doping(owanie)

[Female Forrest Gump]

Jakie teksty Was najbardziej motywują do walki? Kiedy leeedwo dajecie radę i nagle słyszycie ... ".........." ? No właśnie, co?
U mnie sprawdza się klasyczna "fala" i "DAJEEEEEEEEEEEEESZ"

[kamilos]

"Dajesz Ku*wa" i "Grzejesz go"!

Daje kopa :D

E: Jaka fala?

[Female Forrest Gump]

no jakto? taka, że "kibice"/obserwatorzy robią falę ! rękoma i ..ciałem ostatnio mi się to zdarzyło. czad na maksa

[kamilos]

No to taką to znam, ale pytam się, bo mi się na biegu nigdy nie przydarzyło;) Jedynie na meczach

[Dante15]

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapie*dalać!"

Heh. Ale tak na serio to już chyba ze dwa razy rzucałem bieganie. Teraz za każdym razem gdy sobie pomyślę że nie chcę mi się i poleżę sobie zamiast się ruszyć, to myślę sobie zawsze: ku*wa, nie po to kupowałeś buty żeby teraz leżały, cholera przecież nie będziesz cały czas leżał z dupą na tapczanie, wstawaj, przyda Ci się to!

[Female Forrest Gump]

czyli wprowadzasz autodoping?

[Bawareczka]

Mnie bardzo dopinguje maz. Czesto kiedy skonczy bieg, biegnie troche w moim kierunku i towarzyszy mi ostatnie metry.
Czasami przy drodze stoja znajomi z klubu i dodaja skrzydel. Kedys jedna klubowa kolezanka wykrzyczala mi, ze bardzo lekko biegne to bylo na 7 km z 10, bardzo mnie to zmotywowalo.

[Dante15]

Female Forrest Gump - no dokładnie tak.

[Female Forrest Gump]

słuchajcie, dzisiaj byłam na podwójnym spinningu(pierwszy raz w życiu w ogóle w tym uczestniczyłam). było to niesamowicie wyczerpujące, kapało ze mnie jakbym pod prysznicem była ale cały czas właśnie sobie w myśli mówiłam "DAJESZ CZADUUUU. JA NIE DAM RADYYY??? JAK JA NIE DAM RADY TO NIKT NIE DA. SWIEŻA JESTES!" tzn ja tak mam że lubię się fizycznie sponiewierać, ale ważny jest faktycznie autodoping i umiejętność zmotywowania się do ciężkiej harówki. pomaga wprawdzie jeśli prowadzący wspiera ekipę a nie jest bierny, ale właśnie wtedy tym bardziej my musimy się o swoją psychikę zatroszczyć. zatem dawajcie więcej przykładów!

Ten tekst "świeża jesteeeeeś" albo "alleeeee, allleeeeee" czy "GAMBA GAMBAAAAA" podchodzi ze środowiska wspinaczkowego. Jak ktoś jakąś drogę w skałach prowadzi, albo jakieś przystawki na zawodach wspinaczkowych robi, wtedy często to właśnie krzyczą.
"Alleeee alleeee" z franc. "aller" - iść, jechać. czyli "IDZIESZ IDZIEEEESZ"

się rozpisałam

[Dante15]

Takich tekstów które na mnie działają bardzo dobrze, tj. tak że potrafię zrobić wszystko. Dosłownie ruszyć dupę z miejsca i iść biegać, jest mnóstwo. Zresztą nie chodzi tu tylko o bieganie. Uwielbiam też poczytać sobie lub po powtarzać cytaty typowo sportowe.

"Jestem tak szybki, że zeszłej nocy, gdy wyłączyłem światło, byłem w łóżku zanim zrobiło się w pokoju ciemno" - Muhammad Ali

"3/4 życia spędziłem na treningach, resztę zmarnowałem"

"Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć"

"Padłem... nikt nie poda ręki... sam wstanę... silniejszy"

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry Twój najsłabszy punkt"

"Płacz na treningu, śmiej się podczas walki" (zamiast walki można np. podczas biegu )

"Ten,kto pokonuje innych,jest silny.Ten,kto pokonuje siebie,jest potężny"

"Mistrzami zostają tylko ci, którzy podchodzą do każdego ćwiczenia tak, jakby szli na śmierć lub na ostatnią bitwę, w której zwyciężą albo zginą. Zwycięża ten, dla którego wygrana jest ważniejsza niż życie…"

"Trening czyni rzemieślnika, MISTRZEM to się trzeba urodzić "

Frank Shamrock: "...To jest mój świat. Wejdziesz do niego to wyjdziesz jako przegrany. Obiecuję Ci to..." - ten mi się bardzo podoba.

[misthunt3r]

Ja się wspomagam filmikami, muzyką i auto motywacją - nikt z zewnątrz mnie nie dopinguje, na razie tylko dziwnie patrzą i robią wielkie oczy jak im opowiadam o planach.

Jeden z ulubionych filmików: http://www.youtube.com/watch?v=aMWbxA-8 ... re=related

Ze 3 hasła, właściwie slogany:
- adidasowe "Impossible is nothing"
- "I believe in redefining my imposible" - cholera wie gdzie na to trafiłem
- "Limits? What limits!?" - z promo IM

Najbardziej załamuje mnie to, że mam w tym tyg wizytę u ortopedy i okaże się czy mam czy też nie pierwsza kontuzję... mam nadzieję, że nie zakaże mi biegać