Komentarz do artykułu Motywacje: Bieganie - najlepszy sport

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Będą jakieś wrażenia z biegania w Alpach ? :)
PKO
maratas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 10 lut 2008, 15:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o bieganie w Alpach, to niestety w ostatniej chwili okazało się, że nie mogę wziąć swoich butów i dresu, bo jest mało miejsca na bagaż w samochodzie. Ale oczywiście zaraz po przyjeździe "nosiło mnie", więc wieczorem, po nartach wychodziłem na coś w rodzaju szybkiego marszu przetykanego truchtem trwającego 1-1,5 godz. Miałem buty normalne, trekingowe i do tego zwykłe ubranie, ale i tak było bardzo fajnie. Trochę jest trudniej, bo to duża wysokość, ale za to doskonałe powietrze. No i atmosfera potężnych gór pod gwiaździstym, mroźnym niebem warta wszystkiego. Dobiegałem do sąsiedniej wioski - już ostatniej w tej dolinie - drogą pod górę w serpentynach, tam wypijałem gorącą herbatę w hoteliku i z powrotem.
I jeszcze jedno: jak się biega, to po nartach nie ma żadnych zakwasów. Po raz pierwszy miałem miłe uczucie, że taki wysiłek nic mi nie robi, nie musiałem jak inni schodzić tyłem po schodach. Narty to relaksik.
pozdrawiam
Marek
zlymis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 sie 2008, 11:47

Nieprzeczytany post

super artykuł z rewelacyjnymi zdjeciami :- ) rownież zaczalem biegać bo chce zrzucic kupę zbednych kilogramow i być może przy okazji także zmierzyc sie sam ze sobą, probując zmierzyć sie z tym jak radzę sobie z samodyscypliną, z dażeniem do celu w trudnym okresie mojego życia. jak na razie jest nieźle, zarażam sie i czuje głód sportu jak kiedys...narkotyk, który mam nadzieje pomoże w wyjsciu z dołka...ups, a propos papierosów, ale nie koniecznie zawsze trzeba je rzucać...juz na siłe i teraz. do rzucania trzeba w pewnym sensie dojrzeć, dojrzeć w ten sposób, że się chce być NIEPALACZEM, jesli takiej potrzeby nie odczuwasz, to ok., jesli jednak któregość dnia stwierdzisz, że lubisz funkcjonowąć bez papierosa i całej tej otoczki, to super :-) i życze ci by udało ci się rzeczywiście rzucić palenie i dobrze sie z tym czuć...o rzucaniu niestety mogę napisac wszystko....nie pale od 8 m-cy i 20 dni...i probuje zgubić pokłosie odwyku, a więc te zbędne kilogramy...no raczej dobrze mi z tym, ze nie pale ...pozdrawiam wszystkich :-)
aga80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 26 paź 2008, 20:03

Nieprzeczytany post

"Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"- Allen Carr.
To ksiazka ,która pomogla juz 20 000 palaczy.Mi równiez.
Goraco polecam i pozdrawiam.
Aga
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To w czwartek polecę ja kolejnemu - naszemu biegaczowi, bohaterowi z plakatu z Pitbullem. :)
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

bieganie.pl pisze:Skomentuj ten artykuł
"W takich sportach jak rower, rolki, narty czy pływanie w dużej części „wozimy się”, wysiłek nie jest jednostajnie rytmiczny przez dłuższy czas."

Co do roweru to się nie zgadzam. Podejrzewam, że po prostu nie zmuszałeś się do większego wysiłku, np. na rowerze jazda 20km/h przez godzinę to żaden trening..
Zobacz jak wyglądają kolarze, czy MTB czy szosowcy, skóra, kości i wielkie łydy i uda ;)
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

prawda, prawda, prawda. dzięki takim artykułom chce się wyjść biegać mimo mżawki i wielkich kałuży po całonocnym deszczu :)

tylko czemu ja przytyłam odkąd zaczęłam trenować :bum:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Mięśnie są cięższe niż tłuszcz, dlatego :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
biegaczamator
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 17 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja najlepiej wzrost formy widzę grając z kumplami w noge. Oni po godzinie juz ledwo chodzą a ja sobie pomykam po boisku jak bym dopiero zaczął grać :D
Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy bieganie. Bieg to życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
ref
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:16
Życiówka na 10k: 00:47:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Nieprzeczytany post

Naprawdę motywujący tekst. Podczas lektury wyobraźnia nie ma żadnego problemu, by w miejsce bohatera opowieści podłożyć swoją osobę. Dziękuję za kolejny dowód wyższości biegania nad innymi dziedzinami sportu.
RM
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ