Teksty przechodniów podczas biegu

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Herflick
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 274
Rejestracja: 11 cze 2007, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegnąc wczoraj w okolicach zalewu Jeziorsko pewien przyjaźnie nastawiony jegomość bacząc na moje niezbyt duże tempo nadmienił: "w wojsku na twój bieg mówiliby świński galop"
gg: 212072
Obrazek
New Balance but biegowy
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

Osttanie dwie nowości:

1. Jakiś wąchol pod 50-kę: "Kurde, szczewiki ino zdzierają..."
2. Podpity wąchol-górnik: "Ej, dej mi adres twojigo fryzjera!"
Kszegosz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 10 sie 2011, 13:09
Życiówka na 10k: 47
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3 latek wskazuje palcem:
-faciet !
Mama
-nie facet tylko pan !
running_cat
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 sie 2011, 10:37
Życiówka na 10k: 1h15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mnie ostatnio stróż na parkingu dla tirów pytał czy sie szykuje na mistrzostwa świata..:D(bo często tam biegam i pewnie mnie już poznaje) nie wiem czy to była aluzja czy nie, ale pozytywnie. ;P

Kiedyś jak biegłam przy ruchliwej ulicy panowie z żuka pytali ile juz km.. hehe tacy uchachani.
Obrazek
flashfire
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 154
Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
Życiówka na 10k: 39:09
Życiówka w maratonie: 3:24:33
Lokalizacja: Gliwice TG

Nieprzeczytany post

wczoraj jakiś rolnik z traktora drze się: biegiem ku**a, biegiem! Tak sobie pomyślałem: przecież ku**w biegnę... :) gościu śmiał się, więc to raczej pozytywne było.
21.097 1:22:57
Awatar użytkownika
Emily_04
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 30 sty 2011, 17:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Po prostu motłoch i tyle, jak większość obecnych nastolatek :echech: co to tylko obgadać, nachlać się i zabawić, żeby być cool. Nie mają nic do zaoferowania to oferują siebie, żeby zwrócić na siebie czyjąkolwiek uwagę. A jak widzą, że ktoś robi coś dla siebie to nie mogą tego znieść. Tego, że ktoś reprezentuje sobą coś więcej niż tylko 2 kg tapety, prostactwo, buractwo, kur***** i pustactwo. Tak to już jest.
Przepraszam za małe odejście od tematu.
Dziękuję za to "większość" w imieniu tej 'mniejszości' nastolatków.Często w tego typu wypowiedziach czytam "wszystkie".
Przykro, że po prostu bardziej wyróżniające się dziewczyny takim zachowaniem psują opinię całej grupie nastolatków...
Chwilami na prawdę można stracić wiarę w ludzkość. No, ale cóż zrobić, pozostaje ignorować głupotę i szukać znajomych bez przeciągu w głowie.


A wracając do tematu u mnie we wiosce to jak sobie biegnę, to komentarze rzadko się zdarzają.
Ludzie są tak zszokowani takim widokiem, że ich zwyczajnie zatyka xD

Ale jeśli już się zdarzają to raczej pozytywne zarówno spojrzenia jak i komentarze :)
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

We wtorek biagałam kulturalnie w parku.
Jakiś na oko siedmiolatek na rowerze zawinął godnym podziwu wirażem na moją alejkę, popatrzył na mnie i ….. splunął.

Nie wiem, jaki miał być planowany wydźwięk tego splunięcia (aż boje się pomyśleć) ale tej fachowości, to mu kurcze pozazdrościłam! Ja przez 40 lat nie nauczyłam się ani splunąć, ani wysmarkać.
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pewnego wieczoru biegnac podczas oberwania chmury uslyszałem z klatki schodowej taki oto tekst: "tylko idiota może biegać w taką pogodę w koszulce". Odpowiedział mu drugi głos: "ale jaki zdrowy idiota" :)
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

he he he :hahaha: :hahaha: :hahaha:

chociaż ja czasami mam wrażenie, że muszę być zdowo rąbnięta ... :oczko:
tylut
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów/Oslo

Nieprzeczytany post

Ech,
teraz biegam w Duesseldorfie... mijam w ciagu godziny 200 biegaczy... nikt nie chce nic powiedziec a
i z pozdrowieniami slabo, no czasem inny w Cep'ach machnie reka ;)

"zazdraszczam"
TYlut
ps. ale brak atakujacych psow tobym przeniosl na polskie tereny....
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Musze, no musze. Bedzie off-top, tekst zaserwowany przez wspolbiegacza. 2 tygodnie temu bieglam w biegu na 16km. Bylo okolo 6tys zawodnikow, waskie drogi, wiec bylo miejscami intymnie. I gdzies tam w okolicach 10km slysze komorke, wspolbiegacz odbiera, az zwolnilam, bo nie wierzylam i slysze jednostronna konwersacje:
- no biegne jeszcze
- nie wiem kiedy skoncze, za jakies 25min
- nie, nie dzwon, ja zadzwonie jak skoncze
- no jak chcesz to zaczekaj
- no biegne caly czas
- no dobra, zadzwonie
- na pewno
i obowiazkowe
- kocham Cie.

kurtyna :hahaha:
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wreszcie i na mnie przyszła pora :hejhej:

dobiegam do przystanku autobusowego, gdzie stali pan z panią, wiek ok. 70 lat - już z daleka widziałam, że dziadek będzie coś mówił, więc złapałam kontakt wzrokowy. nie musiałam długo czekać, a pan wskazując najpierw charakterystycznym gestem jedną część swojej klatki piersiowej (tam, gdzie kobiety są trochę bardziej rozbudowane), a potem drugą mówi: "nie za szybko, bo się urwie, bo się urwie!" :bum: na co pani "młoda dziewucha jest, nic się nie urwie"... spodziewałam się czegoś błyskotliwego, ale te uwagi przeszły moje oczekiwania :hahaha:
tym bardziej, że ja do lobby biuściastych nie należę, mam raczej standardowe wymiary... widocznie jednak wystarczyły żeby zwrócić uwagę starszego pana :ojoj:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

maciej65 pisze:
LadyE pisze: i .... okazalo sie ze to facet
I co? pomachałaś mu przynajmniej? :hahaha:
do tego zbierac musialabym sie chyba przez kolejne dwa miesiace :hahaha: (plus dwa na otrzasniecie sie z szoku :tonieja: )
Awatar użytkownika
pine
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 08 kwie 2011, 22:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post

o jezu! - to najczęstszy tekst przestraszonych dziewczyn kiedy się je mija jak idą z chłopakiem.

A tak to biegam słuchając muzyki więc nie za bardzo słyszę jak ktoś do mnie mówi.
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to nie tekst co prawda..
dzisiaj wybiegł mi na drogę (droga na wale, wąska) mały chłopczyk, nie chcąc go stratować zatrzymałam się (jego mama podejmowała w tym czasie usilne próby sprowadzenia go do siebie :oczko: ) a on hops na moją nogę się uczepił... :hahaha: na szczęście w końcu mamie udało się go zawołać - i jego brata też, który, patrząc na wyraz twarzy, chciał zrobić coś podobnego z moją drugą kończyną... nigdy nie wiadomo, jakie przeszkody staną na drodze podczas biegu. :hahaha:
blog
komentarze

the best is yet to come!
ODPOWIEDZ