pierwsze kontuzje
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 cze 2011, 08:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej,
biegam od niedawna - jakies 2 miesiace, aktualnie dosc intensywnie, bo mam plan wystartowac w poznanskim maratonie. Kilka tygodni temu po niedzielnym "wybieganiu" dopadl mnie bol kolana, przez ktory mialem przerwe ponad tygodniowa, wrocilem do treningow, ale niestety po kolejnym niedzielnym dlugim biegu sytuacja sie powtorzyla - bol w kolanie, a wlasciwie pod kolanem, troche jakbym w cos uderzyl i po prostu bolala mnie kość, ktora pod kolanem sie konczy. I pytanie: co zrobic? Wcieram rozne maści, nie chce znowu robic przerwy w treningach, ale nie wiem czy zdrowe jest bieganie mimo bolu. Co to moze byc? Jakies rady? Wlasne doswiadczenia? Z gory dzieki
biegam od niedawna - jakies 2 miesiace, aktualnie dosc intensywnie, bo mam plan wystartowac w poznanskim maratonie. Kilka tygodni temu po niedzielnym "wybieganiu" dopadl mnie bol kolana, przez ktory mialem przerwe ponad tygodniowa, wrocilem do treningow, ale niestety po kolejnym niedzielnym dlugim biegu sytuacja sie powtorzyla - bol w kolanie, a wlasciwie pod kolanem, troche jakbym w cos uderzyl i po prostu bolala mnie kość, ktora pod kolanem sie konczy. I pytanie: co zrobic? Wcieram rozne maści, nie chce znowu robic przerwy w treningach, ale nie wiem czy zdrowe jest bieganie mimo bolu. Co to moze byc? Jakies rady? Wlasne doswiadczenia? Z gory dzieki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kiedyś miałam podobny przypadek, ból chciałam rozbiegać i skończyło się 6 miesięczną przymusową przerwą
tak jak Santiago mówi, idź do lekarza, lepiej wyleczyć i później gonić z formą niż trenować z bólem jak i sezon będzie zawalony przez narastający ból

tak jak Santiago mówi, idź do lekarza, lepiej wyleczyć i później gonić z formą niż trenować z bólem jak i sezon będzie zawalony przez narastający ból
10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania
BLOG
KOMENTARZE

5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania
BLOG
KOMENTARZE

- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Ostatnią rzeczą, którą bym zrobił to iść do lekarza... A to z perspektywy czasu kompletna głupota. Nie jestem typem biegacza, który biega z każda kontuzją do doktora, ale pewnych kontuzji nie można bagatelizować. Najlepiej idź, sprawdź, a maraton poczeka. Nogi ma się jedne
Później będzie jeszcze gorzej. Powodzenia!

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Prawdopodobnie zbyt szybko zwiększyłeś tygodniową objętość/intensywność treningu i coś sobie przeciążyłeś. Serce i płuca dosyć szybko przyzwyczajają się do wysiłku, natomiast jeśli chodzi o aparat ruchowy to postępy są znacznie wolniejsze. Jeśli po kolejnej przerwie, okładach z lodem i smarowaniem maścią Ci nie przejdzie, idź koniecznie do lekarza. A maraton przebiegnij dopiero wtedy, kiedy Twoje mięśnie, stawy, ścięgna i kości będą na to gotowe.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
To prawda, kilometraż maratoński jest duży. Lepiej skupić się na czyś krótszym na początek. Choćby skupić się na GP Poznania fajna impreza. No i zawitaj w sobotę na Olimpię na BiegamBo Lubię.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
BiegamBoLubie, ale fo pa z mojej strony.
Mnie dopadla kiedys kontuzja kolana chyba ze dwa razy jak biegalem bez rozgrzewki. Teraz przed kazdym biegiem na rozgrzewke obowiazkowo jade 3-5 minut na rowerze stacjonarnym z malym obcazeniem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 cze 2011, 08:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzieki, postaram sie cos z tym zrobic, moze jakas opaska na kolano? Wizyta lekarska jest dosc trudna do realizacji, bo do wrzesnia jestem za granica i watpie zebym naciagnal na to ubezpieczalnie :)
Santiago: czasami mam wrazenie, ze Wy (biegacze) staracie sie raczej odradzac ludziom bieganie niz polecac. Zapomnialem widocznie dodac, ze nie mam zamiaru wygrac maratonu tylko przebiec go. Mysle, ze pol roku, zeby sie do tego przygotowac to nie za mało - mam taka nadzieje przynajmniej i na pewno sprobuje.
Dorotka: zawitam na pewno we wrzesniu
Santiago: czasami mam wrazenie, ze Wy (biegacze) staracie sie raczej odradzac ludziom bieganie niz polecac. Zapomnialem widocznie dodac, ze nie mam zamiaru wygrac maratonu tylko przebiec go. Mysle, ze pol roku, zeby sie do tego przygotowac to nie za mało - mam taka nadzieje przynajmniej i na pewno sprobuje.
Dorotka: zawitam na pewno we wrzesniu
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja raczej sądzę, że bardziej doświadczeni biegacze próbują przestrzec początkujących przed błędami, które oni sami wcześniej popełnilikamakawiwo pisze:Santiago: czasami mam wrazenie, ze Wy (biegacze) staracie sie raczej odradzac ludziom bieganie niz polecac.

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ja tylko raz miałem problemy z kolanem - prawdopodobnie przez zbyt szybko narastający kilometraż i brak ćwiczeń na uda/kolana.
jeśli boli przy chodzeniu to okłady z lodu i pewnie lekarz, jeśli tylko przy bieganiu to myślę że przerwa ok.2tyg. i próbować na krótkich biegach, bez szaleństw + ćwiczenia wzmacniające np. te o których napisałem tutaj http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 4&start=30
jeśli ból zniknie na dobre, to warto też robić półprzysiady na jednej nodze (kolano nie może "wychodzić" poza stopę).
od czasu kontuzji (4 miesiące) przebiegłem 2 półmaratony i nie mam problemu z kolanami, aczkolwiek u mnie ból nie był bardzo silny i szybko przerwałem trening, tak było w moim przypadku, trudno osądzić jak to sie u ciebie sprawdzi, powodzenia
jeśli boli przy chodzeniu to okłady z lodu i pewnie lekarz, jeśli tylko przy bieganiu to myślę że przerwa ok.2tyg. i próbować na krótkich biegach, bez szaleństw + ćwiczenia wzmacniające np. te o których napisałem tutaj http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 4&start=30
jeśli ból zniknie na dobre, to warto też robić półprzysiady na jednej nodze (kolano nie może "wychodzić" poza stopę).
od czasu kontuzji (4 miesiące) przebiegłem 2 półmaratony i nie mam problemu z kolanami, aczkolwiek u mnie ból nie był bardzo silny i szybko przerwałem trening, tak było w moim przypadku, trudno osądzić jak to sie u ciebie sprawdzi, powodzenia

-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 16 cze 2011, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli ból występuje tylko w jednym kolanie może zwróć uwagę na to, czy nie biegasz przypadkiem zawsze po jednej stronie chodnika. Sprawa często zapominana, a może być przyczyną kontuzji.
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 20:01
- Życiówka na 10k: 44:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej kamakawiwo,
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem lekarzem i nie biorę za to odpowiedzialności.
Opis Twojego bólu wygląda trochę jak kolano biegacza (runner's knee, patellofemoral pain syndrome, PFPS, syndrom bólu udowo-rzepkowego).
http://www.bigkneepain.com/runners_knee.html
http://www.drpribut.com/sports/spknees.html
http://www.aafp.org/afp/991101ap/2012.html
http://www.rosedalenaturalhealth.com/pa ... %E2%80%9D/
Na tych stronach masz opisane objawy tej dolegliwości i leczenie. Generalnie przyczyną są słabe mięśnie czterogłowe, ewentulanie wady budowy ciała. Rzepka znajduje się w niewłaściwej pozycji i trze o kość udową. Trzeba sobie zadać kilka pytań.
1) zmieniałeś ostatnio buty?
2) biegasz po nierównym terenie, np. tylko jedna strona drogi, brzeg plaży etc.
Na powyższych stronach znajdziesz inne pytania.
Tutaj masz też zaznaczone miejsca w których występuje kolano biegacza i ITBS.
http://1.bp.blogspot.com/-F0ytH4hsELg/T ... e_bolu.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-ux-m2HUbi_w/T ... boczna.jpg
Na koniec jeszcze film z youtube'a o PFPS
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... KlxvzWczAA
Jeśli będziesz miał kłopoty z angielskimi stronami to daj znać, spróbuję pomóc.
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem lekarzem i nie biorę za to odpowiedzialności.
Opis Twojego bólu wygląda trochę jak kolano biegacza (runner's knee, patellofemoral pain syndrome, PFPS, syndrom bólu udowo-rzepkowego).
http://www.bigkneepain.com/runners_knee.html
http://www.drpribut.com/sports/spknees.html
http://www.aafp.org/afp/991101ap/2012.html
http://www.rosedalenaturalhealth.com/pa ... %E2%80%9D/
Na tych stronach masz opisane objawy tej dolegliwości i leczenie. Generalnie przyczyną są słabe mięśnie czterogłowe, ewentulanie wady budowy ciała. Rzepka znajduje się w niewłaściwej pozycji i trze o kość udową. Trzeba sobie zadać kilka pytań.
1) zmieniałeś ostatnio buty?
2) biegasz po nierównym terenie, np. tylko jedna strona drogi, brzeg plaży etc.
Na powyższych stronach znajdziesz inne pytania.
Tutaj masz też zaznaczone miejsca w których występuje kolano biegacza i ITBS.
http://1.bp.blogspot.com/-F0ytH4hsELg/T ... e_bolu.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-ux-m2HUbi_w/T ... boczna.jpg
Na koniec jeszcze film z youtube'a o PFPS
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... KlxvzWczAA
Jeśli będziesz miał kłopoty z angielskimi stronami to daj znać, spróbuję pomóc.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Jedno jest pewne z bólem nie przebiegniesz maratonu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 cze 2011, 08:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wielkie dzieki za pomoc. Na pewno informacje sie przydadza, mam nadzieje, ze uda mi sie niedlugo wrocic do treningow, moze faktycznie troche zmiejsze kilometrarz. Staram sie wzmacniac nogi na silowni, no ale to nie wszystko - na pewno bede sie bardziej skupial na rozgrzewce niz dotychczas. piotrbe dzieki za pomoc lekarska wrecz.
- Catrine
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 19 mar 2011, 13:07
- Życiówka na 10k: bywa koło 45 minut
- Życiówka w maratonie: pracuję nad tym :)
- Lokalizacja: Wrocław
Ból się zacznie, jak tak się nadwyrężysz, że biegać wcale nie będziesz mógł (nie tylko ból fizyczny, ale jak to boli, jak chcesz biegać, a nie możesz). Weź też pod uwagę, że jak coś boli, to mimiwolnie zaczniesz inaczej biegać i możesz sobie przeciążyć np. drugie kolano. albo achillesy. czy cokolwiek innego...
Wiem jak trudno zrezygnować z biegania, nawet jak coś boli, ja też nie potrafię całkiem przestać biegać. Ale po protu nie bagatelizuj bólu, nic za wszelką cenę...narazie oszczędzaj się w biegu i wzmacniaj mięśnie w domu.
na maratony masz całe życie, a chyba ten pierwszy lepiej ukończyć z myślą "tak, to jes to!" niż w ogóle nie ukończyć albo zmordować się i zamęczyć czy też skontuzjować...
Wiem jak trudno zrezygnować z biegania, nawet jak coś boli, ja też nie potrafię całkiem przestać biegać. Ale po protu nie bagatelizuj bólu, nic za wszelką cenę...narazie oszczędzaj się w biegu i wzmacniaj mięśnie w domu.
na maratony masz całe życie, a chyba ten pierwszy lepiej ukończyć z myślą "tak, to jes to!" niż w ogóle nie ukończyć albo zmordować się i zamęczyć czy też skontuzjować...
“We are limited but we can push back the borders of our limitations”