Bieganie kobiet

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no wlasnie dlatego poszukalam strony i nawet maila po niemiecku sklecilam bo nie moglam jej znalesc...ale intuicaj internalta mi pomogla.
Zobacze w domciu w kalendarz co robie no i moze.. tylko to piatek a ja mam no 1h 40min jak jade 140....wiec sie musze zastanowic, jak by byla sobota czy niedziela to odrazu bym jechala:)
jak sie zdecyduje to dam znac
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Quote: from willneverwalkagain on 9:43 am on June 6, 2003
A ktos sie moze wybiera w sierpniu na ten bieg Berliner Nacht czy cos takiego?
Blablapunktde...


(Edited by monka at 12:24 pm on June 6, 2003)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from monka on 12:04 pm on June 6, 2003
Quote: from willneverwalkagain on 9:43 am on June 6, 2003
A ktos sie moze wybiera w sierpniu na ten bieg Berliner Nacht czy cos takiego?
Blablapunktde w nowym wcieleniu...
:ojnie: blablus to chlopiec z poludniowych Niemiec (stawiam na Badenie Wirttenbergie) a willneverwalkagain to dziewczynka z Wilanowa.

kledzik
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Lepiej caryca nie jedz przez Belgie i Holandie 140 km/h bo podobno tamtejsi radarowcy sa bezlitosni. Slyszalas ostatnio historie nimieckiego rolnika, ktoremu Holendrzy wlepili mandat za jazde traktorem powyzej 130 km/h. Nie pomogly zadne tlumaczenia, w obronie nieszczesnika musialo interweniowac ministerstwo spraw zagranicznych.

kledzik
Awatar użytkownika
willneverwalkagain
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 04 cze 2003, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Wilanow

Nieprzeczytany post

ale o co chodzi?
GG 380 33 23
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja jadę na nocne bieganie po Berlinie, ale to dopiero w sierpniu no i może przegra impreza z jakimś też nocnym biegiem w Rostocku.
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from willneverwalkagain on 12:13 pm on June 6, 2003
ale o co chodzi?
Nic waznego, monka pomylila Cie z kims innym.

kledzik
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from Karola on 12:58 pm on June 6, 2003
Ja jadę na nocne bieganie po Berlinie, ale to dopiero w sierpniu no i może przegra impreza z jakimś też nocnym biegiem w Rostocku.
Pamietam Twoja arcyciekawa relacje z takiego nocnego biegu. Gdzie to bylo? W Holandii? W Niemczech?

kledzik
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Nocne były tylko w Berlinie, a ciekawe, bo to ciekawe miejsce i przy paru tysiącach startujących w samym centrum miasta z niesamowitą atmosferą.
Tam zawsze startuje silna grupa z Poznania więc może ktoś z forum też?
Trzeba się wcześniej zgłosić, bo w zeszłym roku już były problemy w dniu startu (jedno zgłoszenie wysłane pocztą zginęło i warunkowo dopisano kolegę).  
Awatar użytkownika
willneverwalkagain
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 04 cze 2003, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Wilanow

Nieprzeczytany post

Ja planuje pojechac.  Powinno byc fajnie
GG 380 33 23
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a to zalezy ktora policja ;) walloonska nie, flamandowie to trzeba uwazac....:bum: Ale dziekuje za troske.

a balblus jest chyba z norynbergii
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from caryca on 1:57 pm on June 6, 2003

a balblus jest chyba z norynbergii
Caryca blagam nie strasz mnie przeciez ja do Norymbergii co tydzien do kosciola jezdze... :oczko:

kledzik
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to uwazaj na siebie ;)
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Myślę, że w Polsce biega tak mało kobiet, bo uważa się, że im nie wypada, no i się wstydzą. Bo przecież kobieta powinna leżeć i pachnieć, a nie ociekać potem i krzywić się z wysiłku. Inna sprawa, że w porównaniu z mężczyznami niewiele kobiet ma silny charakter. Trzecia sprawa to rodzaj obowiązków, jakie mają kobiety: albo nie mają potrzeby odreagowywać poprzez bieganie (głównie mężczyźni są stresowcami), albo nie mają możliwości trenować (dzieci, dom, etc.).
A jeśli już babki biegają, to chmmm, czemu? po co? Każda ma inny powód, ja obecnie biegam z uzależnienia i nie mam zamiaru nałogu zwalczać. Nieraz mam potrzebę się zmordować na treningu a nie tylko zrobić X km.
A kiedyś zaczęłam biegać, żeby się czymś zająć, coś przeżyć, uwierzyłam, że wiele mogę i tak to ciągnę do dziś.

Gdy byłam rok temu w maju w Pradze, akurat odbywał się kobiecy bieg na 5km organizowany przez Nike. Świetnie zorganizowany, setki startujących!!!
[b]szuuu[/b]
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tez mysle, ze w Polsce kobiety wstydza sie biegac, poza tym czesto chyba brakuje samozaparcia.
Jak taka babka ma przepracowac 8 godzin, pozniej ugotowac obiad w domu, troche posprzatac i przygotowac siebie oraz reszte "towarzystwa" na nastepny dzien, to niestety brakuje tego czasu i sily. Pisze to z obserwacji mojej mamy - chcialaby, ale; a to jest zmeczona; a to sama nie pojdzie; a to jest za pozno.
Poza tym, pomimo ze widze ogromny wysyp biegaczy (w parku kolo mnie) to jednak zdazaja sie drwiace komentarze typu; "ej slonce, niezle tempo!".
Na szczescie po mnie to splywa. Zreszta, musze wam powiedziec, ze biegajac w srodku dnia, kiedy jest duzo ludzi na kepie, czuje ze spelniam misje propagowania biegania. Tak, czuje sie atmosfere aprobaty, moze troche podziwu...
Widze, ze na rowerze jakos nikt sie nie wstydzi jezdzic, ale biegac ... czesto slysze o nie, to za duza harowka, a przeciez wcale tak nie musi byc. Biegnac staram sie usmiechac do ludzi, bawic z psami, zeby widzieli, ze bieganie to tez swietna zabawa.
Jednak na zawody nie czuje sie jeszcze gotowa, no i nie mam takiego ducha rywalizacji, (po co mi to?) wystarczy mi sprawdzanie sobie czasu na stadionie. A jak dojde do 5min/km w tzw. "swinskim truchcie" to moze zaczne regularnie scigac sie :) , a wtedy ubiore sie jak Ci super dziadkowie na zawodach i bede ich przescigac :hahaha:
ODPOWIEDZ