dobrej mysli.
Pozdrawiam
MarcinG