Bieganie w zimie
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Piotrek i tak jestes lepszy ode mnie, ja jeszcze nie ganiałem w powaznych zawodach a ty w 2003 planujesz maraton!!!
www.kolarstwo.z.pl
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Fifan
Szoku można również dostac nie robiąc sobie takiej przerwy oczywiście w umiarkowanych dawkach
Szoku można również dostac nie robiąc sobie takiej przerwy oczywiście w umiarkowanych dawkach
www.kolarstwo.z.pl
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
na termomtzre dzisiaj od 5 do 8 rano widze ciągle -8*C
i mam pytanie czy ktoś na moim miejscu pobiegałby dzisaij????
na dodatek zdarzaja się mocne podmuchy arktycznego wiatru!!!
mam dylemat, napiszcie jak z dzisiejszymi biegami dacie sobie rade!!!
i mam pytanie czy ktoś na moim miejscu pobiegałby dzisaij????
na dodatek zdarzaja się mocne podmuchy arktycznego wiatru!!!
mam dylemat, napiszcie jak z dzisiejszymi biegami dacie sobie rade!!!
www.kolarstwo.z.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
W Gdańsku -10C, lekki wiatr. Na początku marzłem, ale po 10 minutach organizm się przyzwyczaił. Aha, to był mój pierwszy trening po grypie (ma się rozumieć, że nie bezpośrednio po - oczywiście odczekałem kilka przepisowych dni po ustąpieniu jej objawów). Bardzo dobre samopoczucie po biegu. Pozdrawiam zimowych biegaczy!
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja tez pisze z Gdańska )))
Pogoda taka jak pisal przedemna krzysiekk
Oczywiście ze tez biegalem. Sobota to wymarzony dzionek na bieganie. Dziś pobiegłem sobie na podliska plaze i tam patrzac na morskie fale zrobilem kilka kilometrów. To był dobry trening.
Jak sie człowiek przemoże to jest super, tylko trzeba byc ciepło ubranym. Ja preferuje ubieranie sie "na ceule". Nie mam zadnego specjalnego stroju biegowego chroniacego mnie przed zimnem wiatrem czy deszczem, ale i tak jest super.
A dziś po drodze widzialem jeszcze 3 biegaczy, wiec widac ze ludziska w zimie biegaja To bardzo fajnie widziec ze nie tylko samemu czlowiek wyszedl na trening, ale ze sa jeszcze inni zapalency
Pozdrowienia z zimnego, ale slonecznego Gdańska
Wojtek Czyściecki
Pogoda taka jak pisal przedemna krzysiekk
Oczywiście ze tez biegalem. Sobota to wymarzony dzionek na bieganie. Dziś pobiegłem sobie na podliska plaze i tam patrzac na morskie fale zrobilem kilka kilometrów. To był dobry trening.
Jak sie człowiek przemoże to jest super, tylko trzeba byc ciepło ubranym. Ja preferuje ubieranie sie "na ceule". Nie mam zadnego specjalnego stroju biegowego chroniacego mnie przed zimnem wiatrem czy deszczem, ale i tak jest super.
A dziś po drodze widzialem jeszcze 3 biegaczy, wiec widac ze ludziska w zimie biegaja To bardzo fajnie widziec ze nie tylko samemu czlowiek wyszedl na trening, ale ze sa jeszcze inni zapalency
Pozdrowienia z zimnego, ale slonecznego Gdańska
Wojtek Czyściecki
wczysciecki@wp.pl
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Gdynia pozdrawia Gdansk!:)
ja niestety jestem wlasnie w okresie paru dni po grypie:(
ale jutro do lasu!:)
ja niestety jestem wlasnie w okresie paru dni po grypie:(
ale jutro do lasu!:)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
a jak juz jestesmy przy miejscu zamieszkania to troche odbiegajac od tematu chcialbym spytac Gdanszczan o adresy sklepow z butami
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
I jednak także się wybrałem.
Pohasałem przy –5 a po rozgrzewce nie miałem żadnych wątpliwości że bieg będzie przyjemny i wcale nie będzie mi zimno.
A oto strój jaki na tą okazje włożyłem:
-koszulka piłkarska przy ciele 100% polyester z długim rękawem
-rozpinana stara bluza kolarska także ze sztucznych materiałów przepuszczająca pot
-kurtka polarowa z warstwą ortalionową na wierzchu
-mega ilośc kremu Nivea na twarz
-czapka, rękawice, szalik
-saszetka z bidonem
Taki ubiór zapewniał mi w pełni komfort podczas biegu, nie było mi zimno i nie przegrzewałem się w ogóle.
Jedyny skutek uboczny to wypieki na polikach
Pohasałem przy –5 a po rozgrzewce nie miałem żadnych wątpliwości że bieg będzie przyjemny i wcale nie będzie mi zimno.
A oto strój jaki na tą okazje włożyłem:
-koszulka piłkarska przy ciele 100% polyester z długim rękawem
-rozpinana stara bluza kolarska także ze sztucznych materiałów przepuszczająca pot
-kurtka polarowa z warstwą ortalionową na wierzchu
-mega ilośc kremu Nivea na twarz
-czapka, rękawice, szalik
-saszetka z bidonem
Taki ubiór zapewniał mi w pełni komfort podczas biegu, nie było mi zimno i nie przegrzewałem się w ogóle.
Jedyny skutek uboczny to wypieki na polikach
www.kolarstwo.z.pl
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
Jak widac biegajacym zima nie straszna (to juz nie jesien- takie temperatury).
Co do stroju przy takich warunkach, musze stwierdzic, ze najtrudniej bywa z ochronna glowy i twarzy. Jak sie biega poza miastem to strasznie wieje. Wczoraj przetestowalem czapeczke i kaptur ze sciagaczem. Moim zdaniem to optymalna kombinacja, gdyz mozna plynnie i szybko regulowac cieplote. No i jeszcze fakt. ze to dwie warstwy, jest tez nie bez znaczenia.
Dalej to normalka: rekawiczki. koszulka letnia syntet., polar z kapturem, bluza ortalionowa i leginsy.
Ubranie bylo super, gdyz niechialo mi sie konczyc biegania i wracac do domu
Marcos- jak juz pisalem, jestem na etapie na ktorym nie walcze o rewalcyjne czasy (sa one raczej przecietne) tylko o zaliczenie dystansu (bariery sa w mojej glowie, nigdy jak pewnie wiekszosc tu obecnych, nawet nie marzylem o takich dyst. ). Maraton przydalby sie do kolekcji- w pracy mialbym pewna kwestie rozwiazana, koledzy okreslaja mnie mianem polmartonczyka, wolabym juz ksywe martonczyk
Pozdrawiam twardzieli nie bojacych sie zima
Co do stroju przy takich warunkach, musze stwierdzic, ze najtrudniej bywa z ochronna glowy i twarzy. Jak sie biega poza miastem to strasznie wieje. Wczoraj przetestowalem czapeczke i kaptur ze sciagaczem. Moim zdaniem to optymalna kombinacja, gdyz mozna plynnie i szybko regulowac cieplote. No i jeszcze fakt. ze to dwie warstwy, jest tez nie bez znaczenia.
Dalej to normalka: rekawiczki. koszulka letnia syntet., polar z kapturem, bluza ortalionowa i leginsy.
Ubranie bylo super, gdyz niechialo mi sie konczyc biegania i wracac do domu
Marcos- jak juz pisalem, jestem na etapie na ktorym nie walcze o rewalcyjne czasy (sa one raczej przecietne) tylko o zaliczenie dystansu (bariery sa w mojej glowie, nigdy jak pewnie wiekszosc tu obecnych, nawet nie marzylem o takich dyst. ). Maraton przydalby sie do kolekcji- w pracy mialbym pewna kwestie rozwiazana, koledzy okreslaja mnie mianem polmartonczyka, wolabym juz ksywe martonczyk
Pozdrawiam twardzieli nie bojacych sie zima
Piotr
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
wczoraj u nas, było -9. Rzadko kiedy jednak bywam tak spocony jak wczoraj! A to przez ubiór.
na górę: climawarm (golf), polarek (cienki) bluza, gruby polar (kamizelka z golfem), kurtka (wind proof) oprócz tego legginsy i czapeczka z polaru.
No było cieplutko. Dziś jednak trochę spękałem! -12 i jakoś tak nie poszedłem...
na górę: climawarm (golf), polarek (cienki) bluza, gruby polar (kamizelka z golfem), kurtka (wind proof) oprócz tego legginsy i czapeczka z polaru.
No było cieplutko. Dziś jednak trochę spękałem! -12 i jakoś tak nie poszedłem...
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- WojT
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
w niedziele termometry zanotowaly - 10 stopni. A mi wypadl akurat trening na 27 km. ojjjj bylo ciezko. Przedewszystkim wyjsc z cieplego domku. Walczylem walczylem i wygralem. Poszedlem.
Razem ze mna na trening wybrala sie na rowerze moja dziewczyna. Niezle przemarlismy. No gdyby nie ona nie wiem czy bym sobie dystansu nie skrócił
Biegło sie ciezko. Pod koniec juz ledwo czulem wlasna brode, bo oczywiscie nie zabralem szalika
Skończylem trening bardzo zmeczony, ale jednoczesnie zadowolony ze pomimo takiej temperatury zrobilem swoj trening.
Pozdrawiam wszystkich walczacych na wszelkie sposoby z chlodem na treningach
Wojciech Czysciecki
Razem ze mna na trening wybrala sie na rowerze moja dziewczyna. Niezle przemarlismy. No gdyby nie ona nie wiem czy bym sobie dystansu nie skrócił
Biegło sie ciezko. Pod koniec juz ledwo czulem wlasna brode, bo oczywiscie nie zabralem szalika
Skończylem trening bardzo zmeczony, ale jednoczesnie zadowolony ze pomimo takiej temperatury zrobilem swoj trening.
Pozdrawiam wszystkich walczacych na wszelkie sposoby z chlodem na treningach
Wojciech Czysciecki
wczysciecki@wp.pl
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Ja przede wszystkim pragnę pozdrowić wszystkich tych, którzy zaczynają przygodę z bieganiem właśnie teraz. To dopiero dzielna rzecz, nie dać się takiej pogodzie właśnie dla Was. Trzymam kciuki, bo zdaje mi się, że tacy desperados są tu na forum...
Chyba dużo zależy od ilości wilgoci w powietrzu - u mnie po kilku dniach ostrych mrozów (w nocy poniżej -20'C) powietrze jest bardzo "suche" i chociaż po południu jest -17'C wydaje się, że nie jest tak zimno - biegam codziennie i jest fajnie.
Czasami odnoszę wrażenie że jest dużo zimniej, gdy temperatura oscyluje w okolicach zera.
Czasami odnoszę wrażenie że jest dużo zimniej, gdy temperatura oscyluje w okolicach zera.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Masiulis, ja swoje ostatnie buty kupiłem w Carefurze na Morenie i przy okazji zrobili mi badania podoskopowe :)Quote: from Masiulis on 1:56 pm on Dec. 8, 2002
a jak juz jestesmy przy miejscu zamieszkania to troche odbiegajac od tematu chcialbym spytac Gdanszczan o adresy sklepow z butami
biegowa recydywa