
10km 40min/12 tyg. M.Bartoszak dla biegacza z życiówką 45min
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Gwarantuje 40min/10 KM przy trzymaniu się planu i oczywiście braku kontuzji
Sam sprawdziłem, biegając na wyczucie i jeszcze bez tych 3 miesiecy "wstępu", które są potrzebne, by wejść w ten plan z odpowiednim przygotowaniem. Jeśli ktoś biega 50 min na dychę i chce skoczyć na 40 min, to nie może z dnia na dzień tego planu zaczynać. To jest logiczne. Dlatego dostosować się do "wstępu" do planu i potem zrealizować plan, a na 100% 40 min będzie.

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 19 sie 2010, 17:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Obecnie jestem na etapie 5 tygodnia planu Bartoszaka. Trening ogólnie daje popalić jak się go realizuje sumiennie. Dla mnie osobiście najtrudniejszy z tego treningu jest dzień w którym jest 6x 1,2km 3:45/km. A dla Was?
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 00:40:30
- Życiówka w maratonie: 03:38:58
- Lokalizacja: Pruszków
Koledzy, nie rozumiem dlaczego na poparcie swoich tez podajecie przykład kogoś kto biega 10k w 50min i bierze się za program 40min. Wątek dotyczy biegacza z życiówką 45min.
A to czy gwarantuje czy nie to już jest czepianie się słówek. Wszyscy wiemy, że nigdy nie ma gwarancji.
Odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie w wątku już znam - za wcześnie dla mnie na ten plan.
Zrobiłem jak radził Gife - wystarczył mi jeden trening interwałowy z tego planu, aby uzyskać odpowiedź i ustalić swoje miejsce w szeregu

A to czy gwarantuje czy nie to już jest czepianie się słówek. Wszyscy wiemy, że nigdy nie ma gwarancji.
Odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie w wątku już znam - za wcześnie dla mnie na ten plan.
Zrobiłem jak radził Gife - wystarczył mi jeden trening interwałowy z tego planu, aby uzyskać odpowiedź i ustalić swoje miejsce w szeregu

- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Z 45' na 40' można zejść, ale tu chodzi o kwestię 14 tygodni, więc już dzisiaj musiałby robić testowe prędkości z pierwszego tygodnia planu by wiedzieć, czy utarga ten cały plan 
Zachar, spokojnie, też miałem taki trudny początek, ale powiedziałem sobie, że dam radę i dałem..40:22

Zachar, spokojnie, też miałem taki trudny początek, ale powiedziałem sobie, że dam radę i dałem..40:22

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 19 sie 2010, 17:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kod: Zaznacz cały
[quote="Gife"]Z 45' na 40' można zejść, ale tu chodzi o kwestię 14 tygodni, więc już dzisiaj musiałby robić testowe prędkości z pierwszego tygodnia planu by wiedzieć, czy utarga ten cały plan :)
Zachar, spokojnie, też miałem taki trudny początek, ale powiedziałem sobie, że dam radę i dałem..40:22 :)[/quote]
- wojtekwydmuch
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 mar 2010, 17:06
Podobno w 24 tygodnie da się podnieść o 6 pkt danielskowskie vdot, każdy moze sprawdzić ile to wychodzi.
Czyli w 12 tyg by wychodziło ok 3 pkt. No i zapewne nie leci to w nieskończoność.
z 35 na 30 napewno nie
Z tego samego powodu dla którego z 30 nie zejdziesz na 25.
Zastanawiałem się też czy gdy zawodnik podczas 3 miesięcy treningu zredukuje mase o np 15 kilo to czy wynik przełoży się na jeszcze większy progres (Ja tak mam, ważę 95 i mam co redukować przy okazji treningu).
Czyli w 12 tyg by wychodziło ok 3 pkt. No i zapewne nie leci to w nieskończoność.
z 35 na 30 napewno nie

Zastanawiałem się też czy gdy zawodnik podczas 3 miesięcy treningu zredukuje mase o np 15 kilo to czy wynik przełoży się na jeszcze większy progres (Ja tak mam, ważę 95 i mam co redukować przy okazji treningu).
Ostatnio zmieniony 10 sie 2011, 14:00 przez wojtekwydmuch, łącznie zmieniany 1 raz.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież teoretycznie to jest bardzo proste - wystarczy zamienić wartośći interwałów z dowolnego planu Bartoszczaka i biegać np 6x1,2 km po 2:15 - 2:20.wojtekwydmuch pisze:Z tego samego powodu dla którego z 30 nie zejdziesz na 25.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zejść do 35' jest trudno. Wiem bo walczę o to ze sobąrobsonn pisze:A z 35' na 30' w 14 tygodni? Również różnica 5 minut...?Kod: Zaznacz cały
[quote="Gife"]Z 45' na 40' można zejść, ale tu chodzi o kwestię 14 tygodni, więc już dzisiaj musiałby robić testowe prędkości z pierwszego tygodnia planu by wiedzieć, czy utarga ten cały plan :) Zachar, spokojnie, też miałem taki trudny początek, ale powiedziałem sobie, że dam radę i dałem..40:22 :)[/quote]



Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Zejść z 35 na 30 to należy spełnić mnóstwo przesłanek. 35 min a 30 na dychę to kosmos i jeśli ktoś zaczyna bieganie po kilku miesiącach z wynikiem ok 35min to ma szanse kiedyś pobiec w granicach 30min pod wieloma warunkami A niestety większość biegaczy osiąga te 35 po kilku latach biegania a później nawet o minutę ciężko się poprawić. aby biegać te 30min to wymaga przede wszystkim mądrego treningu, obozów sportowych, właściwej diety, regeneracji (sen co najmniej 8h itp), żadnych zajęć obciążających organizm, życie bezstresowe, no i oczywiście dużych nakładów finansowych. A każdy wie w jakich czasach żyjemy, ciągle wszędzie gonimy w stresie, jesteśmy zapracowani, ciągle nam brakuje pieniędzy, martwiąc się o jutro i co tu mówić o wynikach. Na innym forum, chyba największych wielu, nie zdających sobie sprawy z tego co pisze krytykuje polskie bieganie. Popatrzmy na zawody biegowe, niech będą to największe biegi na 10km, masowe, poniżej 35min schodzi garstka ludzi a jeśli ktoś pobiegnie 30min to jest gość (mówię o Polakach) to daje coś do myślenia.
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
To zacznij tak biegać a sie dowiesz co bedzie za miesiąc. Właściwy trening to idealne określenie tempa jednostek treningowych, nawet niewielkie przeszacowanie prowadzić może do przetrenowania, albo obniżki formy. Wiem, że duża masa ludzi biega za mocnorobbur pisze:Przecież teoretycznie to jest bardzo proste - wystarczy zamienić wartośći interwałów z dowolnego planu Bartoszczaka i biegać np 6x1,2 km po 2:15 - 2:20.wojtekwydmuch pisze:Z tego samego powodu dla którego z 30 nie zejdziesz na 25.
R.S.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
ja nie wiem, czy ktokolwiek, kiedykolwiek w Polsce, w wieku seniorskim nabiegał życiówkę 35 minut, a potem zszedł do 30...Gife pisze:ale myślę, że pod okiem trenera dałoby radę zejść z 35' na 30' Nie wiem, czy ktoś już dokonał tego w tak krótkim czasie,
może Marzec?
------------
plany Michała mają jedną niezaprzeczalną zaletę - auto-walidację - tzn jeśli w pierwszym tygodniu dasz radę zrobić kluczowe akcenty - to po zakończeniu planu z DUUUUŻYM prawdopodobieństwem (dużo większym moim zdaniem niż przy pozostałych planach) nabiegasz zakładany wynik.
jeśli w pierwszym tygodniu ich nie zrobisz - to znaczy że nie realizujesz planu.
w praktyce, dla tego planu, po pierwszym tygodniu zostają osoby do jakiś 42 minut (aktualnej dyspozycji), a reszta ewentualnie rzeźbi swoje, a nie plan Michała.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
zachar pisze:Witajcie,
Moja aktualna życiówka na 10km to 45:12. Ustanowiona niecały tydzień temu.
Trenuję obecnie wg niebieskiego planu Danielsa - moje obecne tempa treningowe: Bieg spokojny=5:40-5:46, Progowe=4:33-4:38, Interwał=4:12-4:16, Rytm=3:55-4:00.
Moim marzeniem jest złamanie 40 min na Biegu Niepodległości w Warszawie - zostało ok. 14 tygodni.
Czy myślicie, że taki progres w tym czasie jest w ogóle możliwy i czy przejście na plan M.Bartoszaka byłoby dobrym posunięciem, aby to zrobić?
Pytam, gdyż wprawdzie plan Danielsa przynosi rezultaty, jednak wynika z niego, że 11 listopada mógłbym liczyć jedynie na wynik rzędu 41:21.
Jest to plan raczej ogólny, tymczasem plan M.Bartoszaka wydaje się być bardziej konkretny i skoncentrowany na celu jakim jest pokonanie 40:00/10km.
Prośba o radę.
Jezu! ja do tych 40 minut to już 3 rok zmierzam - i jakoś nie mogę dojść

Inna sprawa, że nie robię i nigdy nie robiłem typowego planu pod 10km, tylko pod dłuższe dystanse.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 19 sie 2010, 17:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
michu77 pisze:zachar pisze:Witajcie,
Moja aktualna życiówka na 10km to 45:12. Ustanowiona niecały tydzień temu.
Trenuję obecnie wg niebieskiego planu Danielsa - moje obecne tempa treningowe: Bieg spokojny=5:40-5:46, Progowe=4:33-4:38, Interwał=4:12-4:16, Rytm=3:55-4:00.
Moim marzeniem jest złamanie 40 min na Biegu Niepodległości w Warszawie - zostało ok. 14 tygodni.
Czy myślicie, że taki progres w tym czasie jest w ogóle możliwy i czy przejście na plan M.Bartoszaka byłoby dobrym posunięciem, aby to zrobić?
Pytam, gdyż wprawdzie plan Danielsa przynosi rezultaty, jednak wynika z niego, że 11 listopada mógłbym liczyć jedynie na wynik rzędu 41:21.
Jest to plan raczej ogólny, tymczasem plan M.Bartoszaka wydaje się być bardziej konkretny i skoncentrowany na celu jakim jest pokonanie 40:00/10km.
Prośba o radę.
Jezu! ja do tych 40 minut to już 3 rok zmierzam - i jakoś nie mogę dojść![]()
Inna sprawa, że nie robię i nigdy nie robiłem typowego planu pod 10km, tylko pod dłuższe dystanse.
Jak złamiesz 40 minut to satysfakcja gwarantowana. Dla amatora biegacza 39,59'/10km to pewna bariera przez którą na początku jest się ciężko przebić. Chociaż 3 lata biegania to jest to trochę czasu. Zależy jeszcze czy biegasz systematycznie...
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 03 kwie 2011, 08:32
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:27:50