Mistrzostwa Polski w Lekkoatletyce
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ktoś kibicuje na miejscu? Kibiców mało. To zresztą pokazuje zainteresowanie LA.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no cóż, trzeba sie pogodzić z faktem, że lekkoatletyka to sport niszowy w aspekcie ilości kibiców i jedna z dyscyplin o największym rozdźwięku między amatorstwem a wyczynem.
...po namyśle, chyba jednak po prostu LA to dyscyplina o największym rozdźwięku.
...po namyśle, chyba jednak po prostu LA to dyscyplina o największym rozdźwięku.
- bartorz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 25 lip 2010, 09:57
- Życiówka na 10k: kiepska
Delikatnie mówiąc - przepytaj ludzi uprawiających za przeproszeniem - jogging - większość z nich zapytanych o polskiego wyczynowego biegacza nie poda żadnego nazwiska, a na świecie - co najwyżej Usaina BoltaQba Krause pisze:no cóż, trzeba sie pogodzić z faktem, że lekkoatletyka to sport niszowy w aspekcie ilości kibiców i jedna z dyscyplin o największym rozdźwięku między amatorstwem a wyczynem.
...po namyśle, chyba jednak po prostu LA to dyscyplina o największym rozdźwięku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
:D :D do fortunek!!!
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No właśnie. Można powiedzieć, że jak najbardziej interesuję się lekką, a o mistrzostwach dowiedziałem się dziś rano z radia słysząc, kto zdobył jaki medal. Jak ma to być popularna dyscyplina jak się o niej nie mówi w mediach? Skąd kibice mają wiedzieć kiedy i gdzie przyjść?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie mają szans. z drugiej strony po co media mają o tym trąbić? nie mają żadnego interesu...
pokazuje to jakim archaicznym próchnem jest PZLA - niema tam jednej dwóch osób, które napisałyby zajawkę, rozesłały po portalach, założyły temat na forach, rzucałyby informacjami, plakaty, ulotki, możliwości miliony. Miliony również do zarobienia.
A tak bida z nyndzą i Kaczmarek może się zżymać, że ludzie lekceważą tytuł mistrza Polski, ale faktem jest, że ten tytuł coraz mniej znaczy, w każdym aspekcie.
pokazuje to jakim archaicznym próchnem jest PZLA - niema tam jednej dwóch osób, które napisałyby zajawkę, rozesłały po portalach, założyły temat na forach, rzucałyby informacjami, plakaty, ulotki, możliwości miliony. Miliony również do zarobienia.
A tak bida z nyndzą i Kaczmarek może się zżymać, że ludzie lekceważą tytuł mistrza Polski, ale faktem jest, że ten tytuł coraz mniej znaczy, w każdym aspekcie.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja się dopiero wczoraj dowiedziałem, że są MP
W TV w wiadomościach pokazali biegi i..no cóż..trybuny puste
Jaka ranga, takie zainteresowanie
W TV w wiadomościach pokazali biegi i..no cóż..trybuny puste
Jaka ranga, takie zainteresowanie
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25
Niech mi ktoś powie, kto ogląda snooker albo rzutki, które lecą non stop na kanałach sportowych już nie mówiąc o powtórkach (orły górskiego etc), które lecą w koło na TVP SPORT. Smutna prawda jest taka, że równie mało ludzi oglądałoby MP w LA, ale przynajmniej mogliby dać nam taką możliwość.
Odnośnie pustych trybun, to może po prostu w Bydgoszczy już się to przejadło i należałoby organizować MP gdzie indziej (ale w sumie gdzie jak nie ma stadionów?) Rok temu w Bielsku płaciłem za bilet bodajże 20zł, ale stadionik był pełny.
Jeszcze jedno zdanie: Możecie sobie tutaj debatować o randze MP, możecie dyskredytować Mistrzów Polski, powodem tego jest fakt totalnego niezrozumienia sportu i sensu rywalizacji przez niektórych tu piszących. Życzę wytrwałości w dążeniu do "perfekcji na miarę waszych możliwości"
Odnośnie pustych trybun, to może po prostu w Bydgoszczy już się to przejadło i należałoby organizować MP gdzie indziej (ale w sumie gdzie jak nie ma stadionów?) Rok temu w Bielsku płaciłem za bilet bodajże 20zł, ale stadionik był pełny.
Jeszcze jedno zdanie: Możecie sobie tutaj debatować o randze MP, możecie dyskredytować Mistrzów Polski, powodem tego jest fakt totalnego niezrozumienia sportu i sensu rywalizacji przez niektórych tu piszących. Życzę wytrwałości w dążeniu do "perfekcji na miarę waszych możliwości"
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Ja z chęcią obejrzałabym MP, niezależnie od poziomu...
Przy dobrej realizacji, każde zawody, są w stanie zainteresować.
Przy dobrej realizacji, każde zawody, są w stanie zainteresować.
- bartorz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 25 lip 2010, 09:57
- Życiówka na 10k: kiepska
Wydaję mi się, że nie chodzi o realizację ale o gwiazdę - my - Polacy mamy w poważaniu jaką dyscyplinę oglądamy, chodzi o sukces, a telewizje się do tego dostosowują. Może jakby Małysz zaczął biegać maratony, a Pudzian rzucać oszczepem to inaczej wyglądałaby kwestia dostępu do informacji o MP w LA w mediach, chociaż prościej byłoby gdyby bieganie dorobiło się własnego Małysza i Pudziana Brzmi to trywialnie ale tak jest, nikt nie chce oglądać nudnej dyscypliny, jeśli nie ma gwiazd, a jeśli takowa się pojawia - sprawa się zmienia. Wyjątkiem jest piłka nozna, gdzie nie odnosimy sukcesów, ale broni się swoją widowiskowością i tradycją. Sam się na tym łapię - bezmyślnie szukając kanału w tv, który będzie w tle nadawał ścieżkę dźwiękową do mojego siedzenia przed laptopem zazwyczaj kończę na jakimś meczu...DOM pisze:Ja z chęcią obejrzałabym MP, niezależnie od poziomu...
Przy dobrej realizacji, każde zawody, są w stanie zainteresować.
PS. Swoją drogą na stronie PZLA jest napisane coś, co może poprawić humory: http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=5016
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kitler: nie rzucałbym się ze słowami w stylu " totalne nierozumienie"...
po pierwsze, nie ma jednej na zawsze ustalonej zasady, że mistrzostwa Polski powinny zachwycać niezależnie od poziomu. nie ma wiszącej w przestworzu objawionej prawdy, iź mistrzów kraju należy hołubić chociażby zdobyli tytuł pod nieobecność lepszych kolegów.
ranga zawodów jest taka, jak widać - pustki na trybunach, czołówka (tu o maratonie) nieobecna. i to jest fakt. hipokryzją byłoby udawać, że dzieje się tam coś niesamowitego.
nie wiem w którym momencie miałbym się wykazywać totalnym niezrozumieniem rywalizacji - czy wtedy kiedy chciałbym widzieć najlepszych w Polsce rywalizujących bark w bark - ach prawda, oni pojechali do Wiednia, nie do Dębna. I zamykanie oczu na ten fakt jest hipokryzją i niezrozumieniem faktu, że mistrzostwa to zawody, w których startują najlepsi i wygrywa najlepszy z najlepszych.
zdobycia tytułu mistrza Polski może być dla zawodnika wielkim sukcesem i spełnieniem marzeń. rozumiem to i szanuję. dla mnie jako dla kibica jest to fakt bez znaczenia, wolę oglądać snookera (więc masz już jednego, który ogląda). 147 000 funtów za maksymalnego break'a, nawet nie za mistrzostwo - to jest coś...
po pierwsze, nie ma jednej na zawsze ustalonej zasady, że mistrzostwa Polski powinny zachwycać niezależnie od poziomu. nie ma wiszącej w przestworzu objawionej prawdy, iź mistrzów kraju należy hołubić chociażby zdobyli tytuł pod nieobecność lepszych kolegów.
ranga zawodów jest taka, jak widać - pustki na trybunach, czołówka (tu o maratonie) nieobecna. i to jest fakt. hipokryzją byłoby udawać, że dzieje się tam coś niesamowitego.
nie wiem w którym momencie miałbym się wykazywać totalnym niezrozumieniem rywalizacji - czy wtedy kiedy chciałbym widzieć najlepszych w Polsce rywalizujących bark w bark - ach prawda, oni pojechali do Wiednia, nie do Dębna. I zamykanie oczu na ten fakt jest hipokryzją i niezrozumieniem faktu, że mistrzostwa to zawody, w których startują najlepsi i wygrywa najlepszy z najlepszych.
zdobycia tytułu mistrza Polski może być dla zawodnika wielkim sukcesem i spełnieniem marzeń. rozumiem to i szanuję. dla mnie jako dla kibica jest to fakt bez znaczenia, wolę oglądać snookera (więc masz już jednego, który ogląda). 147 000 funtów za maksymalnego break'a, nawet nie za mistrzostwo - to jest coś...