Trening z Pumą dla początkujących

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:A czy sa biale czy czarne. Bo czytalem ze w bialych biega sie szybciej :ble:
Kurczę, są szare - znaczy może być szybciej?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ptak pisze:Może czepiam się słówek, bo tak sobie pomyślałem czy czasami z tej radości biegania :hahaha:
nodrog pisze:Zgodnie z zawołaniem zacząłem wrzesień dziś o 6.35. W nowych butach i nowych skarpetkach.
zapomniałeś o reszcie odzienia biegacza, i dlatego było tak super??? :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Czytałem gdzieś, że bieganie z mniejszymi oporami poprawia prędkość, ale chyba coś tam pisało jeszcze o powietrzu i wietrze... :bleble:

ps 1.
Dziś przebiegłem obok Pałacu Prezydenckiego - ryzyko biegu w samych butach i skarpetkach, zbyt duże... :nienie:

ps 2.
A co do czepiania się słówek - sam z lubością uprawiam tę dyscyplinę :hej:
Awatar użytkownika
ptak
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 maja 2011, 12:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiem, że to nie tutaj, ale teraz gdzie????
Powiedzcie mi czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie przez jakiś czas, choć wiadomo od razu, że to szczęście nic dobrego nie przyniesie?
Czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie, choć to szczęście tylko zamęt przyniesie?
Czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie, choć wiadomo że będzie się później tego bardzo żałować?
Czy warto.......???????..........................
Już mi nie odpowiadajcie, ja wiem....................WARTO!!!
Bo jeśli to nawet jedna malutka chwila, to zawsze kiedy będzie już źle, nawet bardzo źle, można się odwrócić do tyłu, spojrzeć wstecz... i uśmiechnąć się do tej chwili...............i cichutko wyszeptać:..........było warto.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dzisiaj postanowilem po raz pierwszy pobiegac interwalowo. Najpierw rozgrzewka, nastepnie 1km w tempie 5'40", 2 km w tempie 4'40", 3 km w tempie 5'40", 4km w tempie 4'40", 5km w tempie 5'50", 6km w tempie 5'20". Srednie tempo wyszlo ok. 5'15"/km. Moje odczucia sa takie ze calkiem to fajne a organizm byl mi niesamowicie wdzieczny gdy po szybkim odcinku biegalem wolniejszy ;-). Na koniec jak zawsze 6 przebiezek i ku mojemu zdziwieniu nie bylem zmeczony bardziej niz zwykle. Powiedzial bym nawet ze czulem sie jakby...swiezszy. Mile urozmaicenie w treningu. Raz w tygodniu bede sobie robil takie interwaly.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ptak pisze:Wiem, że to nie tutaj, ale teraz gdzie????
Powiedzcie mi czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie przez jakiś czas, choć wiadomo od razu, że to szczęście nic dobrego nie przyniesie?
Czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie, choć to szczęście tylko zamęt przyniesie?
Czy warto być najszczęśliwszym człowiekiem na całym świecie, choć wiadomo że będzie się później tego bardzo żałować?
Czy warto.......???????..........................
Już mi nie odpowiadajcie, ja wiem....................WARTO!!!
Bo jeśli to nawet jedna malutka chwila, to zawsze kiedy będzie już źle, nawet bardzo źle, można się odwrócić do tyłu, spojrzeć wstecz... i uśmiechnąć się do tej chwili...............i cichutko wyszeptać:..........było warto.
Jesli piszesz o tym o czym mysle to odpowiedz nie jest wcale taka jednoznaczna. Kazdy musi zrobic sobie sam rachunek zyskow i strat...
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...brrr ale zimno az musiałam właczyć ogrzewanie jak rano jechałam do pracy...narzekałam na upały teraz narzekam na zimno chyba bedzie niezły surwiwal w zimę z bieganiem :hahaha: :hahaha: napewno sobie sprawie rękawiczki :taktak:
a tak w ogóle to dziś mam czwartek planu więc 30 min i przebieżki a w niedziele 16 km chyba nie powiem co zrobię jak to przebiegnę :ble: ...a poza tym boli mnie kolano to chyba pozostałości z ósemki więc nie wiem jak to bedzię z tymi treningami w tym tygodniu :niewiem: sie zobaczy...
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Dzisiaj postanowilem po raz pierwszy pobiegac interwalowo. Najpierw rozgrzewka, nastepnie 1km w tempie 5'40", 2 km w tempie 4'40", 3 km w tempie 5'40", 4km w tempie 4'40", 5km w tempie 5'50", 6km w tempie 5'20". Srednie tempo wyszlo ok. 5'15"/km. Moje odczucia sa takie ze calkiem to fajne a organizm byl mi niesamowicie wdzieczny gdy po szybkim odcinku biegalem wolniejszy ;-). Na koniec jak zawsze 6 przebiezek i ku mojemu zdziwieniu nie bylem zmeczony bardziej niz zwykle. Powiedzial bym nawet ze czulem sie jakby...swiezszy. Mile urozmaicenie w treningu. Raz w tygodniu bede sobie robil takie interwaly.
wolne bieganie po interwale jest conajmniej dziwne, bo biegnie się i tak szybko a czuje się jakby się szurało, zero zmęczenia
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

nemi pisze:...brrr ale zimno az musiałam właczyć ogrzewanie jak rano jechałam do pracy...narzekałam na upały teraz narzekam na zimno chyba bedzie niezły surwiwal w zimę z bieganiem :hahaha: :hahaha: napewno sobie sprawie rękawiczki :taktak:
a tak w ogóle to dziś mam czwartek planu więc 30 min i przebieżki a w niedziele 16 km chyba nie powiem co zrobię jak to przebiegnę :ble: ...a poza tym boli mnie kolano to chyba pozostałości z ósemki więc nie wiem jak to bedzię z tymi treningami w tym tygodniu :niewiem: sie zobaczy...

kolano przestaje boleć po 3km więc 13km przebiegniesz z niebolącym :hej:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:
fantom pisze:Dzisiaj postanowilem po raz pierwszy pobiegac interwalowo. Najpierw rozgrzewka, nastepnie 1km w tempie 5'40", 2 km w tempie 4'40", 3 km w tempie 5'40", 4km w tempie 4'40", 5km w tempie 5'50", 6km w tempie 5'20". Srednie tempo wyszlo ok. 5'15"/km. Moje odczucia sa takie ze calkiem to fajne a organizm byl mi niesamowicie wdzieczny gdy po szybkim odcinku biegalem wolniejszy ;-). Na koniec jak zawsze 6 przebiezek i ku mojemu zdziwieniu nie bylem zmeczony bardziej niz zwykle. Powiedzial bym nawet ze czulem sie jakby...swiezszy. Mile urozmaicenie w treningu. Raz w tygodniu bede sobie robil takie interwaly.
wolne bieganie po interwale jest conajmniej dziwne, bo biegnie się i tak szybko a czuje się jakby się szurało, zero zmęczenia
Dokladnie. Wczesniej jak biegalem te swoje 5'"30 to moj organizm dawal mi delikatnie do zrozumienia ze to juz dla niego dosc szybko i moze zebym raczej nie przyspieszal ale jak po szybkim 4'40" przeszedlem do normalnego 5'40" to nagle sie okazalo ze to 5'"40 to on nawet lubi. To jest wlasnie to jak organizm za bardzo sie przyzwyczai do okreslonego tempa, trzeba go jednak regularnie przegonic raz w tygodniu.
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:To jest wlasnie to jak organizm za bardzo sie przyzwyczai do okreslonego tempa, trzeba go jednak regularnie przegonic raz w tygodniu.
strusiem pędziwiatrem to ja nie jestem i już nie będę :hahaha: :hahaha: ale zdecydowanie zgadzam się z przedmówcą...musi się odmulić organizm :taktak: :usmiech:
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
mariuszbugajniak pisze:
fantom pisze:Dzisiaj postanowilem po raz pierwszy pobiegac interwalowo. Najpierw rozgrzewka, nastepnie 1km w tempie 5'40", 2 km w tempie 4'40", 3 km w tempie 5'40", 4km w tempie 4'40", 5km w tempie 5'50", 6km w tempie 5'20". Srednie tempo wyszlo ok. 5'15"/km. Moje odczucia sa takie ze calkiem to fajne a organizm byl mi niesamowicie wdzieczny gdy po szybkim odcinku biegalem wolniejszy ;-). Na koniec jak zawsze 6 przebiezek i ku mojemu zdziwieniu nie bylem zmeczony bardziej niz zwykle. Powiedzial bym nawet ze czulem sie jakby...swiezszy. Mile urozmaicenie w treningu. Raz w tygodniu bede sobie robil takie interwaly.
wolne bieganie po interwale jest conajmniej dziwne, bo biegnie się i tak szybko a czuje się jakby się szurało, zero zmęczenia
Dokladnie. Wczesniej jak biegalem te swoje 5'"30 to moj organizm dawal mi delikatnie do zrozumienia ze to juz dla niego dosc szybko i moze zebym raczej nie przyspieszal ale jak po szybkim 4'40" przeszedlem do normalnego 5'40" to nagle sie okazalo ze to 5'"40 to on nawet lubi. To jest wlasnie to jak organizm za bardzo sie przyzwyczai do okreslonego tempa, trzeba go jednak regularnie przegonic raz w tygodniu.
to jest definicja treningu interwałowego
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:kolano przestaje boleć po 3km więc 13km przebiegniesz z niebolącym
:hahaha: :hahaha: mariuszbugajniak pocieszyłeś mnie dzięki :spoczko: :hahaha: :hahaha:
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

odkąd robiłem trening siły biegowej, sikipy + wieloskoki 3 dni przed przełajową 8 to teraz zawsze mnie boli przez 3km, potem już nie, wczoraj 15,5km poszło i też 3km bolało
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mariuszbugajniak pisze:to teraz zawsze mnie boli przez 3km
I nie niepokoi Cię to?
nemi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nodrog pisze:I nie niepokoi Cię to?
no własnie?!!!

bo mnie tak!!
ODPOWIEDZ