Boli pod kostką

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Acha, jeszcze pytałeś o skalę bólu. Tak na trójkę bym ocenił. Czyli słaby ból, bardziej to "czuję" - wiesz co mam na myśli.
Czyli jest to na pewno sygnal ostrzegawczy.
Pomysl tez co ostatnio zmieniles w treningu. Trase, buty, moze ogolnie poza bieganiem byly jakies zmiany, duzo spraw na glowie, kilka dni non stop na nogach?
A moze wlasnie warto zmienic trase, sprobowac potruchtac w innych butach?
PKO
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Z butami raczej nie ma problemu. Mam osiem par na różne okazje. Trasa monotonna. Pewnie tak, ostatnio generalnie prosta asfaltowa droga, tartanowa bieżnia i przełaj (w kolcach). Chyba zacznę robić rozbiegania po lesie, w normalnych butach treningowych.
Póki co załapałem się na zapalenie gardła, biorę antybiotyki. Myślę, że przez te kilka dni noga mi się wyleczy i wrócę do treningów. Zresztą nic już mnie nie boli ale gdybym zaczął teraz biegać to kto wie, może znowu by się zaczęło.
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze: Pewnie tak, ostatnio generalnie prosta asfaltowa droga, tartanowa bieżnia i przełaj (w kolcach). Chyba zacznę robić rozbiegania po lesie, w normalnych butach treningowych.
No i juz masz odpowiedz. Wiekszosc treningow albo byla szybka i/albo na wymagajacym podlozu i/albo w butach ktore wystarczajaco nie chronia ukladu ruchu.
Kiedys biegalem w duathlonie pierwsze 10 km po 36 minut z kawalkiem a 90% treningow, rowniez tych szybkosciowych robilem w lesie na miekkim podlozu. Nie wiem dlaczego ludzie smigaja tyle po asfalcie.
Chociaz ten przelaj w kolcach... :ojnie:
Póki co załapałem się na zapalenie gardła, biorę antybiotyki.
Kolejny sygnal, ze obciazenia treningowe byly zbyt ambitne
Zdrowia!!!

P.S. Uderz w stol i Redakcja sie odezwie ;)
http://bieganie.pl/?show=1&cat=159&id=2977
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

To, że mało biegam po lesie nie wynika z tego, że nie lubię. Chodzi raczej o mój bardzo kiepski zmysł orientacji w terenie. Gubię się po prostu.
Co do szybkości moich treningów to raczej było powoli. Bardzo powoli. Jak pisałem wcześniej - rozbiegania, przebieżki, rytmy, siła biegowa i biegi ciągłe (ale takie z wyczuciem). Myślę, że kilometraż przeważył. Chyba jednak za dużo kilometrów było.
Na szczęście już praktycznie nie boli więc gdzieś w okolicach soboty, jak dobrze pójdzie, spróbuję się przebiec kilka kilometrów.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Chciałem iść do ortopedy ale niestety wszyscy są na urlopach. No to zrobiłem chociaż USG żeby wiedzieć cokolwiek. Na diagnozie lekarz napisał: "Ślad płynu do 3 mm wokół ścięgna mięśni strzałkowych w kanale pod kostką boczną. Poza tym ścięgna nie pogrubiałe o prawidłowej budowie włókienkowej, bez widocznych cech zerwania. Wniosek: obraz może odpowiadać zespołowi przeciążenia ścięgien mięśni strzałkowych bez zerwania". Niestety nie potrafił odpoiwedzieć czy mogę biegać, jeżeli tak to ile i jak. Powiedział, że nie jest ortopedą. W związku z tym chciałbym się spytać czy może ktoś miał coś takiego?
marcinw7
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 04 kwie 2012, 22:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Gocław

Nieprzeczytany post

hej!

odgrzebałem ten temat szukając tych samych odpowiedzi co Ty :)

i jak skończyła się Twoja kontuzja? Po jakim czasie wróciłeś do treningu?

Mój problem wyglądał dokładnie tak jak Twój - byłem u ortopedy, miałem rentgen i usg. Z usg wyszło, że to zapalenie. Ortopeda powiedział, że to prawdopodobnie przeciążenie, przepisał tabletki na jakieś 13 dni, odpoczynek stopy i powrót. Łącznie nie trenowałem jakieś 3 tygodnie, na szczęście trafiło mi się akurat w okres roztrenowania:) Ból przeszedł, więc poszedłem na lekkie rozbieganie, no i na drugi dzień znowu coś tam dziwnego czuć zacząłem - nie taki ból jak wcześniej, ale lekko mnie to niepokoi... Daję sobie jeszcze tydzień przerwy i zobaczę co będzie...

Pozdro!!
Konyagi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 06 lis 2012, 11:59
Życiówka na 10k: 42:47
Życiówka w maratonie: 3:28:44

Nieprzeczytany post

Ja również jestem ciekaw odpowiedzi, od tygodnia zmagam się z identycznymi problemami i jakoś nie widzę poprawy. Maści i zaprzestanie biegania nie pomagają.

EDIT
Nie doczekałem się odpowiedzi, więc napiszę o sobie. Ból odczuwałem przez 15-16 dni. Szesnastego dnia już bym tego bólem nie nazwał, ale wciąż jeszcze wrażenie dyskomfortu odczuwałem. Obandażowalem stopy bandażem elastycznym, dość ściśle i pobiegłem 10 km. Po biegu czułem że nogi sa nieco oblałe, ale tak w normie. Następnego dnia wszystko było ok. Zrobiłem sobie dwa dni przerwy i dziś znów normalnie pobiegłem. Mam nadzieję, że problem jest zażegnany.
10k - 0:42:34 (Warszawa - 11.11.2013)
21k - 1:37:05 (Warszawa - 28.09.2014)
42k - 3:28:44 (Warszawa - 28.09.2014)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ