HR a upal

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

No to sie doczekalem lata. Choc dzis chlodniej (ponizej 30C) to caly zeszly tydzien bylo ponad 40 stopni, a we wtorek "tylko" 36 ale przy 100% zachmurzenia. Strach pomyslec co by bylo w sloncu. Jednego dnia- 6 godzina i juz 28 stopni, gdy wyszedlem zrobic moje poranne 5 km moj monitor pokazywal ze biegne ok 170 bpm przy umiarkowanej predkosci, przy ktorej w chlodniejszy dzien powinienem miec ok 155-160 bpm (moj HRmax jest 180). Rozumiem ze organizm poprzez przyspieszenie cyrkulacji wlaczyl dodatkowe chlodzenie. Jednak powstaje pytanie- czy moj bieg byl, jesli chodzi o wykonany wysilek rzeczywiscie na 95% HR max, czy tez realnie znajdowalem sie w strefie aerobicowej a przyspieszony puls byl tylko wynikiem wysokiej temperatury otoczenia. Osobiscie sklaniam sie do drugiej teorii. To jednak wprowadza potrzebe brania poprawki na HR przy ekstremalnych warunkach. Co na to spece.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no no Lezan aleś przysadził! My tutaj o mrozie a Ty o lecie.  A wracając do tematu, uważam,  że tak jak piszesz to puls skoczył bo było gorąco. Tak myślę, bo w saunie nie biegam a puls "wylatuje w kosmos". Fakt specem nie jestem - tak mi wyszło "na chłopski rozum"
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Dzisiaj biegałem przy -10 i efekt był podobny. Bez trudu wechodziłem na 160 ud/min. Normalnie musiałem się lekko spocić. Po 15 min tętno normuje się. Według mnie to zwykła reakcja organizmu na zmianę temperatury, bo nie sądzę, że to oznaka przetrenowania.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Aha Lezan, zazdroszczę Ci takiego klimatu, bo osobiście nie przepadam za zimą i mrozem. Tobie to dobrze. Biegasz sobie w ciepełku a  ja musze korzystać z osobitego abs-u bo chodniki pewnie posypią w marcu.
Awatar użytkownika
Marcos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 655
Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja w lecie biegłem podczas słonecznego dnia o godzinie 16 to było i w sierpniu.
Przebiegnąłem jakiś kilometr i wracałem do domu jak potłuczony.
Polara jeszcze wtedy nie miałem więc tempo było dość duże, na dodatek biegłem na „gołą klatę” i w nietypowej porze i po prostu mój silnik się przegrzał!!
www.kolarstwo.z.pl
Awatar użytkownika
cynik4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 27 lis 2002, 23:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pisać o takich upałach, kiedy my tu walczymy z mrozami i wiatrami? To jest niekrasnoludzkie!!!!!
człap człap człap człap
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bieganie w wysokiej temperaturze podnosi tetno. Ja latem zmierzylem HRmax i wyszlo mi 200, natomiast jesienia nie wyciagnalem wiecej niz 192.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Podczas tegorocznych upa³ów w lipcu biega³am ze ¶rednim têtnem 175-180 ud/min. Koszmar. Nie pomaga³o nawet ch³odzenie wod± mineraln±, któr± zawsze zabiera³am ze sob±.
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Cytuje za najnowszym, [niemieckim] RW:

Nic nie ma wiekszego wplywu na tetno niz temperatura ciala. Oznacza to, ze przy dlugim biegu w czasie upalu [lato] i niewystarczajacej ilosci pitych napoi, tetno moze byc o 15-20 uderzen na min. szybsze niz w normalnych warunkach. W przecienstwie do powyzszych warunkow, deszcz i zimno [zima], nie obnizaja temperatury ciala i sa niemal bez wplywu na tetno...

kledzik
ODPOWIEDZ