Czytam to forum już od 3 miesięcy, ale pierwszy raz piszę, bo mam problem z planem treningowym.
Zanim zadam pytanie to opiszę troche siebie.
Mam 32 lata, wzrotst 178, waga 73. Zacząłem biegać od początku maja 2011 roku. Nigdy wcześniej nie biegałem, ale jestem ogólnie wysportowany. Przez połowę życia grałem w koszykówkę, siatkówkę i inne podobne dyscypliny. Aktualnie gram teraz tylko w kosza raz w tygodniu, ale od ponad 3 miesięcy co drugi dzień biegam, w zasadzie nie mając jakiegoś szczególnego planu treningowego. Pokonuję dystanse od 8 do 15 km. Po trzech miesiącach biegania wystartowałem w zawodach na 10k z czasem 46,32. Po biegu musiałem zrobić przerwę 14 dni, gdyż przeciążyłem kolano

Przejżałem na oczy i zacząłem czytać plany treningowe, rozciąganie, rozgrzewki itp. Wiele się dowiedziałem i teraz stosuję.
Z uwagi, że w tym roku nie startuję już w żadnych zawodach, chcę się przygotować do startów na 10k w okresie od kwietnia do lipca 2012. Przeglądnąłem wszystkie plany treningowe i jest wiele takich do tego dystansu, ale mam dylemat czy już powinienem robić taki plan specjalistyczny pod dychę, czy powinienem robić tzw. bazę? Nie wiem jak mam teraz biegać. Robić interwały i tempówki już czy dopiero od stycznia? Pogubiłem się od tego czytania

Pozdrawiam