Zgadzam się z MEL, od siebie mogę dodać tylko, że GOPR był rozstawiony na trasie biegu, a trudno powiedzieć by meta była miejscem, w którym będzie największe prawdopodobiestwo wypadku, co więcej w rzypadku wypadku na mecie ze względu na charakter miejsca i tak była pewność, że w pobliżu będą inne osoby mogące udzielić pomocy.
Pozdr.
Maraton Gór Stołowych
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
???????????mario36 pisze:bo obowiazek org jest jeden Zadbac w mozliwie jak najlepszy sposob o bezpieczenstwo biegacza
zauważ proszę, że gdyby organizatorzy biegów górskich wzięli sobie twją radę do serca - toby je puścili po asfalcie. i najlepiej w kółko, żeby było bezpieczniej.
albo zabawa - albo bezpieczeństwo.
i jeśli startujesz w biegu, którego trasa przebiega w znaczącej części poza zasięgiem 'szybkiej reakcji' służb medycznych - to musisz liczyć się z ryzykiem.
przypomnę, że nawet podpisałeś stosowny świstek.
oczywiście żaden organizator nie chce, żeby mu ludzie umierali na trasie - ale bezpieczeństwo, w rozumiany przez ciebie sposób nie leży w zakresie obowiązków organizatora.
na szczęście.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.