Zmiana intensywności treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Hej, mam mały dylemat i pytanie przede wszystkim do naszych trenerów. Otóż dotychczas trenowałem wg temp z kalkulatorów i wychodziło mi, że mam biegać na przykład tempo na 10km 4:21/km (czas na ok 43:30) i tak cały czas trenowałem. Wziełem udział w sobotę w Biegu Westerplatte na 10km i okazało się, że pobiegłem o wiele lepiej, niż zaplanowałem, mianowicie na 40:17, co daje tempo około 4:01/km.

Czy mam teraz trenować wg tego nowego wyniku? Przyznam że to dla mnie bardzo duży skok intensywności. Nie wiem jak to zrobiłem, że wykręciłem 40:17. Zwykle w takim tempie biegałem interwały i wytrzymywałem na treningach to tempo ledwo 5 minut, a na zawodach okazało się że emocje, adrenalina etc. i dałem radę trzymać 4:00/km przez cały bieg. Nie czułem zmęczenia do 6-7 kilometra, dopiero potem zaczęło być bardzo ciężko, ale postanowiłem ciągnąć do końca. Było tak ciężko, że ledwie pamiętam, co się działo w końcówce, miałem zawężone pole widzenia, a po przekroczeniu linii mety niezłe zawroty głowy przez 10 minut.

Nie wiem, czy byłbym zdolny to powtórzyć, i przede wszystkim nie wiem, czy bym chciał to powtarzać, bo wysiłek był MEGA.

No i teraz nie wiem, obawiam się takiego skoku intenywności treningu. Wg Danielsa jest to skok współczynnika VDOT z 48 na 52, aż o 4 punkty i duży skok tempa. Przygotowuję się do Maraton Warszawskiego i dotyczczas trenowałem na czas 3:20 (tempo ok.4:46/km), a teraz wychodzi mi z kalkulatorów że powinienem biec na 3:05 (tempo 4:22/km). Maraton za 3 tygodnie a ja po prostu boję się teraz tak drastycznie zmieniać sówj trening i swoje plany.
Nie wyobrażam sobie przebiec maratonu po 4:22/km, bo dotychczas biegałem takim tempem tempówki po 40 minut max.
Co mi radzicie? Może powinienem zwiększyć intensywaność, ale nie aż tak drastycznie? A może trenować wg nowych dużych intesywności, a na maratonie pobiec i tak wolniej?
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3 tygodnie przed maratonem już nic nie zmieniaj. Daniels dokładnie pisze o zmianie intensywności. Powinno się ją zwiększać do rozpoczęcia III fazy, np. o jeden co trzy tygodnie. Jeśli po maratonie i roztrenowaniu będziesz zaczynał jakiś plan od zera to możesz od razu zacząć z docelową VDOT, bo na początku i tak biegasz głównie spokojne biegi, a akcenty wprowadzane są stopniowo.
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

ok, tyle że Daniels pisze, żeby zwiększać o 1 co 3 tygodnie, kiedy nie startujesz w zawodach i nie weryfikujesz się w zawodach. Natomiast w książce nie znalazłem ani słowa o zwiększaniu VDOT (czy jak kto woli, intensywności) na podstawie wyniku z ostatnich zawódów, a mianowicie o ile punktów dopuszcza zwiększenie VDOT. wydaje mi się że 4 punkty to bardzo dużo, natomiast zwiększenie teraz tylko o 1 punkt to trochę mało. O 1 punkt i tak bym zwiększał w tym tygodniu nawet bez tych zawodów, a zawody poszły mi lepiej niż myślałem, więc mam teraz "klęskę urodzaju" :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Maciek - jeśli z treningu do maratonu - wychodzi Ci taki skok - to znaczy, że właśnie tak powinieneś biegać.
Rozumiem, że trasa była zmierzona dobrze. To tylko sygnał, że świetnie Ci idzie trening i duża objętościowa praca przekłąda się na prędkości także na krótszych dystansach.
Wg mnie - musisz iść za ciosem, czyli trenować wg nowych temp.
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Tak troche odchodzac od tego planu, mialem kiedys podobna historie na 9km wystartowalem za szybko (duzo szybciej niz planowalem) na 5km mialem rytm 3:55 gdzie na treningach najlepsze co zrobilem to jakies 4:20 ale glownie biegalem ok 4:40.

Widzac szanse na zjechanie ponizej 4min na mecie zaczalem mega cisnac, tak samo zwezone pole widzenia i ogromny wysilek. Po tym na log treningowym od razu mi pokazalo ze maraton powinienem skonczyc w ok 3:06 wczesniej 3:20 co jest oczywiscie bzdura, bo nie ma opcji zebym takie tempo utzymal na takim dystansie. Tymbardziej ze miesiac pozniej bieglem polowke na duzym wysilku i wyszlo 4:28 po zakonczeniu ledwo doczlapalem do domu (500 metrow od mety).

Wydaje mi sie,ze nie ma co szacowac tempa na maraton na podstawie kalkulatorow bez wiekszej ilosc rzeczywistych prob, a juz tym bardziej nie ma co szacowac tego tempa na podstawie wyniku na 10 km :D

Btw to bedzie twoj pierwszy maraton ??

A i szkoda tych 17 sekund ...
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnia zmiana VDOT wg. Danielsa powinna być na początku III fazy. Zauważ, że te 3 tygodnie, które zostały, to już w zasadzie tylko dwa mocniejsze akcenty a później luzowanie do startu.
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że trasa była zmierzona dobrze.
A i szkoda tych 17 sekund ...
Raczej dobrze, trasa z atestem PZLA, od kilkudziesięciu lat identyczna (Bieg Westerplatte) i oficjalny czas BRUTTO na mecie 40:17 chociaż netto wg mnie 39:59 :grr: niestety nie mierzyli czasów netto, a okazało się że stałem trochę za daleko na starcie i pierwszy kilometr pogrzebał mi szansę na złamanie 40 minut, bo tempo było 4:20/km, reszta dystansu średnio po 3:55 - 4:05
Btw to bedzie twoj pierwszy maraton ??
pierwszy.

No to nie wiem, Adam pisze żeby cisnąć, ale na 3:05 to nie ma szans, że pobiegnę. Może powinienem trenować wg nowych intensywności, ale maraton pobiec wg starych, tzn. na 3:20 ?
Ostatnia zmiana VDOT wg. Danielsa powinna być na początku III fazy. Zauważ, że te 3 tygodnie, które zostały, to już w zasadzie tylko dwa mocniejsze akcenty a później luzowanie do startu.
możliwe, że masz rację, a ja niedoczytałem. Wydje się to rozsądne.
Obrazek
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Biorac pod uwage co tutaj napisales, jak pobiegniesz na 3:20 moze Ci wyjsc 3:10 a nawet 3:05 :D
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Flapjack, ja naprawdę nie wiem, jak ja to zrobiłem :oczko: Na 9 kilometrze miałem mysli typu "ostatni raz biorę udział w czymś takim" i "nigdy więcej już nie będę biegał", pewnie znasz ten stan :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bez obaw, tez miałem taki postęp i sam się sobie dziwiłem. Dychę biegłem z 40 na 36, a teraz maraton z 3:30 chcę na 3 :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze:Flapjack, ja naprawdę nie wiem, jak ja to zrobiłem :oczko: Na 9 kilometrze miałem mysli typu "ostatni raz biorę udział w czymś takim" i "nigdy więcej już nie będę biegał", pewnie znasz ten stan :oczko:
nie no az tak zle chyba byc nie moglo :tonieja:
ja tez na ostatnich zawodach mocno sie zdziwilam z wyniku tym bardziej ze dzien wczesniej bralam leki na obnizenie goraczki i nie bardzo wiedzialam co sie ze mna dzieje. pamietam ze na mecie zapytalam jakiegos goscia czy to juz koniec na 10km bo cos mi sie wydawalo ze za szybko a ja dopiero poczulam ze sie rozgrzalam :hahaha: jak spojrzalam na zegarek to myslalam ze cos sie chyba popsulo :hahaha: nic to jest szansa ze na nastepnych bedzie jeszcze co zbijac
aa gratuluje super wyniku, ciekawe kiedy ja bede sie mogla takim pochwalic :)
flashfire
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 154
Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
Życiówka na 10k: 39:09
Życiówka w maratonie: 3:24:33
Lokalizacja: Gliwice TG

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze: pierwszy kilometr pogrzebał mi szansę na złamanie 40 minut, bo tempo było 4:20/km, reszta dystansu średnio po 3:55 - 4:05
kto wie czy dałbyś radę tak pobiec gdybyś zaczął mocno, np. 4:00/km? Dobrze jest:)
21.097 1:22:57
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

W tym momencie nie ma rzeczywiście już sensu zastanawianie się w jakim tempie masz trenować.
Ale pytanie jest teraz - czy wiesz teraz w jakim tempie będziesz biegł maraton?
stowka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 03 kwie 2011, 08:32
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:27:50

Nieprzeczytany post

No właśnie, tempo startowe dnia, a tempo z tabelek to 2 różne kwestie. Pogoda ma kolosalne znaczenie. Mi pięknie wychodziło tempo startowe w półmaratonie 4:15/km, niestety nie uwzględniłem, że lato przychodzi do Polski we wrześniu - wczoraj w Pile temperatura była w okalicach 28 stopni. Swoją drogą dlaczego biegi długodystansowe robi się o 11:00? Ostatni raz startuję o tej porze latem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Bez obaw, tez miałem taki postęp i sam się sobie dziwiłem. Dychę biegłem z 40 na 36, a teraz maraton z 3:30 chcę na 3
dyche biegasz na 36 minut, a maraton na 3:30?
5:00/km to dla Ciebie chyba bardzo spokojny bieg?
nie no az tak zle chyba byc nie moglo
Niesety, zacząłem za mocno i miałem za swoje :bleble:
ja tez na ostatnich zawodach mocno sie zdziwilam z wyniku tym bardziej ze dzien wczesniej bralam leki na obnizenie goraczki i nie bardzo wiedzialam co sie ze mna dzieje. pamietam ze na mecie zapytalam jakiegos goscia czy to juz koniec na 10km bo cos mi sie wydawalo ze za szybko a ja dopiero poczulam ze sie rozgrzalam jak spojrzalam na zegarek to myslalam ze cos sie chyba popsulo nic to jest szansa ze na nastepnych bedzie jeszcze co zbijac
a jaki wynik?
kto wie czy dałbyś radę tak pobiec gdybyś zaczął mocno, np. 4:00/km? Dobrze jest:
tak naprawde do pierwszy kilometr był po 4:00, tyle że pierwsze 20 sekund po starcie spędziłem przebierając w miejscu nogami tylko po to, żeby przedostać się w tłumie przez linię startu.
W tym momencie nie ma rzeczywiście już sensu zastanawianie się w jakim tempie masz trenować.
co masz na myśli? Wiem, że do MW tuż tuż, i podejścia do biegu radykalnie nie zmienię, ale postanowiłem trenować wg nowych intensywności i zobaczyć, co będzie. Dzisiaj byłem na spokojnym wybieganiu wg nowych 5:08/km i wszystko w normie, zobaczymy jak pójdzie z tempówkami.
Ale pytanie jest teraz - czy wiesz teraz w jakim tempie będziesz biegł maraton?
3:30 to chyba jednak za wolno, zacznę chyba na 3:20
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ