Kolejny biegaczyna :P

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam :) Jakiś czas temu postanowiłem zmienić coś w swoim życiu i biegać. Paliłem fajki przez 4 miesiące, dzięki zapałowi jaki czułem do biegania udało mi się nie palić już od 3 tygodni. No więc na początku biegałem w zwykłych butach, co nieomal nie skończyło się rzuceniem biegania. Po tygodniu miałem kilka bolesnych otarć na każdej stopie. I właściwie biegałem bez planu, mordowałem się krótko mówiąc.

Potem odkryłem wasza stronę i zacząłem wykorzystywać zawarte tu mądrości w moim życiu. Kupiłem buty "biegowe", takie tanie, żeby zobaczyć, czy się zakocham w tej dyscyplinie sportu. Kalenji Ekiden 50. Biegam w nich dwa tygodnie i sprawują się świetnie, nie ma porównania zapewne z butami za 250 zł ale zarówno nie ma porównania z trepami w których biegałem wcześniej ;) Zacząłem tez biegać wg planu 6tygodniowego PUMA zaczynając od drugiego tygodnia. Jutro zaczynam czwarty tydzień :)

Mam do Was pytanie, czy biegi nie spowodują spadku wagi u mnie ? Mam 186 cm wzrostu i 66 kg wagi :P Wiem, że mało, ale jem za dwóch a i tak nie tyję, ale już na pewno nie chciałbym być chudszy. Biegam również dlatego, bo ktoś mi powiedział, że mam do tego warunki :P
PKO
domurst
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 20 cze 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Raczej nie powinna spaść. U Ciebie raczej nie ma już z czego. Ja też raczej szczupaczek jestem, ale nie aż tak i wagi nie ubywa, ale w obwodach po 2-3cm mniej. Nie wiem jak inni, ale u mnie od rozpoczęcia biegania znacząco wzrósł apetyt co pewnie równoważy możliwe ubytki wagowe ;)
Obrazek
Nigra
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 lip 2011, 12:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Heeej! Ja biegam od paru tygodni i jem trochę więcej ale nie przybywa mi ani nie ubywa. Może ci co już są idealnie zbudowani nie tyją tylko silnieją :spoczko: Co do trepów :hahaha: Kiedyś zaczynałam bieganie w takich trepach i śródstopie mnie strasznie bolało. Nie zagłębiając się w to- przestałam. A teraz zaczęłam biegać i idzie mi to całkiem bym rzekła super, za sprawą tego, ze zupełnym przypadkiem moja mama kupiła sobie buty do biegania (takie "profeski":) ale nim zaczęła-odechciało jej się biegać i nie użyła ich nawet raz. Zapytałam "Mamciu, Mamciu, mamy taki sam rozmiar, mogę sobie je wziąć?" Na co odpowiedziała, że jasne córko...I od tego się zaczęło... :ojoj: Nogi mi same podskakują. Nie wiedziałam, że bieganie jest taaaakie przyjemnie!! :hejhej:
PRACA ALBO EFEKTY
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja nie wyglądam na bardzo chudego, poprostu waga pokazuje 66-67 kg ale na wygląd nie narzekam :) po prostu boje się, że może spaść i wtedy będzie już widać, że jestem chudy :P Te moje 3 tygodnie "biegania", a właściwie 2 tygodnie wypełniania planu "puma" to chyba za mało, żebym sam mógł stwierdzić więc pytam.

W ogóle "odbębniłem" dzisiaj rano trening :) ale przed chwilą byłem rozmówić się z moją, od godziny z kawałkiem, ex-dziewczyną i potem poczułem, że muszę pobiegać. Wiec zrobiłem kolejny trening, mam cudownie pusty umysł i nie myśle o tej przykrej kobiecie :) Bieganie to jest to ;D
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Och, to teraz kolejki biegaczek zaczną się do Ciebie ustawiać... :ble:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

rodryg4 pisze:Ja nie wyglądam na bardzo chudego, poprostu waga pokazuje 66-67 kg ale na wygląd nie narzekam :) po prostu boje się, że może spaść i wtedy będzie już widać, że jestem chudy :P Te moje 3 tygodnie "biegania", a właściwie 2 tygodnie wypełniania planu "puma" to chyba za mało, żebym sam mógł stwierdzić więc pytam.

W ogóle "odbębniłem" dzisiaj rano trening :) ale przed chwilą byłem rozmówić się z moją, od godziny z kawałkiem, ex-dziewczyną i potem poczułem, że muszę pobiegać. Wiec zrobiłem kolejny trening, mam cudownie pusty umysł i nie myśle o tej przykrej kobiecie :) Bieganie to jest to ;D
Alternatywnie mozna zawsze smignąć na basen :)
Ale fakt - bieganie to jest to. A warunki to masz na pewno - mój Narzeczony ma zbliżone (188cm/74kg) i śmiga, aż się kurzy:) Na 5000m bez żadnej rozgrzewki i treningu, tak prosto "z ulicy" zrobił 4:54/km :orany: :orany: :orany: Tyle, że go bieganie nie interesuje za bardzo... takie warunki sie marnują.
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:Och, to teraz kolejki biegaczek zaczną się do Ciebie ustawiać... :ble:
Troche nie rozumiem zastosowania ironii w Twoim jakże merytorycznym poście ;)

Po prostu bylem zdenerwowany i to nawet bardzo a pobiegałem chwilę i zostawiłem to za sobą :) Pomogło. Napisałem to bo wiem z doświadczenia, że np. fajki na taki stres nie pomogłyby, a niby uspokajają, a bieganie działa naprawdę :P

Ps. Mam rodzinę niedaleko Ciebie :) Znaczy tak mi się wydaje, Skorzęcin :P
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

rodryg4 pisze:
Aniad1312 pisze:Och, to teraz kolejki biegaczek zaczną się do Ciebie ustawiać... :ble:
Troche nie rozumiem zastosowania ironii w Twoim jakże merytorycznym poście ;)

Po prostu bylem zdenerwowany i to nawet bardzo a pobiegałem chwilę i zostawiłem to za sobą :) Pomogło. Napisałem to bo wiem z doświadczenia, że np. fajki na taki stres nie pomogłyby, a niby uspokajają, a bieganie działa naprawdę :P

Ps. Mam rodzinę niedaleko Ciebie :) Znaczy tak mi się wydaje, Skorzęcin :P
Rodryg,
jakiś jesteś dziś przwrażliwiony - taki fajny, biegowy, wysoki, szupły i wolny chłopak. No to będą się ustawiać i już! Przyjmuj komentarz Ani jako komplement :)
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no i ja tez jako komplement odczytalam.
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to może trzeba byłoby wyjść jeszcze trochę podreptać, ale lepiej nie bo wyczytałem tu, że przetrenowanie daje mniejsze rezultaty niż za mało treningu, a ja wykonałem dzisiaj podwójną dawkę także starczy. No troszkę jestem przez tę osobę, kto by się nie zdenerwował kiedy rozmowa przypomina rzucanie grochem o ścianę a odpowiedzią no pytanie, "co Ty w ogóle do mnie czujesz, co masz w środku" są "flaki".

A tak przy okazji zapytam czego słuchacie kiedy biegacie ? :) Bo dwa kawałki moim zdaniem stworzone do ładnego trzymania tempa i równomiernego biegu, które eksploatuje już 3 tygodnie, już mi się osłuchały :) Lubię wszystko tylko nie polski hip-hop.
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rodryg4 pisze:A tak przy okazji zapytam czego słuchacie kiedy biegacie ? :) Bo dwa kawałki moim zdaniem stworzone do ładnego trzymania tempa i równomiernego biegu, które eksploatuje już 3 tygodnie, już mi się osłuchały :) Lubię wszystko tylko nie polski hip-hop.
a jakie to kawałki? przetestuję :)
ja słucham wszystkiego :D czego słucham także podczas nie-biegania. bo prawda jest taka, że nawet jeśli chciałoby się wybrać rzeczy dobre do biegania (czyt. z powerem, fajnym rytmem) to i tak biegając te 3 razy w tygodniu trzeba tę playlistę tasować... bo nie ma nic gorszego niż osłuchane piosenki, a już w szczególności na treningu. :nienie: szczególnie, że potrafię słuchać czegoś prawie cały dzień, a potem notorycznie brakuje mi nowych dźwięków, więc cały czas muszę mieć uszy na karku i wyłapywać nową muzykę...
mam dużą zajawkę na elektronikę, która jest bardzo miła dla ucha i ciała przy uprawianiu sportów, ale lubię słuchać zróżnicowanej muzyki, więc dzisiaj na ten przykład w deszczowej aurze słuchałam sobie gitarowych smętów, większych czy mniejszych (TO jest totalnie do mojego rytmu biegowego :hej: ). zdarza mi się też, jeśli aktualnie jaram się czymś kompletnie chilloutowym, a wręcz smętnym, biegać właśnie z tym w słuchawkach.
u mnie to jest tak, że najlepiej biega mi się przy dźwiękach, które lubię - a na pewno lepiej niż przy jakieś wymuszonej, na siłę odtworzonej rąbance.

aczkolwiek jeżeli chcesz konkretów, mogę polecić konkretnych wykonawców/ płyty/ utwory. ale gwarancji że się spodoba nie daję. :)

PS. a w Skorzęcinie jest jezioro i ośrodek wypoczynkowy. :> <marzy>
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@ nie

To co mi pasuje to Jessie J "Do it like a dude" i Sak Noel "Loca People". Podaj co tam masz ciekawego :) Ja nie mieszkam w rejonach Skorzęcina ale mam tam babcie, tak, plaża jest tam niezła :)
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rodryg4 pisze:A tak przy okazji zapytam czego słuchacie kiedy biegacie ? :) Bo dwa kawałki moim zdaniem stworzone do ładnego trzymania tempa i równomiernego biegu, które eksploatuje już 3 tygodnie, już mi się osłuchały :) Lubię wszystko tylko nie polski hip-hop.
Zerknij sobie na http://jog.fm/
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

rodryg4 pisze:
Aniad1312 pisze:Och, to teraz kolejki biegaczek zaczną się do Ciebie ustawiać... :ble:
Troche nie rozumiem zastosowania ironii w Twoim jakże merytorycznym poście ;)

Po prostu bylem zdenerwowany i to nawet bardzo a pobiegałem chwilę i zostawiłem to za sobą :) Pomogło. Napisałem to bo wiem z doświadczenia, że np. fajki na taki stres nie pomogłyby, a niby uspokajają, a bieganie działa naprawdę :P

Ps. Mam rodzinę niedaleko Ciebie :) Znaczy tak mi się wydaje, Skorzęcin :P
Żadnej ironii nie było :bum: Zwłaszcza merytorycznej :hejhej: A Skorzęcin faktycznie niedaleko :)
rodryg4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

We wrześni była kiedyś szkołą podstawowa czy coś takiego ? Moja mama byłą dyrektorką szkoły w Skorzęcinie jakieś 25 lat temu a wcześniej pracowała chyba we Wrześni właśnie ale nie jestem pewien ;)

Mam kolejne pytanie odnośnie biegania i tego planu 6cio tygodniowego.

Mianowicie w planie napisane jest, żeby trenować 4 razy w tygodniu. Ja czuję się na siłach i biegam codziennie. To dobrze czy nie ? Wydaje mi się, że regeneruje się szybko bo zawsze mam chęci, siłę i nic mnie nie boli przez kolejnym treningiem, ale może lepiej zrobić chociaż ten dzień odpoczynku ?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ