pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

O wróciłaś! Fajnie :) a można wiedzieć, w jakim to półmaratonie chcesz wziąść udział?
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No dobra Pardita dość tego ściemniania... to co jutro biegamy?

Proponuje jakieś 8-10 km w tempie... hmm... stosownym do możliwości :oczko:


ps. skoro przez myśl przeszedł Ci bieg błotnika... znaczy się rzeźnika, to pora zacząć się rozglądać po wyprzedażach za obuwiem trailowym... pamiętaj, że nie musi być to nic specjalnego, bo nieutwardzana nawierzchnia nie wymaga specjalnej amortyzacji, ale za to bieżnik powinien być terenowy, no i kolory ziemno-błotne raczej, niż biało-złote na ten przykład.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

pardita pisze: Strasbik, przeprowadzona juz do Lozanny???? Jak obrona?
Wciąż jeszcze strasb a nie LosAnna. :oczko: Obrona ma być 5ego, ale może jeszcze mi administracja numer wywinie. Na razie staram się o zgodę na napisanie (już dawno napisanej :hahaha: ) pracy po angielsku a nie po francusku. Dowiedziałam się po niewczasie, żem samowolkę popełniła. :bum:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:No dobra Pardita dość tego ściemniania... to co jutro biegamy?

Proponuje jakieś 8-10 km w tempie... hmm... stosownym do możliwości :oczko:


ps. skoro przez myśl przeszedł Ci bieg błotnika... znaczy się rzeźnika, to pora zacząć się rozglądać po wyprzedażach za obuwiem trailowym... pamiętaj, że nie musi być to nic specjalnego, bo nieutwardzana nawierzchnia nie wymaga specjalnej amortyzacji, ale za to bieżnik powinien być terenowy, no i kolory ziemno-błotne raczej, niż biało-złote na ten przykład.
Zoltar,
zbieram sie wlasnie do biegow:) Dzis obstawie 7 km, tak dla rozpedu... ;)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:O wróciłaś! Fajnie :) a można wiedzieć, w jakim to półmaratonie chcesz wziąść udział?
Kanas,

jakby to ujac...
zasadzam sie na polmaraton albo w Macao albo w Szanghaju :) Pewnie ze wzgledow wizowo-logistycznych bedzie Szanghaj, w Barborke 4.12 :)
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Aaaa :) spytałam, bo mam zamiar wziąść udział w Półmaratonie św. Mikołajów w Toruniu w grudniu. To będzie mój pierwszy półmaraton (jeśli Bóg da i zdrowie pozwoli oczywiście) :hej:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

strasb pisze:
pardita pisze: Strasbik, przeprowadzona juz do Lozanny???? Jak obrona?
Wciąż jeszcze strasb a nie LosAnna. :oczko: Obrona ma być 5ego, ale może jeszcze mi administracja numer wywinie. Na razie staram się o zgodę na napisanie (już dawno napisanej :hahaha: ) pracy po angielsku a nie po francusku. Dowiedziałam się po niewczasie, żem samowolkę popełniła. :bum:
Strasbik, mysle, ze wszystko bedzie ok, choc administracje wszelkie lubia uprzykrzac zycie. A im wiecej technologii maja dostepnej, tym bardziej wymyslaja (aplikacje online, kody kreskowe, zalaczniki, pliki, śmoje-boje...). Jestem właśnie po przeprawie z wypełnianiem wniosku wizowego do Chin :trup:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:trening: 7 km || czas: 45:02.02 || śr tempo: 6:26/km || śr tętno: 173 (a max 180!)
Co jest Pardita, twoja babcia robiłaby to lepiej :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:trening: 7 km || czas: 45:02.02 || śr tempo: 6:26/km || śr tętno: 173 (a max 180!)
Co jest Pardita, twoja babcia robiłaby to lepiej :bum:
Zoltar, to jest rzalll [cytat w wersji orginalnej z Toli Szlagowskiej, pudelkowej gwiazdki jednego sezonu]. Jak tam u Ciebie- wyjazd jakis wakacyjny sie szykuje???
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Jak tam u Ciebie- wyjazd jakis wakacyjny sie szykuje???
hmm... :ojnie:

a w ogóle to, nie chce mi się z tobą gadać... :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:Jak tam u Ciebie- wyjazd jakis wakacyjny sie szykuje???
hmm... :ojnie:

a w ogóle to, nie chce mi się z tobą gadać... :ojoj:
Oj,Zoltar, no nie naburmuszaj sie tak. Zawsze mozna sobie zrobic weekendowe mini-wakacje, masz tam duzo fajnych rejonow na Mazowszu. No chyba Cie Aarabowie puszczaja na weekend do domu, co..?
Kiedys siedzialam miesiac w Sadownem :D Jako ratownik zarzadzajacy sadowienskim basenem :D Godzinke od Warszawy...
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:miesiac w Sadownem :D Jako ratownik zarzadzajacy sadowienskim basenem :D Godzinke od Warszawy...
Powiadasz w Sadownem, godzinkę od Warszawy...

Ech, też zawsze chciałem podróżować.... buuuu... :chlip:

Ps. Ja dzisiaj zerwałem się wczesnym świtem :szok:
i poleciałem... jakieś 10 km. Jestem z siebie bardzo dumny, bo coś ostatnio jakoś tak nie za bardzo z tym bieganiem.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:miesiac w Sadownem :D Jako ratownik zarzadzajacy sadowienskim basenem :D Godzinke od Warszawy...
Powiadasz w Sadownem, godzinkę od Warszawy...

Ech, też zawsze chciałem podróżować.... buuuu... :chlip:

Ps. Ja dzisiaj zerwałem się wczesnym świtem :szok:
i poleciałem... jakieś 10 km. Jestem z siebie bardzo dumny, bo coś ostatnio jakoś tak nie za bardzo z tym bieganiem.
Zoltar, to pieknie. Ja - wstyd - mam lekkie zakwasy po wczorajszym.. Mam nadzieje, ze to od rozciagania, a ne biegania...
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Pard, spokojnie, szybko się rozkręcisz, ale początek trzeba z pokorą. Ja w takich momentach "kariery" biegam bez pulsometru, po co się dodatkowo stresować. :bum: A jak już się rozbiegasz to organizm sam wróci do wagi "startowej". Moje ze dwa kilogramy wysiedziane przed komputerem już prawie sobie poszły.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja w ogóle biegam bez pulsometru (nie posiadam), po co się stesować. Co nas nie zabije to nas wzmocni. A poza tym biegam głównie po zalesionej wydmie, więc mam trochę z górki trochę pod górkę... więc pulsometr by "zwariował" :usmiech:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
ODPOWIEDZ