beata pisze:No właśnie, kalkulator - jaka każdy kalkulator - opiera się na suchych danych. Nie ma takiego kalkulatora, który uwzględnia predyspozycje indywidualne do znoszenia długotrwałych wysiłków, a w przypadku maratonu czasem odgrywa to kluczową rolę. W moim przypadku kalkulatory raczej się nie sprawdzały: życiówkę w półmaratonie zrobiłam "po drodze" - biegnąc maraton, bo oficjalną mam 2 min. gorszą. Czasy na 5 czy 10km tez miałam relatywnie słabe w stosunku do czasów, jakie zrobiłam w maratonie
Hej,
wiedziałem, że jak się pojawi temat kalkulatorów to do dyskusji włączy się Beata
może kalkulatory nie są idealne, ale uzmysławiają użytkownikom banalną lecz często ignorowaną prawdę: im dłużej chcesz biec, tym wolniej musisz to robić, bo inaczej nie dobiegniesz

u mnie sprawdza się (mniej więcej) prosta zależność: jeśli 10 km robię w 50min (5min/km) to 21km powinienem zrobić w tempie 5'15''/km a 42 w tempie 5'30''/km. czyli podwojenie dystansu skutkuje spadkiem tempa o 15''/km. Analizując swoje PB historyczne to się do tej pory potwierdzało (przynajmniej dla 10-21km)
Choć muszę przyznać, że powoli zauważam, ze mam odwrotną sytuację do Beaty - krótsze odcinki (3km, 5km) biegam stosunkowo szybciej niż by to miało wynikać z rezultatu na 10km (

albo odwrotnie - 10km biegam wolniej niż wynika to z rezultatów na 5km). No cóż, pewnie zależność nie jest idealnie liniowa...
kri100f pisze:30-stka to było 5:35 min/km czyli tempo zbliżone do planowanego na maraton (troszeńkę szybsze)
{tak na prawdę to miała być taka długa wycieczka biegowa, ale warunki okazały się sprzyjające, tam gdzie byłem, powietrze działało jak paliwo rakietowe
a wyszedł "sprawdzian w tempie maratonu... i to po pagórkach}
ostatnie moje 20-stki nie są miarodajne (bo to maiły być 15-stki w ramach odpoczynku po 30-stce) , ale trochę niedoszacowałem dystansu w planowaniu trasy (uroki krosu) i wyszły z nich długie wybiegania ale tempo średnie było "moje okołomaratońskie" tj. w okolicach 5:40 min/km (tyle że spadało w końcówkach, bo mi się picie kończyło i batonik)
strasznie szybko biegasz te długie treningi. tak naprawdę to przebiegłeś już 66% dystansu maratonu w tempie szybszym niz zakładasz, wiec czym się martwisz? na pewno dasz radę!
ja to biegam takie odcinki w tempie 1'-1'30''/km wolniej niż moje tempo na 10km (czyli 6' -6'30''/km), a tempo ćwicze na krótszych odcinkach.
btw, robiąc tak długie treningi pewnie podbijasz z kilometrażem pod 250-300 km / miesiąc?
czy jutro normalnie są zajęcia i gdzie? (bieżnia czy boisko do rugby?) bo dawno nie bylem więc nie wiem czy remont się juz skonczyl...
pozdrawiam,
tomek