Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi wcale tak łatwo przerobienie planu nie przyszło. Też czułem zmęczenie. Miałem lepsze i gorsze dni. Generalnie miałem na starcie słabą kondycję, ale dość dobre warunki (77kg przy 189cm wzrostu). Po pierwsze na początku nie umiałem oddychać, dlatego szybko opadałem z sił, nauczyłem się, przyszło samo z czasem. Druga sprawa: przed biegiem zawsze piję wodę, a po biegu izotoniki własnej roboty lub kupne. Następna sprawa: biegam zwykle wieczorem, jak zajdzie słońce, jeśli pójdę czasem biegać wcześniej jak słońce jeszcze grzeje, zabieram okulary polaryzacyjne. to tyle, więcej tricków żadnych nie znam, czasem do biegu musiałem się zmuszać, a czasem leciałem jak na skrzydełkach, zależy od dnia :oczko: ale plan wypełniłem uczciwie, bez skrótów (z tym że zacząłem od 3 tygodnia, bo wcześniej biegałem parę tygodni, ale bez planu)
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja jestem na 2gim tygodniu, mialam dzis go zakonczyc ale synek mi sie rozchorował i nie bardzo chce wychodzić.
narazie dopiero 1 min biegu na 4truchtu.... nie wiem jak ja dam rade biec 2 minuty !
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
InkaDe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 07 sie 2011, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedzi. Ja też biegam zawsze wieczorami, wtedy mam czas. Z oddychaniem idzie mi bardzo dobrze, nie męczę się , nie mam kolek ale nogi mnie bolą. Dziś po biegu szczególnie kostki. Nie wiem, może za gruba jestem, i taka masa źle wpływa na bieg? Ważę teraz 78kg, przy wzroście 176cm. Na razie widzę powolny ale systematyczny spadek wagi. Robię codzienne pomiary. Cieszę, że nie jestem sama z problemami, tutaj. Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie.
Awatar użytkownika
pine
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 08 kwie 2011, 22:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post

InkaDe pisze:Dzięki za odpowiedzi. Ja też biegam zawsze wieczorami, wtedy mam czas. Z oddychaniem idzie mi bardzo dobrze, nie męczę się , nie mam kolek ale nogi mnie bolą. Dziś po biegu szczególnie kostki. Nie wiem, może za gruba jestem, i taka masa źle wpływa na bieg? Ważę teraz 78kg, przy wzroście 176cm. Na razie widzę powolny ale systematyczny spadek wagi. Robię codzienne pomiary. Cieszę, że nie jestem sama z problemami, tutaj. Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie.
Jakie masz buty? Może tutaj należy szukać przyczyny bólu.
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

InkaDe pisze:Dzięki za odpowiedzi. Ja też biegam zawsze wieczorami, wtedy mam czas. Z oddychaniem idzie mi bardzo dobrze, nie męczę się , nie mam kolek ale nogi mnie bolą. Dziś po biegu szczególnie kostki. Nie wiem, może za gruba jestem, i taka masa źle wpływa na bieg? Ważę teraz 78kg, przy wzroście 176cm. Na razie widzę powolny ale systematyczny spadek wagi. Robię codzienne pomiary. Cieszę, że nie jestem sama z problemami, tutaj. Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie.
Buty albo podłoże. Albo jedno i drugie.

Zainwestuj w buty do biegania, nie muszą być drogie, ja mam Crivity z Lidla za 60 zł i są spoko.

Nie biegaj po betonie, po asfalcie lepiej też nie. Poszukaj jakichś parkowych, albo leśnych ścieżek, albo łąk.
Obrazek
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja nie mam czasu lasow szukac, zreszta po nierownym mam problemy z koordynacja rownowaga. wiec biegam wieczorem po asfalcie ladnym w osiedlu domkow jednorodzinnych.
ps. a dzis maz zgodzil sie ze mna biegac, tak cicho pod nosem, mam nadzieje ze sie nie wykreci :-)
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z dwojga złego już lepszy asfalt niż beton. Asfalt lepiej amortyzuje.

Ja mam to szczęście że blisko mojego bloku płynie rzeczka i nad jej brzegiem jest spory obszar łąkowy z wydeptanymi dzikimi ścieżkami, wyłącznie tam biegam. Obszar jest spory, ale nie wszędzie da się pobiegać bo część ścieżek zarosła pokrzywami.
Obrazek
InkaDe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 07 sie 2011, 13:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam po utwardzonej drodze gruntowej, ścieżka nad rzeczką. Nie Biegam po asfalcie itp. Buty kupiłam do bieganie dość drogie po 60 Euro, Venice. Nie wiem czy to dobra firma. Wczoraj zastanawiałam się też nad tymi butami. Może rzeczywiście coś z nimi nie tak? Czytałam wczoraj testy butów i chyba je zmienię...
envomer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 sie 2011, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam! Niedawno rozpocząłem plan 10-tygodniowy (choć podbiegi zaczynałem już ok miesiąca wcześniej). Chciałbym jednak zamienić go na 6-cio tygodniowy ponieważ czuję, że mogę więcej ;) (choć moje warunki cielesne na to nie wskazują- 89kg i 184cm). Tutaj jednak rodzi się wątpliwość, od którego tygodnia powinienem zacząć. W 10-cio tygodniowym wczoraj zakończyłem tydzień- 3'b/3'm. Zastanawiam się pomiędzy 4, a 5 tygodniem planu Pumy? Czy to dobre rozwiązanie? Chciałbym tylko jeszcze wspomnieć, że 3 razy w tygodniu poza bieganiem chodzę na basen. Piszę o tym ponieważ nie chciałbym się przetrenować i mieć przymusowej przerwy w aktywności ;). Pozdrawiam!
Adźka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 20 lip 2011, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Vick pisze:Zdałem :ble:
Przebiegłem dziś po raz pierwszy nieprzerwanie 30minut.
Plan 6 tygodniowy zakończony :taktak:
Dzięki wszystkim ! :oczko:

Brawo!!!Gratulacje:) Ja próbuję za tydzień:)
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adźka pisze:
Brawo!!!Gratulacje:) Ja próbuję za tydzień:)
Trzymam kciuki :usmiech:
Obrazek
Adźka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 20 lip 2011, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zbliżam się do końca planu 6-tygodniowego. Wczoraj 4,30min bieg/30sek marszu i biegło mi się zaskakująco dobrze.Forma rośnie?Mam nadzieję:) Zobaczymy jaki będzie efekt za tydzień. Na pewno podzielę się spostrzeżeniami.

Poza tym, czemu dyskusja od 2 dni ucichła?Wszyscy ciągle biegacie?:)

pzdr, Adźka
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja biegam, ale już bez planu, bo plan zakończyłem. Teraz biegam sobie swobodnie, na razie po 6km, po 4 biegach mam zamiar wydłużyć jeszcze dystans, tak będę wydłużał do 10km (jeśli dam radę), a co potem - się zobaczy :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

envomer, zacznij od 4ttego. bo masz tak mniej na marsz niz w ostatnim tygodniu tamtego planu ktory robiles.

a ja skonczylam ten drugi tydzien w pn dzis rozpoczelam trzeci tydzien :-) akurat slonce zzaszlo wiec nie bylo juz takiego upalu... myslalam ze nie dam rady tych 2 min szurac... w trrzeciej serii pomyslalam ze druga polowe skroce do 1:30b/3:330m.. ale dalam rade, a potem rzy czwartej serii pomyslalam sobie, eeeee jaszcze tylko 2 razy.... dalam rade. dumna z siebie jestem, choc w polowie zrobilo mi sie slabo ogolnie tetno skakalo mi do 170

ciesze sie ze poszlam, bo wlasnie zaczely sie burze itp... po pracy bym nie miala sily, a tak, wrocilam, szybki prysznic do pracy... teraz moge odpoczac :-)az moge odpoczac :-)
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
envomer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 sie 2011, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacząłem jednak od 5 tygodnia. Nie powiem, że jest łatwo bo ostatni bieg przeważnie wyciska ze mnie ostatnie poty, ale dziś rano (pomimo strasznej ulewy ;)) pobiegłem już drugi raz. Boję się jednak, że jak przyjdzie mi biec 30 min bez przerwy to nie dam rady (co prawda wg. planu jeszcze półtora tygodnia ale strach i tak jest ;)). Trzymam za was kciuki! Skończymy ten plan! :)
ODPOWIEDZ