Trening na 1km i wahadlowy 10x10m
Otoz wybieram sie do szkol oficerskiej (teraz bede chodzil do klasy maturalnej) i sa tam z biegow 2 testy sprawnosciowe 1 to bieg na 1km (powinienem miec ponizej 3min na amx punktow) drugi to bieg wahadlowy 10x10m (nie wiem jaki czas trzeba meic wiec jakby kto napisal byloby milo)
jak narazie trening mam taki: 3x500m (przerwa pomiedzy seriami 6min) 5x50m (przerwa pomiedzy seria mi 0,5min a po wszystkich 5min) 5x 15:15 (tzn 15s sprint i 15s trucht)
Cwicze 3-4 razy w tygodniu, bede wdzieczny za jakiekolwiek porady
A i mam taki problem otoz jak begne te 500m to na pcozatku moze nie ale pozniej strasznie dysze i trudno mi oddech lapac, macie jakies porady odnosnie oddechu podczas takeigo dystansu?czas na te 0,5km mam gdzies 1min 43s z tym ze nie ejstem do konca pewien czy to bylo 0,5km, moze byc troche wiecej
jak narazie trening mam taki: 3x500m (przerwa pomiedzy seriami 6min) 5x50m (przerwa pomiedzy seria mi 0,5min a po wszystkich 5min) 5x 15:15 (tzn 15s sprint i 15s trucht)
Cwicze 3-4 razy w tygodniu, bede wdzieczny za jakiekolwiek porady
A i mam taki problem otoz jak begne te 500m to na pcozatku moze nie ale pozniej strasznie dysze i trudno mi oddech lapac, macie jakies porady odnosnie oddechu podczas takeigo dystansu?czas na te 0,5km mam gdzies 1min 43s z tym ze nie ejstem do konca pewien czy to bylo 0,5km, moze byc troche wiecej
Szczerze to pod oficerke na Twoim miejscu bym w ogóle się rozbiegał gdzieś na 10 km. W takiej opcji wyrobisz mięśnie, sprawność i ten kilometr generalnie nie będzie dla Ciebie problemem. Bo z tego co czytam to właśnie z kondycją masz problem.
raz bieglem gdzies 10km (ponoc 12 ale nie jestem pewien) i mialem czas godzine, jak sie dowiedzialem jaki jest rekord swiata i jak biegaja inni ludzie to stiwerdzilem ze troche slabo, choc siostra ktora jechala przy mnie na rowerze sama biega bardzo czesto i od dlugiego czasu dosc dlugie dystanse i widzi jak ludzie biegaja to mowi ze dobrym tempem bieglem, tak czy owak nie bylo ze umieralem i wtedy mi sie dobrze oddychalo
A kiedy był ten raz? Ja robiłem przygotowanie pod WSO kiedyś i właśnie tak trenowałem. Z racji, że nic nie biegałem to miałem problem zrobić wymagania. To tak jak z lepieniem babki z piasku, najpierw musisz nanieść piasku żeby było z czego ulepić. Nie przejmuj się wynikami z jednego biegu i nie patrz na rekordy zawodowców bo to co najmniej porównywanie pensji rodziców z pensją Billa Gatesa albo prezesa PKO BP. Gwarantuje Ci, że jakbyś jeszcze parę razy pobiegł to Twój każdy kolejny czas by był znacznie mniejszy. Oczywiście te dysproporcje się zmniejszą ale lecą w dół. Ja w ciągu tygodnia z 47 minut na 7 km byłem w stanie zejść o 6 minut.
Moglo to byc w maju ale glowy nie dam, w tamte wakacje biegalem bodajze 3 razy w tygodniu po prawie 7km (raz mierzylem czas i mialem bodajze 45min moze troche mniej) z kolei w wakacje jeszcze wczesniejsze tez biegalem wiec to nie jest pcozatek mojej przygody z bieganiem (choc nie mialem treningu zadnego po prostu wychodzilem biegalem i wracalem), a w koncu udalo ci sie zaliczyc ten test WSO czy juz nie probowales?
Nie, nie startowałem w końcu. Jeżeli miałeś taki czas na 7km to musisz bardzo dużo trenować - ja mam niższy czas z tym, że wzrost 172 i lece ze stycznia ze 110 kg do 88 na stan obecny. Jeszcze 18 kg muszę zrzucić.
Ja mam 182 wzrostu i waga 67-69 (nie jestem pewien), no to ze trenowac duzo musze to wiem interesuje mnie jednak jakis konkretny plan albo zeby ktos miu powiedzial czy moj jest dobry
Plan jak dla każdego początkującego kolego, założyć buty i pójść biegać. Bez zegarku, bez super ciuchów, bez ciśnienia na trase 

To nie jest zaden plan, albo biega sie na dystans albo na czas, w tym "planie" nie ma ani podanego tempa biegu ani nic rownei dobrze mgoe biec strasznie wolnym truchtem nei wiadomo jak dlugo...to juz lepszy jest moj (nie wymyslilem go sam ale wzialem kawalek czyjegos treningu)
Kolego z tym bezplanem znajomy dostał się do Formozy
Bez samego rozbiegania nic nie poczniesz, po prostu nie ma z czego rzeźbić
Z zadyszki wynika, że totalnie nie masz kondycji i mięśni do takiego biegu więc w czym tu rzeźbić?


jakis plan musial miec chociazby zawsze tym samym tempem biegal czy cus, bo tak rownie dobrze moge biegac codziennie innym tempem i inne dystanse ale z kolei jaki sens jest biegac dla mnie dlugie dystanse? Wiem ze interwaly bardzo polepszaja kondycje (na pewno lepiej niz bieg bez planu) ale chcialbym by mi ktos dal dobry trening na to
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Ten plan jest specjalnie ukierunkowany dla takich osób jak ty:
http://bieganie.pl/?cat=19&id=2306&show=1
http://bieganie.pl/?cat=19&id=2306&show=1
Dzieki bardzo, a i mam pytanie do tego treningu otoz wezmy np taki dzien:
30'-40' + P 8x20s/p. 40s trucht
ja rozumiem ze po tym biegu nie ma zadnej przerwy (po tym 30-40min) a z tymi przebiezkami to jak to ma wygladac?czy ten trucht 40s ma byc pomiedzy nimi jako przerwa?
30'-40' + P 8x20s/p. 40s trucht
ja rozumiem ze po tym biegu nie ma zadnej przerwy (po tym 30-40min) a z tymi przebiezkami to jak to ma wygladac?czy ten trucht 40s ma byc pomiedzy nimi jako przerwa?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dokładnie tak
A i takie pytanie, bo to ma mi pomoc w biegu na 1km, a czy jak zwiekszy mi sie tempo na 1km to powinno w biegu wahadlowym 10x10m? I czy wie ktos mzoe jaki wszkole oficerskiej powinno sie eimc czas w biegu wahadlowym?