Maurice - maratoński debiut w Łodzi

[Maurice]

10km po 4:30 na pulsie 152bpm (76%max)
piszczel OK

wieczorem sauna fińska 2x10`

[Maurice]

wczoraj planowe wolne, dziś delikatny rozruch
2km po 5:05 + 3x100R

Bieg Lata, ndz godz 11
2x5,1km w lesie
z każdego wyniku poniżej 38` będę zadowolony

[Maurice]

Bieg Lata - 10,35km
teren - las, miejscami piach
czas - 38:14
tempo - 3:42
miejsce - 6

1km - 3:40
2km - 3:42
3km - 3:39
4km - 3:51
5km - 3:39
6km - 3:38
7km - 3:47
8km - 3:42
9km - 3:54
10km - 3:39
10,35km - 3:30

pobiegłem na maksimum swoich aktualnych możliwości
piszczel OK

[Maurice]

6km recovery - 30:55
piszczel OK

[Maurice]

dziś sauna 2x10`
jutro WB2

[Maurice]

4x20 brzuchy

bieżnia ziemna - bo miękka...

rozgrzewka 2km - 9:50 [4:55/km] - 138/149
WB2 8km - 33:39 [4:12/km] - 161/169 (śr 80%max)
3M p3` trucht

razem: 12,42km

Drugi zakres starałem się biec równo (najszybsze okrążenie 1:39, najwolniejsze 1:43). Ustaliłem sobie górną granicę WB2 na 165bpm (82%max). Gdy puls przekraczał tą granice minimalnie zwalniałem. Nad Łodzią przeszła dziś niewielka burza, bieżnia była więc nieco błotnista i grząska. Zacząłem jeszcze w ostrym słońcu i przy sporej wilgotności. Ogólnie od rana bolała mnie głowa i czułem się jakoś tak nijako, ale wyjście na trening dobrze mi jednak zrobiło. Z tempa jak na warunki jestem zadowolony. Zgodnie z Planem Skarżyńskiego by łamać 35` miałem w tym tygodniu pobiec po 3:55... Ale jak już wcześniej pisałem nie zamierzam go realizować toczka w toczkę, bo nie wiem na ile mi piszczel pozwoli za tydzień czy za miesiąc...

Minutówki na 350metrach przy pulsach 154, 165 i 169 (HR szczytowe 184)

Jutro OWB1 12-15km

[Maurice]

OWB1 - 10,74km [5:21] - 128bpm (64%max)

trening w parku z kolegą szakalem
piszczel po biegu niestety tak sobie...

[Maurice]

pt planowo wolny, wieczorem wyjazd na działkę na znajomych
w sb zgon całodniowy, i to wcale nie za sprawą alko, a paskudnej migreny
dziś po śniadaniu przyjemna godzinna WB - 12,43km na pulsie 147 (73%max) po nieznanych lasach gdzieś koło Końskich

jutro BNP po stadionie ziemnym

[Maurice]

rozgrzewka 1,2km - 5:58 - 133bpm

BNP: 6km [4:00] + 2km [3:45] + 0,8km [3:25] - 171bpm
3M p3` trucht - minutówki po 350m, przerwa 450m

jutro OWB1 12km

[Maurice]

10km - 46:34 - 144bpm
wieczorem sauna
jutro wolne
w czwartek tysiączki

[Maurice]

Nadszedł czas na nowe buciory. Zamówiłem dziś Adidasy RC19. To będzie już moja 4.para - jak ten czas leci

1. New Balance MT 571 - kupione 2lata temu, obecnie 1500km; mocno wysłużone - zakładam tylko na błoto i deszcz
2. Asics Gel Stratus 4 - kupione rok temu, obecnie 1400km i po mału siada w nich amortyzacja - czasem założę je jeszcze do lasu, ale tylko na miękkie nawierzchnie
3. Asics Gel Speedstar 3 - świeży zakup sprzed 3 m-cy - but startowo-treningowy
4. Adidas Response Cushion 19 - czekam z niecierpliwością na dostawę

[Maurice]

800m rozgrzewka - 4:29

5x1km p.600m trucht

1 - 3:21 - 170/185
2 - 3:20 - 177/190
3 - 3:23 - 177/189
4 - 3:22 - 180/192
5 - 3:19 - 181/194

przerwy wyszły po ok 3:15 w truchcie na 600m + kilkanaście sekund postoju na mocniejsze obniżenie tętna

wystudzenie 500m

jutro 12km OWB1

[Maurice]

10km - 44:00 - 148bpm (74%max)

1km - 4:42 - 135/151
2km - 4:25 - 145/154
3km - 4:24 - 148/157
4km - 4:23 - 148/156
5km - 4:20 - 150/159
6km - 4:23 - 151/156
7km - 4:22 - 151/163
8km - 4:22 - 150/156
9km - 4:19 - 151/157
10km - 4:19 - 151/157

bieganie skrócone o 2km z powodów żołądkowo-piszczelowych
jutro może basen
w ndz 15-18km WB [5:00] + kilka przebieżek na koniec na odmulenie

[Maurice]

WB - las
16km - 1:17:52 [4:52/km] - 141bpm (70%max)
+ 3x100R powrót truchtem

Niespodziewanie niezły tydzień: 58km w tym 2akcenty

PLAN NA NAJBLIŻSZY TYDZIEŃ
pn - basen, sauna
wt - OWB1 10km
śr - WB2 6km + 8x400 [3:30]
czw - OFF
pt - 2km OWB1 + 3x100R
sb - Bieg Fabrykanta 10km (plan under36`)
ndz - Bieg Solidarności 10,2km (plan 6.miejsce Open po ostatnim biegu cyklu Grand Prix ~ under40`)

[Maurice]

12km [4:27] - 149bpm (74%max)

Adidasy RC19 rozdziewiczone - pierwsze odczucia .. niezłe, aczkolwiek większego szoku doznałem rok temu wskoczywszy pierwszy raz w Stratusy ... Obawiałem się nieco za małego rozmiaru, ale jednak jest OK. Amortyzacja może być, dynamika bardzo dobra, jak narazie największe zastrzeżenia mam do zwrotności. Więcej o nich napiszę na pewno za jakiś czas, muszę je przetestować przy różnych intensywnościach treningu.