Teksty przechodniów podczas biegu
- Herflick
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 274
- Rejestracja: 11 cze 2007, 11:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 sie 2011, 10:37
- Życiówka na 10k: 1h15
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Stary Wyga
- Posty: 154
- Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
- Życiówka na 10k: 39:09
- Życiówka w maratonie: 3:24:33
- Lokalizacja: Gliwice TG
wczoraj jakiś rolnik z traktora drze się: biegiem ku**a, biegiem! Tak sobie pomyślałem: przecież ku**w biegnę... gościu śmiał się, więc to raczej pozytywne było.
21.097 1:22:57
- Emily_04
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 30 sty 2011, 17:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Przepraszam za małe odejście od tematu.Po prostu motłoch i tyle, jak większość obecnych nastolatek co to tylko obgadać, nachlać się i zabawić, żeby być cool. Nie mają nic do zaoferowania to oferują siebie, żeby zwrócić na siebie czyjąkolwiek uwagę. A jak widzą, że ktoś robi coś dla siebie to nie mogą tego znieść. Tego, że ktoś reprezentuje sobą coś więcej niż tylko 2 kg tapety, prostactwo, buractwo, kur***** i pustactwo. Tak to już jest.
Dziękuję za to "większość" w imieniu tej 'mniejszości' nastolatków.Często w tego typu wypowiedziach czytam "wszystkie".
Przykro, że po prostu bardziej wyróżniające się dziewczyny takim zachowaniem psują opinię całej grupie nastolatków...
Chwilami na prawdę można stracić wiarę w ludzkość. No, ale cóż zrobić, pozostaje ignorować głupotę i szukać znajomych bez przeciągu w głowie.
A wracając do tematu u mnie we wiosce to jak sobie biegnę, to komentarze rzadko się zdarzają.
Ludzie są tak zszokowani takim widokiem, że ich zwyczajnie zatyka xD
Ale jeśli już się zdarzają to raczej pozytywne zarówno spojrzenia jak i komentarze
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
We wtorek biagałam kulturalnie w parku.
Jakiś na oko siedmiolatek na rowerze zawinął godnym podziwu wirażem na moją alejkę, popatrzył na mnie i ….. splunął.
Nie wiem, jaki miał być planowany wydźwięk tego splunięcia (aż boje się pomyśleć) ale tej fachowości, to mu kurcze pozazdrościłam! Ja przez 40 lat nie nauczyłam się ani splunąć, ani wysmarkać.
Jakiś na oko siedmiolatek na rowerze zawinął godnym podziwu wirażem na moją alejkę, popatrzył na mnie i ….. splunął.
Nie wiem, jaki miał być planowany wydźwięk tego splunięcia (aż boje się pomyśleć) ale tej fachowości, to mu kurcze pozazdrościłam! Ja przez 40 lat nie nauczyłam się ani splunąć, ani wysmarkać.
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
pewnego wieczoru biegnac podczas oberwania chmury uslyszałem z klatki schodowej taki oto tekst: "tylko idiota może biegać w taką pogodę w koszulce". Odpowiedział mu drugi głos: "ale jaki zdrowy idiota"
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
-
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów/Oslo
Ech,
teraz biegam w Duesseldorfie... mijam w ciagu godziny 200 biegaczy... nikt nie chce nic powiedziec a
i z pozdrowieniami slabo, no czasem inny w Cep'ach machnie reka
"zazdraszczam"
TYlut
ps. ale brak atakujacych psow tobym przeniosl na polskie tereny....
teraz biegam w Duesseldorfie... mijam w ciagu godziny 200 biegaczy... nikt nie chce nic powiedziec a
i z pozdrowieniami slabo, no czasem inny w Cep'ach machnie reka
"zazdraszczam"
TYlut
ps. ale brak atakujacych psow tobym przeniosl na polskie tereny....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Musze, no musze. Bedzie off-top, tekst zaserwowany przez wspolbiegacza. 2 tygodnie temu bieglam w biegu na 16km. Bylo okolo 6tys zawodnikow, waskie drogi, wiec bylo miejscami intymnie. I gdzies tam w okolicach 10km slysze komorke, wspolbiegacz odbiera, az zwolnilam, bo nie wierzylam i slysze jednostronna konwersacje:
- no biegne jeszcze
- nie wiem kiedy skoncze, za jakies 25min
- nie, nie dzwon, ja zadzwonie jak skoncze
- no jak chcesz to zaczekaj
- no biegne caly czas
- no dobra, zadzwonie
- na pewno
i obowiazkowe
- kocham Cie.
kurtyna
- no biegne jeszcze
- nie wiem kiedy skoncze, za jakies 25min
- nie, nie dzwon, ja zadzwonie jak skoncze
- no jak chcesz to zaczekaj
- no biegne caly czas
- no dobra, zadzwonie
- na pewno
i obowiazkowe
- kocham Cie.
kurtyna
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wreszcie i na mnie przyszła pora
dobiegam do przystanku autobusowego, gdzie stali pan z panią, wiek ok. 70 lat - już z daleka widziałam, że dziadek będzie coś mówił, więc złapałam kontakt wzrokowy. nie musiałam długo czekać, a pan wskazując najpierw charakterystycznym gestem jedną część swojej klatki piersiowej (tam, gdzie kobiety są trochę bardziej rozbudowane), a potem drugą mówi: "nie za szybko, bo się urwie, bo się urwie!" na co pani "młoda dziewucha jest, nic się nie urwie"... spodziewałam się czegoś błyskotliwego, ale te uwagi przeszły moje oczekiwania
tym bardziej, że ja do lobby biuściastych nie należę, mam raczej standardowe wymiary... widocznie jednak wystarczyły żeby zwrócić uwagę starszego pana
dobiegam do przystanku autobusowego, gdzie stali pan z panią, wiek ok. 70 lat - już z daleka widziałam, że dziadek będzie coś mówił, więc złapałam kontakt wzrokowy. nie musiałam długo czekać, a pan wskazując najpierw charakterystycznym gestem jedną część swojej klatki piersiowej (tam, gdzie kobiety są trochę bardziej rozbudowane), a potem drugą mówi: "nie za szybko, bo się urwie, bo się urwie!" na co pani "młoda dziewucha jest, nic się nie urwie"... spodziewałam się czegoś błyskotliwego, ale te uwagi przeszły moje oczekiwania
tym bardziej, że ja do lobby biuściastych nie należę, mam raczej standardowe wymiary... widocznie jednak wystarczyły żeby zwrócić uwagę starszego pana
- pine
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 08 kwie 2011, 22:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
o jezu! - to najczęstszy tekst przestraszonych dziewczyn kiedy się je mija jak idą z chłopakiem.
A tak to biegam słuchając muzyki więc nie za bardzo słyszę jak ktoś do mnie mówi.
A tak to biegam słuchając muzyki więc nie za bardzo słyszę jak ktoś do mnie mówi.
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
to nie tekst co prawda..
dzisiaj wybiegł mi na drogę (droga na wale, wąska) mały chłopczyk, nie chcąc go stratować zatrzymałam się (jego mama podejmowała w tym czasie usilne próby sprowadzenia go do siebie ) a on hops na moją nogę się uczepił... na szczęście w końcu mamie udało się go zawołać - i jego brata też, który, patrząc na wyraz twarzy, chciał zrobić coś podobnego z moją drugą kończyną... nigdy nie wiadomo, jakie przeszkody staną na drodze podczas biegu.
dzisiaj wybiegł mi na drogę (droga na wale, wąska) mały chłopczyk, nie chcąc go stratować zatrzymałam się (jego mama podejmowała w tym czasie usilne próby sprowadzenia go do siebie ) a on hops na moją nogę się uczepił... na szczęście w końcu mamie udało się go zawołać - i jego brata też, który, patrząc na wyraz twarzy, chciał zrobić coś podobnego z moją drugą kończyną... nigdy nie wiadomo, jakie przeszkody staną na drodze podczas biegu.