Makar - komentarze
Moderator: infernal
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Dzięki Kanas! Może kiedyś razem pobiegniemy jakiś półmaraton?
Gife, obyś był dobrym prorokiem. Myślę jednak, że 1:45 to jednak poza zasięgiem. W końcu ze mnie robi się już powoli leciwa dama i poprawianie wyników przychodzi mi z coraz większym trudem.
Raul, tym razem na pewno złamiesz te 40 min. Będę mocno trzymać kciuki. A szwindla na pewno nie było i wynik trochę gorszy niż myślałam. Sprawdziłam. 02:06:13. Bez komentarza.
Strasb, dzięki. Kolano nie wytrzymało, bo za kiepsko o nie dbałam. Gdybym bardziej przykładała się do ćwiczeń, byłoby lepiej. Mogę mieć pretensje tylko do siebie. Jesteśmy tak silni, jak nasze najsłabsze ogniwo. D.....a ze mnie i tyle.
Pozdrawiam wszystkich.
Gife, obyś był dobrym prorokiem. Myślę jednak, że 1:45 to jednak poza zasięgiem. W końcu ze mnie robi się już powoli leciwa dama i poprawianie wyników przychodzi mi z coraz większym trudem.
Raul, tym razem na pewno złamiesz te 40 min. Będę mocno trzymać kciuki. A szwindla na pewno nie było i wynik trochę gorszy niż myślałam. Sprawdziłam. 02:06:13. Bez komentarza.
Strasb, dzięki. Kolano nie wytrzymało, bo za kiepsko o nie dbałam. Gdybym bardziej przykładała się do ćwiczeń, byłoby lepiej. Mogę mieć pretensje tylko do siebie. Jesteśmy tak silni, jak nasze najsłabsze ogniwo. D.....a ze mnie i tyle.
Pozdrawiam wszystkich.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Dobre pytanieMakar pisze: Sama nie wiem, co jest w tym biegu, że człowiek na własne życzenie zamiast siedzieć w domu i popijać drinka lub w inny sposób spędzać czas, jedzie ileś tam kilometrów i męczy się na okropnym dystansie ponad 40 km? Masochizm do entej potęgi normalnie.



Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Święte słowa.zoltar7 pisze:Dobre pytanieMakar pisze: Sama nie wiem, co jest w tym biegu, że człowiek na własne życzenie zamiast siedzieć w domu i popijać drinka lub w inny sposób spędzać czas, jedzie ileś tam kilometrów i męczy się na okropnym dystansie ponad 40 km? Masochizm do entej potęgi normalnie.![]()
![]()
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
witam z zapracowanic Wielkich 
wreszcie dotarlam do relacji z polmaratonu i spiesze z gratulacjami
zyciowka to jest co i nie wazne czy z 2 z przodu czy bez, nastepna bedzie z jedynka 
Mam nadzieje, ze kolano juz sie nie odezwie i przed toba duzo wspanialych treningow w tym roku, ktory tak szybko ma minac

wreszcie dotarlam do relacji z polmaratonu i spiesze z gratulacjami


Mam nadzieje, ze kolano juz sie nie odezwie i przed toba duzo wspanialych treningow w tym roku, ktory tak szybko ma minac

- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Dzięki Bawareczka! Rok minie jak z bicza strzelił. Niestety. Każdy jakby mi szybciej mija. Co do treningów, to po dogłębnych przemyśleniach na temat mojego pożal się Boże, biegania doszłam do wniosku, że zacznę się nim po prostu cieszyć. Będę sobie biegać te 3-4 razy w tygodniu, ale bez napinki i nastawiania się na wynik. Ma być luz i relaks, bo ostatnie miesiące to było traktowanie biegania w kategoriach kolejnego obowiązku. Prochu to ja już nie wymyślę, a poprawianie wyników zbyt dużo mnie kosztuje. I czasu, i zdrowia. W dodatku jest jeszcze tyle rzeczy, które chciałabym zrobić w życiu....
Pozdrawiam Cię serdecznie z leniwego o tej porze Nowogardu.
Pozdrawiam Cię serdecznie z leniwego o tej porze Nowogardu.

- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
masz swieta racje i dobre nastawienie do biegania. Przede wszystkim przyjemnosc.
Dziekuje za pozdrowienia i sle zwrotne z cichej Bawarskiej wiochy.
Dziekuje za pozdrowienia i sle zwrotne z cichej Bawarskiej wiochy.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Oby ten nowy rok szkolny jednak zleciał bez obaw!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratuluję życiówki! Jeśli w tak niesprzyjających okolicznościach udało Ci się "nabiegać" taki wynik, to strach się bać, co będzie, jak staniesz do wyścigu w dobrej formie
Wszystkiego dobrego w nowym sezonie 


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
też dzisiaj sprzątałam... ale półki, wysiłek fizyczny był zerowy w porównaniu do mycia okien czy podłóg. 
a całonocnym tańcem w pięknym stylu nadrobisz sobie zaległości biegowe

a całonocnym tańcem w pięknym stylu nadrobisz sobie zaległości biegowe

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Makar,
po tygodniu rozciagania i cwiczenia cialo wroci do swej gietkosci
tylko ten pierwszy tydzien treba jakos przetrwac...
Cwicz, cwicz! i trzymaj sie dzielnie
po tygodniu rozciagania i cwiczenia cialo wroci do swej gietkosci

tylko ten pierwszy tydzien treba jakos przetrwac...
Cwicz, cwicz! i trzymaj sie dzielnie

- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Oj dziewczyny, ja tak lubię.... Trochę pewnie dlatego, że zwalnia mnie to z rozciągania po bieganiu. Poza tym zajęcia, na które chodzę są naprawdę fajne. Prowadzi je super kobitka z niesamowitą energią, którą zaraża nas wszystkie. Nawet jak mam wszystkiego dość ( tak jak wczoraj) to staram się zdążyć i jednak pojechać. Aspekt towarzyski też ma znaczenie
Można poplotkować z koleżankami tak samo zabieganymi jak ja.
Po zakwasach nie ma śladu. Chyba za sprawą wczorajszych wygibasów w rytm latynoskich przebojów.
Pozdrawiam Was wszystkie już jesiennie.

Po zakwasach nie ma śladu. Chyba za sprawą wczorajszych wygibasów w rytm latynoskich przebojów.
Pozdrawiam Was wszystkie już jesiennie.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów