Ile razy w tygodniu trenujesz??

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mi tez mina zrzedla!!!!!
Tyle km..... jej bym chyba padla w polowie pierwszego tygodnia.

A tak naprawde to przeciez nie kazdy trening z mojej listy ma takie samo obciazenie. I to wlasnie powoduje ze mozna wytrzymac. Wspinaczka jest technicznym treningiem, po ktorym mozna jeszcze cos zrobic. Tenis jest mieszany wiec tez sa momety kiedy sie biega i kiedy sie stoi, a kung fu raz w tygodniu jest treningiem technicznym wiec tez jest to mozliwe.
Tak naprawde to najwiecej obciazenia ma moj organizm po bieganiu. Rowny wysilek w dlugim czasie.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Hej dziewczyny
Zwróćcie uwagę że te 150 km to ma być dopiero w przyszłym roku. Teraz jest tylko 60-80. No i to oczywiście nie jest kilometraż docelowy bo to jest za duzo dla biegacza który nie jest zawodowcem.
Ale ponieważ mam plan, żeby w przyszłym roku zrobic dobry (jak na mnie) wynik w maratonie to musze tyle biegać. Spotkałem tej jesieni w Szkarskiej Porębie taka dziewczynę, która ma życiówke 2:31 i ona biega nawet po 180 tygodniowo. No ale ona jest zawodniczką i właściwie z tego się utrzymuje.
A ja chce spróbować czy jestem w stanie zrobic taki wysiłek, żeby zbliżyć się do wyników o których przedtem mogłem pomarzyć (półtora roku temu, wydawało mi się że maraton wogóle to jest marzenie)
Awatar użytkownika
Marcingg11
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22

Nieprzeczytany post

A możesz podać Fredzio swoje życiówki? :)
MarcinG
Awatar użytkownika
grubcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1072
Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa - bielany

Nieprzeczytany post

przydałaby się wypowiedź Pana  Ryszarda nt. objętości treningowej. Czytałem ostatnio że VO2Max osiąga wartość maksymalną dla konkretnej osoby juz przy objętości 80 km tygodniowo ...

pytanie czy jest sens podwajać tą wartość?
w literaturze anglojęzycznej pojawia się pojęcie junk miles...

także sporo jest informacji od doświadczonych biegaczy którzy zmniejszyli obj treningową i mimo to poprawili wyniki...

instynkt mi podpowiada że dla mnie najlepszym docelowo treningiem byłoby poranne bieganie a wieczorne pływanie...

10 km run 3 km swim
15 km r;1,5km s
5 km r; 3km s
20km r; 1 km s
przerwa
15km r; 1,5km s

a teraz biegam praktycznie w zakresie 65%-80% HRMAX z krótkimi przyspieszeniami pod koniec biegu

pon 1h
wt 40min lub przerwa
śr 1h
czw 40min lub przerwa
pt 40min

so lub niedziela 1,5 h w terenie pagórkowatym




pozdrawiam
Lukasz
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

U mnie duża zmienność, to co stałe raczej to: poniedziałek i sroda taniec współczesny - jest w tym sporo rozciagania
wtorki siatkówka
biegać staram się od czwartku do niedzieli ale rzadko sie udaje w kazdy dzień długość biegu: 1-2 godziny.
A jeszcze jest basen i rower a czasem zamiast iść na taniec biegam.
Więcej bym chciał zmieścić ale mimo braku żony, dzieci, psa (mam kota) nie daje się.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Marcinqq11
Ja nie mam żadnych osiągnięć. Nie startuję nigdzie, biegam na powaznie od lipca 2001. Jedyna życiówka jaka mogę podać to w Berlinie w tym roku 2:57:48 w maratonie.
I gdybym czuł, że dałem z siebie wszystko (albo bardzo dużo) to bym sobie pewnie już odpuścił marzenia o jakimś bardzo ambitnym dla mnie czasie. Ja w tym roku myślałem, że spokojnie zejdę poniżej 2:50. No - nie udało się. Ale teraz juz wiem, że mogłem był biegać sporo więcej.
Dam wam krótki przykład z treningu jaki miałem.
Mam kolegę, nazywa sie Darek Błachno - bardzo dobry biegacz, życiówka minimalnie ponad 2:30 (chyba ze 2:30:30). Zresztą w niejednym maratonie z Pawłem Zachem razem startowali.
I czasem biegamy razem z Darkiem. Tego roku w czewrcu był jakiś dłuższy weekend - chyba ze cztery dni wolne pod rząd. I Darek zaproponował, żebyśmy pobiegali przez cztery dni.
Pierwszego dnia, zrobilismy ciągły bieg przez około 90 minut, przy czym druga połowa była naprawdę szybka - na ostatnim kilometrez to Darek jeszcze tak przycisnał, że do mety dobiegł z minutę przede mną.
Drugiego dnia zrobiliśmy 30 minut wolne, potem 10x3 minuty szybkie i 30 minut wolne na zakończenie.
Po tych dwóch dniach byłem na prawde zmęczony.Pomyślałem sobie, ze trzeciego dnia nie chce mi sie biegać. I cos tam Darkowi wymyśliłem - jakiś pretekst (żeby sobie nie pomyślał, że mięczakiem jestem).
Ale jak poszedłem biegac po dniu przerwy to miałem taki power że ...uhh. Kosmos. No i teraz o to mi chodzi, żeby jednak zmusić się do takiego wysiłku bo to daje efekty.
Także a'rpopos życiówek to mam nadzieję, że w przyszłym roku czymś będę mógl sie pochwalić.

(Edited by FREDZIO at 11:49 am on Nov. 8, 2002)


(Edited by FREDZIO at 11:50 am on Nov. 8, 2002)
Awatar użytkownika
Bennet
Administrator
Administrator
Posty: 1016
Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szklarska Poręba
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quote: from wojtek on 11:29 pm on Nov. 7, 2002
Ja natomiast mam :
- druga polowke
- dziecko ( razy trzy )
- psa
- komputer
- dom z ogrodkiem

W zwiazku z powyzszym trenuje :
- jak Bog da
- kiedy Bog da
- ile Bog da
- co Bog da
Wojtku, życieś mi uratował swoim stwierdzeniem, bo jak tu się odezwać kiedy czyta się posty niektórych forumowiczów. Kiedy caryca napisała ile razy w tygodniu trenuje odpuściłem sobie, ale teraz podpisuję się pod Twoim postem dwoma rękoma (rękami, ręcyma), z tym, że Twoją trójkę dzieci zamieniam na moich dwoje w wieku 3lata i rok co wystarcza mi za Twojego psa i Twój dom z ogródkiem jaki on by nie był.

Szczęśliwy jestem kiedy udaje mi się wyjść w tygodniu 3-4razy na trening i więcej mi do szczęścia nie trzeba (na razie).
No i co mam tu teraz napisać? ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Grubcio.
Pogadamy pewnie o tym jutro w trakcie biegu, ale wydaje mi sie, że VO2max nie jest jedynym najważniejszym czynnikiem w biegu maratońskim. Co innego 10 k, ale maraton to ponad 2 h i trzeba organizm do baaaaaardzo długich wysiłków przyzwyczaić przez baaaaardzo długie bieganie. Myle się? Ale może odpowiedź zostaw na jutro ?
Awatar użytkownika
grubcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1072
Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa - bielany

Nieprzeczytany post

:) - ja właśnie nie wiem - dlatego pytam - myślę że jeszcze dużo wody upłynie i parę par butów zużyję zanim sobie wszystkie informacje przeczytane w różnych źródłach usystematyzuję...

hehe - przed jutrzejszym biegiem mam lekką tremę...
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

U mnie  bieganie to sinusoidy (brak czasu, „zmęczenie materiału”) ale z długofalowym trendem rosnącym. Biegam rok ale pierwsze kroki to było 2x10 km/ tydzień. W szczycie treningów biegałem czasem i 100km (nawet 6-7 razy w tygodniu). Mogę powiedzieć, że normalny tydzień treningowy to 4-5 biegowych dni (ok. 60-70 km) co do zakresów to różnie zwykle 1xVO2max, 1x LT, 2-3x długie. Obecnie mam fazę roztrenowania i truchtam głównie w weekendy, czasem w tygodniu (w sumie 30-40 km).
Mimo wszystko nie zamierzam szaleć i w przyszłym roku nie planuję raczej przekraczać 70 km/ tydzień i odpoczywać nawet 2 dni. Poznałem swój organizm i wiem ,że dzięki odpoczynkowi mój trening jest bardziej efektywny i radosny.
Dwarf
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Quote: from grubcio on 12:13 pm on Nov. 8, 2002
hehe - przed jutrzejszym biegiem mam lekk± tremê...
.. ja te¿ zaczynam mieæ... :lalala:
Awatar użytkownika
Marcingg11
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22

Nieprzeczytany post

Fredzio.
Czy mógłbyś podać na jakim tętnie (%Hrmax) biegasz luźno, a na jakim biegi ciągłe?
MarcinG
Awatar użytkownika
Marcingg11
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 26 paź 2002, 14:22

Nieprzeczytany post

Fredzio.
Czy mógłbyś podać na jakim tętnie (%Hrmax) biegasz luźno, a na jakim biegi ciągłe?
MarcinG
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Marcinqq11
Tu mnie masz, bo nie bardzo do tego przykładam wagę.
Biegam jak czuję luźno to luźno - szubko to szybko. Te moje zakresy szybkiego i bardzo szybkiego biegu sa raczej intuicyjne.
Ale. Ponieważ chcesz szczegółowych informacji, to moga Ci podać link do strony na której jest zapis wielu moich treningów.
Jakiś czas temu kupiełm urządzenie które mierzy tempo i tętno.
Często biegając nie podłączałem tego urządzenia i wtedy na stronie nie ma cnic prócz tego co manualnie wpisałem. Ale są takie dni - że jest i tempo i tętno.
Od razu mówię, że większość tych treningow w których urządzenie miałem zainstalowane jest z poczatków mojego sezonu biegowego - kiedy byłem wyraźnie słabszy.
Każdy z tych treningów jest też przeze mnie jakoś tam slownie opisany.
Przepraszam, że ostatnio nie mam tam żadnych aktualizacji. Ale musisz ponawigować do wcześniejszych miesięcy - Lipec, Sierpień szczególnie często urządzenia używałem i tam cos znajdziesz.
Polecam żebyś najpierw klikął Year (po lewej stronie na górze) to wyświetlą ci się kolejne miesiące w której sa jakieś zapisy a potem kliknij którys miesiąc - sporo treningów w lipcu albo sierpieniu maja zapisy tętn i tempa i musisz wybrac któryś dzień i na niego kliknąć. Jak nie ma wykresu, to znaczy, że urządzenia nie miałem.
O! Znalazłem przykład takiegio treningu!  3 August 2002.
Ta strona odświeża sie bardzo powoli bo to sporo danych z bazy od razu misi ciągnąć, a poza tym, chyba serwer mają słaby.
Zamieszczam ten link, ale z doświadczenia wiem, że może nie chciec sie odpalic więc wtedy go mogę mailem przesłać.
http://train.fitsense.com/processing.as ... serID=8652

(Edited by FREDZIO at 12:51 pm on Nov. 8, 2002)
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

FREDZIO z Ciebie całkiem ostry biegacz

Tempo na długie wybiegania 14 km/godz to dla mnie zdecydowanie za szybko.
Ale pewnie to właśnie droga do lepszych wyników
Dwarf
ODPOWIEDZ